Newsy

Jesienią Dominika Gwit wystąpi w dwóch premierowych spektaklach teatralnych

2017-06-06  |  06:41

W lecie aktorkę czeka zaledwie 10 dni wypoczynku, pozostałą część wakacji spędzi bowiem w pracy. Gwiazda przygotowuje dwie jesienne premiery teatralne. Nie żałuje jednak braku dłuższego urlopu, zapewnia bowiem, że kocha swoją pracę, a na scenie czuje się jak ryba w wodzie.

Dominika Gwit twierdzi, że rzadko może sobie pozwolić na spontaniczne wyjazdy. Zdarza jej się jednak znaleźć czas na oderwanie się od obowiązków zawodowych i spędzenie kilku dni na odpoczynku. W maju udało się jej spędzić tydzień u mamy nad polskim morzem, na początku czerwca wyjeżdża natomiast do miejscowości Huta na Podlasiu. 

– To taki czas spontanu, pomiędzy programem a próbami mam troszeczkę czasu. 10 dni pod Suwałkami, nad pięknymi jeziorami, a później praca, intensywna praca – mówi Dominika Gwit agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Pozostałe miesiące lata gwiazda spędzi w pracy, przygotowuje bowiem dwie premiery teatralne na jesień. Nie narzeka jednak na brak dłuższego urlopu, uwielbia bowiem to, co robi w życiu zawodowym. Uważa też, że przeżywa obecnie dobry okres pod względem zawodowym.

– Kocham teatr, zresztą każdy aktor na scenie czuje się jak ryba w wodzie i po to żyje, żeby o tej 19:00 kilka razy w tygodniu kurtyna poszła w górę – mówi Dominika Gwit.

Aktorka twierdzi, że już cieszy się na czekające ją premiery. Ma nadzieję, że zbliżająca się jesień będzie dla niej bardzo owocnym czasem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.