Mówi: | Katarzyna Uścińska |
Funkcja: | dietetyk |
Firma: | Klinika Demeter |
Szybkie odchudzanie może prowadzić do odwodnienia i zaburzeń metabolizmu
Dietetycy przestrzegają – nie można odchudzić się w ciągu kilkunastu dni bez konsekwencji dla zdrowia. Szybka utrata kilogramów przy jednoczesnym pozbawieniu organizmu witamin i składników odżywczych może doprowadzić do odwodnienia i zaburzeń metabolizmu. Trzeba postawić na zbilansowaną dietę – do południa węglowodanowy zastrzyk energii, a po południu posiłki mniej energetyczne, ale równie sycące i odżywcze.
Specjaliści do spraw żywienia podkreślają, że stosowanie drastycznych diet odchudzających może przynieść negatywne skutki.
– Głodówki i diety niskokaloryczne zubożają organizm w podstawowe mikro-, makroelementy, witaminy i sole mineralne. Organizm się odwadnia, pozbawiamy się płynów ustrojowych. Panie traktują to jako ubytek masy tłuszczowej, a to jest poważny błąd. To zwalnia metabolizm, co w konsekwencji skutkuje efektem jojo. Kiedy jest efekt jojo, to panie znowu starają się walczyć z nadmierną masą ciała i tak błędne koło się kręci – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Uścińska, dietetyk Klinika Demeter.
Najlepszym sposobem na zdrową utratę zbędnych kilogramów jest ułożenie racjonalnego menu i stosowanie się do rad dietetyków. Ci zalecają spożywanie 3-4 pełnowartościowych posiłków dziennie – śniadania, obiadu i kolacji. Pomiędzy nimi dozwolone są dwie małe przekąski.
– Bardzo ważne jest to, co i o jakiej porze dnia spożywamy. Na początku dnia, kiedy jesteśmy najbardziej aktywni fizycznie, warto jeść węglowodany złożone, pieczywa, kasze, makarony i owoce. Natomiast po południu i wieczorem lepiej koncentrować swoje posiłki na spożywaniu chudego białka, warzyw, które mają niższą kaloryczność, są sycące, ale nie mają tylu węglowodanów. Podsumowując: w ciągu dnia zastrzyk energii węglowodanowy, a po południu, kiedy już nasza aktywność trochę się spada, posiłki trochę mniej energetyczne, ale równie sycące i odżywcze – tłumaczy Katarzyna Uścińska.
Specjaliści do spraw żywienia podkreślają, że ważne jest, aby spożywać posiłki o regularnych porach. Porcje nie powinny być zbyt duże, tak by się nie przejadać.
– Regularne spożywanie posiłków jest bardzo istotne dla organizmu, dlatego że on czuje się wtedy bezpiecznie. Nie głodzimy się, nie ma gwałtownych spadków glukozy we krwi i organizm po prostu wie, że każdego dnia o tej samej porze dostanie jakąś dawkę energii i będzie mógł spokojnie funkcjonować. To przez cały czas utrzymuje metabolizm na odpowiednim poziomie, dzięki czemu organizm nie gromadzi zbędnych kalorii w postaci tkanki tłuszczowej, a my możemy spokojnie chudnąć – wyjaśnia Katarzyna Uścińska.
Szacuje się, że przy odpowiednio niskiej wartości kalorycznej diety i dobrze skomponowanych posiłkach można stracić nawet do 2 kg tygodniowo, a w ciągu miesiąca 8 kg. Ważna jest też odpowiednia aktywność fizyczna – codziennie albo przynajmniej 2-3 razy w tygodniu po 30 minut.
Czytaj także
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-04-12: Doświadczenie gnębienia w dzieciństwie rzutuje na zdrowie w całym życiu. Naukowcy alarmują, że osoby gnębione mogą żyć krócej
- 2024-04-04: Już nawet częściowa rezygnacja z mięsa i nabiału przynosi efekty zdrowotne. Znacząco redukuje też ślad węglowy
- 2024-04-23: Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
- 2024-04-02: Dolegliwości pracowników są powiązane z ich stylem życia. Coraz więcej osób korzysta ze zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych
- 2024-03-04: Naukowcy zbadali korzyści dla organizmu z postu przerywanego. Wyniki mogą posłużyć stworzeniu nowych strategii walki z otyłością
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
- 2024-02-27: Rejestratory aktywności fizycznej motywują do ruchu osoby starsze i w średnim wieku. Małżonkowie pełnią raczej rolę demotywującą
- 2024-02-07: Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.