Newsy

Dzieła Andy'ego Warhola inspiracją dla wiosennych kolekcji popularnych marek odzieżowych

2015-03-31  |  06:45

Ubrania inspirowane dziełami wielkich artystów to coraz silniejszy trend we współczesnej modzie. Tego typu kolekcje można znaleźć w ofercie zarówno popularnych sieciówek, jak i dużych domów mody. Jednym z ulubieńców kreatorów mody jest Andy Warhol, amerykański artysta, który zmienił postrzeganie sztuki. Ostatnio jego kultowe prace, jak choćby puszka zupy Campbell czy kolorowa Marilyn Monroe, trafiły na koszulki Pepe Jeans oraz trampki Converse.

Związki mody i sztuki były szczególnie zauważalne w latach 20. i 60. XX wieku. Do historii mody przeszły wówczas m.in kolekcje Sonii Delaunay, francuskiej malarki, która tworzyła kolekcje ubrań inspirowane własnymi obrazami. 40 lat później Yves Saint Laurent wykorzystał w swojej kolekcji neoplastyczne obrazy Pieta Mondriana. Trend ten odżywa obecnie ze zdwojoną siłą: projektanci współpracują z artystami, tworzą też kolekcje inspirowane ich dziełami. Inspiracją dla kolekcji wiosna-lato 2015 szwedzkiej sieciówki COS były prace Dave'a Ortiza i rzeźby Jana Scharrelmanna. Joanna Przetakiewicz natchnienie dla swoich ostatnich kolekcji znalazła w twórczości nowojorskiego artysty Jamesa Naresa.

– Moda i sztuka od zawsze były nierozłączne. One się uzupełniają i inspirują wzajemnie. Projektanci bardzo często w swoich kolekcjach pokazują i wykorzystują motywy znanych artystów, rozpoznawalne tak naprawdę na całym świecie. Pamiętajmy, że moda to sztuka użytkowa, dzięki niej możemy na co dzień obcować z różnymi dziełami sztuki i wizjami artystów. Ale ciekawe jest też to, że artyści również przedmioty codziennego użytku wykorzystują w swoich wizjach – mówi Barbara Kryńska, przedstawicielka marki Converse, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Współcześni kreatorzy mody chętnie czerpią z artystycznego dorobku Andy'ego Warhola. Pół wieku temu amerykański artysta zmienił sposób postrzegania sztuki  inspirację stanowiły dla niego bowiem przede wszystkim przedmioty z codziennego życia. Jako pierwszy artysta wyniósł do rangi sztuki rzeczy, które otaczają człowieka na co dzień i które można kupić w każdym supermarkecie. Jego dzieła, m.in. puszki Coca-Coli, zupy Campbell i banan z okładki „The Velvet Underground”, na stałe weszły do kanonu sztuki nowoczesnej. W zakresie mody produktem, który zainspirował Warhola, były trampki.

– One stały się zarówno bohaterem serii jego obrazów, jak i, co ciekawe, jego płótnem. Na trampkach Warhol przedstawiał swoje wizje i pomysły, więc były one tak naprawdę płótnem dla jego twórczości. Dzisiaj dzięki temu, że projektanci i marki współpracują, inspirują się artystami, możemy takie dzieła sztuki znaleźć na przedmiotach codziennego użytku, w szczególności w modzie. Dzięki temu, że moda przenika się ze sztuką, a sztuka czerpie z życia codziennego coraz częściej kultowe wizje artystyczne możemy zobaczyć na naszych ulicach – mówi Barbara Kryńska.

Kultowe dzieła Andy'ego Warhola stały się inspiracją dla wiosennych kolekcji Pepe Jeans i Converse. Pierwsza z nich obejmuje T-shirty, koszulki, topy, sukienki i szorty z nadrukami prac amerykańskiego artysty. W kolekcji Converse Chuck Taylor All Star Andy Warhol znajdują się natomiast słynne sneakersy z motywem puszek z zupą firmy Campbell. Wysokie i niskie Chucki w warholowskim wydaniu dostępne są w wersji czerwono-białej oraz biało-czarnej. Dodatkowy komfort chodzenia zapewniają Converse Chuck Taylor All Star' 70 Andy Warhol. Są to modele z grubszą podeszwą i miękką wkładką wewnętrzną, idealną zwłaszcza dla wielbicieli stylu retro.

– Tego typu obuwie najlepiej zestawić z klasycznymi basicowymi stylizacjami. Świetnie sprawdzą się z monochromatycznymi zestawami. Biel, czerń jak najbardziej jest tutaj mile widziana. W szczególności, że te neutralne barwy będą stanowiły świetne tło kultowych motywów ze sztuki – mówi Barbara Kryńska.

Trampki z wiosennej kolekcji Converse to efekt współpracy marki z Fundacją Sztuk Wizualnych Andy'ego Warhola. Ceny wahają się między się 279 a 379 zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.