Newsy

Tomasz Kammel: Obawę o pracę ma każdy człowiek, który pracuje. Ja przez 27 lat w mediach starałem się robić swoje i dostosowywać się do zmian

2023-12-22  |  06:17

Prezenter nie jest związany z pionem informacji TVP, a właśnie na tym polu trwa teraz prawdziwe trzęsienie ziemi. Jak sam przekonuje, skupia się przede wszystkim na programie śniadaniowym i na przygotowaniach do „Sylwestra marzeń z Dwójką”, który ma się odbyć w Zakopanem. Tomasz Kammel podkreśla, że przetrwał już wiele zmian w Telewizji Polskiej, jest odporny na stres i umie poradzić sobie w sytuacjach kryzysowych, wierzy więc, że i tym razem wszystko ułoży się po jego myśli.

Prezenter nie chce komentować zamieszania wokół TVP i w obecnej sytuacji nie chce ferować wyroków. Z doświadczenia wie, że w takich chwilach najlepiej jest skupić się na pracy.

– Obawę o to, czy praca będzie, czy nie będzie, ma każdy człowiek, który pracuje. Bardziej więc chodzi o to, żeby robić swoje. Ja jestem największym fanem piosenki Wojciecha Młynarskiego i przez 27 lat w mediach, gdy jakiekolwiek zmiany miały miejsce, to motto „róbmy swoje” zawsze mi najlepiej i najbardziej pomagało – mówi agencji Newseria Lifestyle Tomasz Kammel.

Prezenter przeżył już wiele zmian w Telewizji Polskiej. Zmieniali się prezesi, szefowie poszczególnych anten i formaty programów, których był gospodarzem. Jednak niemal za każdym razem Tomasz Kammel doskonale potrafił się dostosować do nowej sytuacji i od wielu lat pozostaje „twarzą TVP”. Wierzy więc, że i tym razem będzie tak samo.

– Ja nie byłem w stanie doliczyć się tych zmian, które na przestrzeni prawie trzech dekad miały miejsce, ale było ich sporo. Gdy coś się w życiu zmienia, to trzeba się na nowo organizować, sprawdzać, co się uda, a co nie, wymyślać sobie nowe cele i marzenia, i starać się je realizować. Dwa razy byłem poza telewizją publiczną w różnych okolicznościach – niekoniecznie, jak się koniec końców okazało, zasadnych i sobie poradziłem, no więc życie idzie do przodu – mówi.

Na razie Tomasz Kammel radzi wziąć głęboki oddech i zachęca do oglądania śniadaniowego formatu Dwójki, z którego jest szczególnie dumny.

– Ja mogę mówić o atmosferze w „Pytaniu na Śniadanie” i atmosfera jest taka, że mamy nieprawdopodobny sukces oglądalnościowy. Ten sukces jest absolutnie naszym świętem i jest w nas potrzeba utrzymania go, więc całą energię koncentrujemy na budowaniu jakości tego programu, a reszta się dzieje – dodaje prezenter.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.