Mówi: | Monika Mantewka |
Funkcja: | główny szkoleniowiec |
Firma: | Douglas Polska |
Kosmetyki ekologiczne nie dają natychmiastowego efektu. Mogą się również nie sprawdzić w przypadku alergików
Kosmetyki ekologiczne zyskują coraz większe uznanie konsumentów, nie zawierają bowiem parabenów, silikonów, surowców z roślin genetycznie modyfikowanych i sztucznych barwników. Pomagają w regeneracji skóry, łagodzą podrażnienia i stany zapalne. Na efekty działania ekokosmetyków trzeba jednak poczekać nieco dłużej niż przy stosowaniu produktów konwencjonalnych. Przy ich wyborze szczególną ostrożność muszą też zachować alergicy, bo choć mogłoby się wydawać, że biokosmetyki powinny być im bardziej przyjazne, niż te chemiczne, to często jest odwrotnie.
– Kosmetyki ekologiczne w swoim składzie mają wyciągi roślinne z upraw ekologicznych, czyli kontrolowanych. Oczywiście nie powinny one zawierać parafiny, parabenów i żadnych innych składników chemicznych. Dlatego przy wyborze danego kosmetyku radziłabym popatrzeć na certyfikaty, bo to one nam mówią, czy produkt jest ekologiczny, czy zawiera te wyciągi roślinne, czy nie – mówi agencji Newseria Lifestyle Monika Mantewka, główny szkoleniowiec Douglas Polska.
Kosmetyki ekologiczne powinny zawierać przynajmniej 95 proc. wyciągów roślinnych. Dlatego też nie zawsze mogą się one sprawdzać u alergików. Jeżeli ktoś reaguje alergicznie lub nadwrażliwie na określone składniki naturalne, na przykład na zioła czy cytrusy, musi się liczyć z tym, że ich obecność w produktach kosmetycznych może także wywołać uczulenia.
– Jeżeli ma się jakieś alergie, to nie należy już na wstępie wykluczać produktów ekologicznych, trzeba je po prostu przetestować, sprawdzić. Wiele firm, które proponują nam produkty ekologiczne, w swoim składzie stosuje bowiem takie składniki roślinne, które się świetnie sprawdzają nawet w chorobach skórnych. To jest na przykład lukrecja, olejek kukui, olejek arganowy – wyjaśnia Monika Mantewka.
Zdaniem dermatologów kosmetyki naturalne pozwalają pozbyć się wielu problemów. Ich działanie koncentruje się przede wszystkim na przywróceniu równowagi w skórze i wsparciu jej naturalnych funkcji oraz regeneracji
– Działają przeciwzapalnie, antybakteryjnie, antyseptycznie i uspokajają skórę. W wielu krajach (np. olejek karanja w Indiach) stosowane są już od wieków na choroby skórne. Mimo że jest to naturalny produkt, to świetnie się sprawdza również w przypadku alergicznej, atopowej czy trądzikowej skóry – tłumaczy Monika Mantewka.
Ekologiczne kosmetyki są przeważnie bardziej skoncentrowane, a oleje roślinne i olejki eteryczne działają dodane już w niewielkich ilościach. Nie można jednak oczekiwać natychmiastowych efektów, bo skóra musi się najpierw odzwyczaić od kosmetyków chemicznych.
– Jest to pewien styl życia, pewna ideologia, bo oczywiście nie traktowałabym ich jako najlepszych na rynku produktów, ale na pewno dla pań, które mają taką właśnie filozofię życia, to na pewno są to wspaniałe rzeczy – dodaje Monika Mantewka.
Czytaj także
- 2024-07-03: Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-05-29: Rynek zastępników mięsa jest pełen wysoko przetworzonych produktów. Wkrótce mogą one zniknąć ze sklepowych półek
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
- 2024-02-14: Kwestie klimatyczne coraz bardziej obecne w strategiach firm. Część z nich wyprzedza nawet unijne regulacje
- 2023-12-14: Przedstawiciele państw UE zadecydują o nowej regulacji odpadowej. Producenci papieru i opakowań tekturowych ostrzegają przed niekorzystnymi dla środowiska zmianami
- 2023-12-18: Konsumenci coraz częściej sięgają po owoce i warzywa z mniejszą ilością pestycydów. Sadownicy zmieniają podejście do produkcji
- 2023-11-20: Firmy łączą siły dla zrównoważonego rozwoju. Ten temat jest w centrum zainteresowania także małych i średnich przedsiębiorstw
- 2023-11-21: Firmy przemysłu chemicznego inwestują w zrównoważony rozwój. Program „Razem dla planety” promuje te najbardziej innowacyjne
- 2023-12-05: Coraz więcej Polaków sięga po roślinne zamienniki mięsa i nabiału. Producenci takiej żywności walczą o większą obecność na sklepowych półkach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.