Mówi: | Ewelina Lisowska (piosenkarka), Krzysztof Ibisz (prezenter), Katarzyna Kwiatkowska (aktorka) |
Newsy
Do kin wszedł „Rysiek Lwie Serce”. W filmie głosy podkładają m.in. Ibisz, Czubaszek i Lisowska
2013-11-15 | 08:00
Od dziś w kinach można oglądać nowy film animowany „Rysiek Lwie Serce”. To historia chłopca, który marzy, żeby zostać rycerzem. Po drodze do celu czeka go mnóstwo zaskakujących przygód. Głosów w dubbingu użyczyli m.in. Krzysztof Ibisz, Ewelina Lisowska i Maria Czubaszek.
Rysiek – główny bohater – miał być prawnikiem, jednak przed wyjazdem do szkoły ucieka z domu i rusza na poszukiwania magicznego miecza. Na swojej drodze spotyka m.in. Natalię.
– Moja postać to zadziorna dziewczyna z bojowym nastawieniem. Idealnie wpasowałam się w tę rolę, bo Natalia czasem jest słodka, ale czasem bywa ostra. Bardzo dobrze się w nią wcielało – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle piosenkarka Ewelina Lisowska, która w polskiej wersji językowej użyczyła głosu Natalii.
Na drodze Ryśka pojawia się także Glancelot. Na pozór wydaje się on idealnym księciem. Dubbinguje go Krzysztof Ibisz, dla którego to powrót do takich ról.
– Pracowałem w dubbingu wiele lat temu. Było to jeszcze wtedy, gdy występowałem w Teatrze Studio i jeździłem na Myśliwiecką. Tam właśnie od godziny dziesiątej w nocy do rana nagrywaliśmy nasze partie do bajek „Denver, ostatni dinozaur” oraz „Doliny Muminków”. Teraz przyjemnie jest do tego wrócić. Poza tym wiadomo, że jest to komedia animowana. Nic tak dobrze nie konserwuje jak śmiech – stwierdza Ibisz.
W filmie głosu użycza także Katarzyna Kwiatkowską. Jest Larą, czyli piękna córka najbogatszego człowieka na świecie. W niej zakochuje się główny bohater.
– Lara to dziewczyna, która ma bardzo dobrą pozycję. Jej ojcem jest najbogatszy człowiek na świecie, wynalazca pieniędzy. Moja bohaterka jest pierwszą miłością Ryśka, jednak ta jest wobec niego zupełnie obojętna. Jej jedyna pasja to moda. Nie jest to typ dziewczyny, która dzięki szkole rozwija się i staje się coraz mądrzejsza – mówi Kwiatkowska.
W filmie bohaterów dubbingują również Marcin Hycnar, Maria Czubaszek oraz Jarosław Boberek.
Rysiek – główny bohater – miał być prawnikiem, jednak przed wyjazdem do szkoły ucieka z domu i rusza na poszukiwania magicznego miecza. Na swojej drodze spotyka m.in. Natalię.
– Moja postać to zadziorna dziewczyna z bojowym nastawieniem. Idealnie wpasowałam się w tę rolę, bo Natalia czasem jest słodka, ale czasem bywa ostra. Bardzo dobrze się w nią wcielało – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle piosenkarka Ewelina Lisowska, która w polskiej wersji językowej użyczyła głosu Natalii.
Na drodze Ryśka pojawia się także Glancelot. Na pozór wydaje się on idealnym księciem. Dubbinguje go Krzysztof Ibisz, dla którego to powrót do takich ról.
– Pracowałem w dubbingu wiele lat temu. Było to jeszcze wtedy, gdy występowałem w Teatrze Studio i jeździłem na Myśliwiecką. Tam właśnie od godziny dziesiątej w nocy do rana nagrywaliśmy nasze partie do bajek „Denver, ostatni dinozaur” oraz „Doliny Muminków”. Teraz przyjemnie jest do tego wrócić. Poza tym wiadomo, że jest to komedia animowana. Nic tak dobrze nie konserwuje jak śmiech – stwierdza Ibisz.
W filmie głosu użycza także Katarzyna Kwiatkowską. Jest Larą, czyli piękna córka najbogatszego człowieka na świecie. W niej zakochuje się główny bohater.
– Lara to dziewczyna, która ma bardzo dobrą pozycję. Jej ojcem jest najbogatszy człowiek na świecie, wynalazca pieniędzy. Moja bohaterka jest pierwszą miłością Ryśka, jednak ta jest wobec niego zupełnie obojętna. Jej jedyna pasja to moda. Nie jest to typ dziewczyny, która dzięki szkole rozwija się i staje się coraz mądrzejsza – mówi Kwiatkowska.
W filmie bohaterów dubbingują również Marcin Hycnar, Maria Czubaszek oraz Jarosław Boberek.
Czytaj także
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-10-25: Alicja Węgorzewska: Opera Juliusz Cezar mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-22: Cezary Pazura: Jako reżyser filmu „Weekend” dostałem manto od branży i spokorniałem. Ale chętnie bym jeszcze raz stanął za kamerą
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-03: Mateusz Banasiuk: Część mojej rodziny za sprawą armii Andersa wylądowała w RPA. Dla mojego ojca chrzestnego film o bitwie pod Monte Cassino ma sentymentalny wymiar
- 2024-05-27: Wojciech „Łozo” Łozowski: Kiedy miałem chore serducho, to napady częstoskurczu zdarzały się podczas koncertu. Kładłem się na scenie, a ludzie myśleli, że to jest jakiś artystyczny performance
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.