Newsy

Fale radiowe zagęszczają, ujędrniają i uelastyczniają skórę

2014-05-14  |  06:30
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1
    Mówi:Anna Świderek
    Funkcja:kosmetolog, współwłaścicielka day spa Anlaya
  • MP4
  • Osoby z wiszącymi policzkami, zmarszczkami wokół oczu, ust i na czole, z obwisłymi ramionami, udami czy rozciągniętą skórą na brzuchu po porodzie mogą poprawić swój wygląd, poddając się oddziaływaniu fal radiowych. Zabieg ujędrnia i uelastycznia skórę, można go wykonywać przez cały rok.

    Starzejące się komórki skóry z powodu degeneracji włókien kolagenowych tracą aktywność biologiczną. Skóra staje się mniej jędrna, przesuszona, szorstka, matowa i pojawiają się na niej przebarwienia oraz zmarszczki. W gabinetach kosmetycznych dostępne są różne niechirurgiczne metody poprawiające wygląd skóry. Jedną z metod nieinwazyjnych jest zabieg z użyciem fal radiowych, które wpływają na głębsze warstwy skóry, przez co wynik ich oddziaływania jest odczuwalny przez dłuższy czas. 

    Pelleve to amerykańska technika odmładzania skóry za pomocą fali radiowej o częstotliwości 4 MHz. Jest to zabieg, który ma na celu zagęścić, ujędrnić i uelastycznić skórę. Polega na pobudzeniu skóry do wytworzenia nowych włókien kolagenowych – mówi Anna Świderek, kosmetolog, współwłaścicielka day spa Anlaya. 

    Fale radiowe powodują podgrzanie zewnętrznych warstw skóry do 45 stopni Celsjusza. W tym czasie warstwy wewnętrzne osiągają temperaturę 65 stopni, co skutkuje dziesięciokrotnie większym wytwarzaniem nowych włókien kolagenowych.

    Podczas zabiegu pacjenci odczuwają ciepło, natomiast nie ma efektu gorąca czy poparzenia skóry, dlatego że wykonywany jest on z wykorzystaniem specjalnego żelu chłodzącego. W trakcie zabiegu współpracujemy: kiedy pacjent odczuwa ciepło, przechodzimy do następnej partii – tłumaczy Anna Świderek. 

    Trwający od pół do półtorej godziny zabieg może być stosowany nie tylko na twarzy, lecz także na całym ciele. Jednak na efekty trzeba trochę poczekać. 

    Efekt zabiegu nie jest widoczny od razu. Proces przebudowy kolagenu trwa około 2 miesięcy, dlatego efekt zabiegu pojawia się stopniowo i jest widoczny dopiero po 3 miesiącach, a nawet po pół roku, a utrzymuje się mniej więcej około 3 lat – wyjaśnia kosmetolog. 

    Zabiegu nie można przeprowadzać przy ostrych zapaleniach grzybiczych i wirusowych, gruźlicy, nowotworach, w okresie ciąży i karmienia piersią, w cukrzycy, chorobie Sudecka, metalowych implantach oraz przy rozruszniku serca.

    W zależności od części ciała, na której jest wykonywany, zabieg kosztuje od 700 do 2500 zł.

    Czytaj także

    Transmisje online

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”

    Artysta jest niezwykle podekscytowany premierą swojego drugiego albumu, bo jak podkreśla, podaje słuchaczom siebie „na widelcu”, bez żadnych filtrów i zbędnych masek. Serwuje wszystko to, co odczuwa: smutek, radość, niepokój, nadzieję, a przede wszystkim miłość. Wiktor Dyduła zaznacza, że płyta „Tak jak tutaj stoję” dedykowana jest tym, którzy w muzyce cenią szczerość i prawdziwe emocje bez lukru. Krążek zawiera 12 emocjonalnych piosenek, w tym odtworzony 40 mln razy, nominowany do Fryderyków 2025 singiel „Tam słońce, gdzie my”.

    Telekomunikacja

    Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona

    44 proc. Polaków w 2023 roku posiadało przynajmniej podstawowe kompetencje cyfrowe przy średniej unijnej na poziomie 56 proc. – wynika z danych Eurostatu. Dla grupy osób powyżej 55. roku życia odsetek ten wynosi kilkanaście procent. T-Mobile – w ramach projektu „Sieć Pokoleń” – burzy cyfrowe bariery oraz pokazuje, jakie możliwości daje technologia. W tym prowadzi cykl warsztatów stacjonarnych oraz udostępnia kurs online z podstaw obsługi smartfona.

    Konsument

    Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność

    Alkohol jest najbardziej rozpowszechnioną wśród polskiej młodzieży substancją psychoaktywną, choć jego spożycie przez nastolatków znacznie spadło w ciągu trzech ostatnich dekad. Wciąż spory odsetek 15–16-latków uważa, że alkohol jest dla nich łatwo dostępny, ale o ile w przypadku piwa spadek w tym obszarze jest znaczący, o tyle w przypadku wódki delikatny trend spadkowy został w ostatnim badaniu zahamowany. Dostępność zaczyna się jednak nie w sklepie, ale już w domu. Co piąty rodzic jest w tej kwestii na tyle liberalny, że godzi się na spożywanie alkoholu przez dziecko w swojej obecności.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć