Newsy

Tylko połowa użytkowników smartfonów używa aplikacji

2014-04-15  |  06:00

Już 46 proc. Polaków posiada smartfony, ale tylko połowa z nich wykorzystuje je aktywnie. Smartfony zostały zaprojektowane tak, aby łatwiej korzystało się na nich z internetu, ale prawdziwą wartością dodaną urządzeń tego typu jest możliwość instalowania aplikacji.

Spora część użytkowników, którzy aktywnie korzystają ze smartfonów, tak naprawdę przegląda tylko internet, wykorzystuje przeglądarkę internetową lub różnego rodzaju komunikatory – twierdzi Konrad Latkowski, udziałowiec firmy analitycznej Grupa Manubia.

Aktywne korzystanie ze smartfonów to nie tylko otwarcie przeglądarki internetowej, lecz także pobieranie i używanie mobilnych aplikacji, które niejednokrotnie potrafią ułatwić życie, a czasami nawet pozwalają odzyskać pieniądze.

Taką aplikacją jest pudełko na gwarancje, które pozwala archiwizować w prosty sposób na swoim telefonie wszystkie paragony, faktury, dowody zakupu – mówi Latkowski agencji informacyjnej Newseria.

Wystarczy zrobić zdjęcie paragonu lub zeskanować kod produktu. Aplikacja przeszuka swoją bazę i przyporządkuje produkt do odpowiedniej kategorii. W ten sposób wszystkie dowody zakupów, które są niezbędne przy reklamowaniu produktów, lądują w jednym miejscu.

Jeśli paragon wyblaknie, to mamy pewność, że możemy się odwołać u sprzedawcy do naszej aplikacji i powiedzieć: niestety, paragon wyblakł, ale mam tutaj kopię bezpieczeństwa w postaci zdjęcia – przekonuje przedstawiciel Grupy Manubia.

Wiele osób szuka w internecie informacji na temat ochrony zdrowia i chciałoby mieć do nich dostęp w każdej sytuacji. Powstały aplikacje, które podpowiedzą, którego lekarza warto wybrać, bazując na opiniach innych użytkowników.

Po każdej wizycie wystawiana jest recenzja danego lekarza. Dzięki temu w prosty sposób możemy znaleźć lekarza najbliżej naszego domu, ale jednocześnie najlepszego – z dużą liczbą rekomendacji. To często ułatwia życie, żeby trafić do kogoś kompetentnego, a nie do kogoś przypadkowego – tłumaczy Latkowski.

Ze względu na rozwijający się rynek gastronomiczny oferujący jedzenie z dostawą, powstają także aplikacje, dzięki którym można wybrać restaurację i złożyć zamówienie z dowolnego miejsca. 

Wprowadzamy adres i otrzymujemy dostępne restauracje, które dowożą do miejsca, w którym się znajdujemy. Możemy wybierać spośród różnych kuchni i cen posiłków, więc pozwala to łatwo wyszukać i zamówić sobie jedzenie – zapewnia Konrad Latkowski. – Jest też system do współdzielenia list zakupów. Jeśli wychodzę z domu i rano dziewczyna mi mówi, żebym kupił mleko, to oczywiście o tym zapomnę. Ale mam to w aplikacji i w ciągu dnia ona może dopisać do tej listy kilka innych produktów, które właśnie się skończyły w domu, żebym wracając mógł je zakupić.

Dużą część aplikacji stanowią również gry, z których najchętniej korzystają najmłodsi użytkownicy smartfonów. Dużą popularnością wśród użytkowników cieszą się także wszelkie systemy nawigacyjnej, których można używać za pomocą telefonów komórkowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Konsument

Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Gwiazdy

Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.