Mówi: | Ryszard Rembiszewski |
Funkcja: | aktor, prezenter telewizyjny |
Ryszard Rembiszewski: W zawodzie aktora są góry i doliny. Bierze się udział w różnych projektach
Aktor przygotowuje się do roli w spektaklu „Metoda na wnuczka”. Przedstawienie w Teatrze Kamienica będzie dla niego wyjątkowo istotne zwłaszcza z powodu jubileuszu, jaki świętuje. W tym roku obchodzi bowiem 50-lecie pracy aktorskiej. Tłumaczy, że w trakcie tych lat zajmował się różnymi przedsięwzięciami. Każdy projekt czegoś go nauczył. Jego zdaniem umiejętność przystosowania się do panujących na rynku standardów jest dla artysty podstawą.
Ryszard Rembiszewski przez ćwierć wieku prowadził program „Studio Lotto” i dzięki temu zyskał dużą popularność. Zaznacza, że zawód aktora nie należy do łatwych, ponieważ wymaga dużej elastyczności. Aktor przyznaje, że bardzo cieszy go rola w spektaklu „Metoda na wnuczka”.
– W naszym zawodzie są góry oraz doliny, bierze się udział w różnych projektach. Długi czas byłem spikerem, prezenterem, występowałem na estradzie, zagrałem w kilku filmach oraz kilku sztukach teatralnych. Niedawno została mi zaproponowana nowa rola. Bardzo się cieszę, bo to wiąże się z miłym dla mnie wydarzeniem, 50-leciem pracy aktorskiej. Można powiedzieć, że to uwieńczenie wielu lat mojej pracy – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Ryszard Rembiszewski.
Aktor tłumaczy, że spektakl jest wyjątkowo uniwersalny i niezwykle życiowy. To sprawia, że z pewnością spodoba się publiczności. Sceny komediowe rozbawią widzów, którzy po wielu miesiącach przerwy od teatru, spowodowanej obostrzeniami sanitarnymi, z pewnością głodni są rozrywki i nowych atrakcji.
– Nie mogę powiedzieć zbyt dużo, ponieważ próby jeszcze trwają. Przez pandemię premiera została przełożona na styczeń 2021 roku. Dobrze byłoby, gdyby państwo obejrzeli sztukę „Metoda na wnuczka”, gdy wejdzie na afisz, bo jest to komedia dotycząca wielu sytuacji z naszego życia. Często jesteśmy oszukiwani. W sztuce jest pokazana taka kłopotliwa sytuacja. Na szczęście wszystko kończy się happy endem – zaznacza.
Czytaj także
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-10-25: Alicja Węgorzewska: Opera Juliusz Cezar mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-12-04: Zmęczenie i spadek motywacji coraz częstszym problem polskich pracowników. Niewielu może liczyć na wsparcie pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.