Newsy

Sztuka perfumowania ciała znana była już w starożytności. Początkowo służyła celom religijnym

2015-12-29  |  06:30

Perfumy towarzyszą człowiekowi od tysięcy lat. Pierwsze pachnidła, wykonywane z naturalnych składników, powstawały już w starożytnym Egipcie. Na przestrzeni wieków perfumy pełniły rolę afrodyzjaków, maskowały przykry zapach ciała, a nawet niwelowały przykre skutki nadużywania alkoholu. Dla współczesnej historii perfum przełomowym momentem stał się rok 1828, kiedy to Pierre Guerlain zaczął produkować pachnidła na zamówienie.

Z licznych badań naukowych wynika, że człowiek wykorzystywał zapachy już w czasach prehistorycznych, głównie do celów religijnych. Zapach pozyskiwany był w wyniku palenia drewna i żywic, a pachnący dym miał ułatwiać kontakt z bogami. Stąd też pochodzi nazwa perfum łacińskie połączenie słów „per” i „fumum” oznacza „przez dym”. Udokumentowana historia perfum zaczyna się jednak w starożytnym Egipcie nad Nilem nacierano nimi ciało i włosy. Pachnidła wytwarzano wówczas z kwiatów, m.in. błękitnej lilii wodnej i majeranku.

– Kiedy odkryto grób Tutenchamona, znaleziono tam taką pomadę zamkniętej misie, co ciekawe pomimo upływu 3 tys. lat ta substancja dalej pachniała. Grecy wynieśli perfumy na wyżyny świętości. Według nich zapach pochodził od bogów i był atrybutem magicznym, mistycznym i erotycznym. Po kąpielach w łaźniach również namaszczali swoje ciała zapachami – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Goldpoint, projektantka mody.

W dawnych Chinach natomiast wkładano do pościeli małe torebki z proszkiem aromatyzowanym, a po przyjęciach, na których serwowano alkohol, rozdawano gościom bibułki nakrapiane zapachem z jaśminu. Miały one niwelować przykre skutki alkoholu. We współczesnym wcieleniu, czyli roztworu olejków eterycznych w alkoholu, perfumy pojawiły się przed końcem XIV w., kiedy to królowa Elżbieta, królowa Węgier, stworzyła swój pierwszy zapach. Arystokraci i bogaci mieszczanie używali wówczas pachnideł do maskowania przykrego zapachu ciała, gdyż kąpiel uważana była za szkodliwą dla zdrowia. Gwałtowny rozwój sztuki perfum nastąpił w epoce renesansu, a stolicą zapachu były Włochy.

Kobietą, które przeniosła tę stolicę do Francji, była Katarzyna Medycejska, która wyszła za króla Francji Henryka II. Zabrała ze sobą swoich alchemików, swoich osobistych kompozytorów perfum, oni jednak nie mogąc zabrać ze sobą kwiatów z Toskanii, zaczęli poszukiwać we Francji miejsca, gdzie można te kwiaty uprawiać. Tak właśnie znaleźli się w Grasse i do dziś to miejsce jest stolicą zapachu – mówi Dorota Goldpoint.

Rewolucję w perfumiarstwie przyniósł wiek XIX – odkrycia chemiczne zmieniły sposób wytwarzania pachnideł. Ważnym momentem było otwarcie pierwszego zakładu perfumiarskiego przez Pierre'a Guerlaina w Paryżu w 1828 roku. W pracowni tej wytwarzano perfumy na zamówienie. W historii perfum zapisał się także rok 1921, gdy chemik Coco Chanel stworzył dla niej pierwszy zapach. Projektantka nazwała go Chanel N° 5 i 5 maja 1921 roku pokazała razem z kolekcją w Paryżu. Do sprzedaży perfumy te wprowadziła jednak dopiero 4 lata później.

Wcześniej spryskiwała tym zapachem swoje atelier, swoją pracownię, a paniom, które przychodziły, by odbierać swoje kreacje, gdy pytały, co tak pięknie pachnie, mademoiselle wyjmowała flakon, podawała i cichutko do ucha szeptała: „Nie sprzedaję ci go, daruję” – mówi Dorota Goldpoint.

Dorota Goldpoint niedawno stworzyła własne perfumy o nazwie Aurum. Jest to kompozycja niezwykle zmysłowa, kobieca i intrygująca. W sercu zapachu znajduje się połączenie róży i paczuli, dające wrażenie otulającego ciało, przyjemnego ciepła. Ambra, będąca naturalnym afrodyzjakiem, nadaje natomiast zapachowi słodko-gorzką nutę. Zdaniem projektantki perfumy te najlepiej pasują do kobiet silnych, pewnych siebie, kochających minimalizm i luksus.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.