Newsy

Rośnie popularność depilacji laserowej. Na zabiegi trwałego usuwania nadmiernego owłosienia decydują się już nie tylko kobiety

2016-06-06  |  06:00
Mówi:Natalia Wysocka
Funkcja:ekspert ds. depilacji laserowej w gabinecie Depilacja.pl
  • MP4
  • O popularności depilacji laserowej w dużej mierze decyduje fakt, że jest to zabieg mniej bolesny niż klasyczne metody usuwania nadmiernego owłosienia woskiem lub depilatorem. Polega na interakcji światła laserowego z barwnikiem skóry, czyli melaniną, która znajduje się w cebulce włosa. Właśnie tam energia światła lasera zamienia się w ciepło, niszcząc tzw. mieszek włosowy, dzięki czemu włos przestaje odrastać.  Ta metoda jest także najlepszą kurację dla pacjentów z problemem wrastających włosów.

    Laserowa depilacja jest metodą bezpieczną i skuteczną, dlatego że światło oddziałuje jedynie na mieszek włosowy, nie niszcząc pozostałych warstw skóry. Zdaniem lekarzy, jest to jeden z najczęściej wybieranych przez pacjentów zabiegów. O jego atrakcyjności decyduje również skuteczność związana z rozwojem urządzeń laserowych.

    Wzrost popularności depilacji laserowej wynika z tego, że coraz więcej gabinetów oferuje takie zabiegi, a ceny usług spadają. Poza tym, są osoby, które decydują się na zabieg nie tylko ze względów estetycznych, lecz także ze względów medycznych. Wiele osób cierpi ona wrastanie włosów, na jakieś podrażnienia czy zapalenia około mieszkowe i depilacja laserowa jest najrozsądniejsze wyjście, aby tych kłopotów uniknąć – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Natalia Wysocka, ekspert ds. depilacji laserowej w gabinecie Depilacja.pl.

    Poza tym jest to zabieg dość szybki i stosunkowo bezbolesny w porównaniu do innych metod, takich jak wosk czy depilator. Nie powoduje uszkodzeń czy podrażnień skóry, może więc być wykonywany nawet w tak wrażliwych miejscach jak pachy, strefa bikini czy górna warga. Depilacja laserowa obejmuje również strefę twarzy – gdzie usuwa się tzw. wąsik. Zabieg cieszy się popularnością zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn.

    Jeżeli są problemy, to tak naprawdę kobieta w każdym wieku zdecyduje się na to, żeby przyjść na zabiegi. A teraz jest też coraz więcej mężczyzn w gabinecie. Mężczyźni korzystają z zabiegów na plecy, na klatkę piersiową, na brodę i na szyję. Jak nosimy jakieś koszule czy krawaty, to często pojawia się wrastanie włosów i zapalenie około mieszkowe. Dlatego mężczyźni coraz częściej przychodzą do gabinetów i czasami jest ich nawet więcej niż kobiet – podkreśla Natalia Wysocka.

    Liczba klientów zdecydowanie wzrasta przed sezonem letnim, kiedy panie odsłaniają więcej ciała i chcą by było ono gładkie.

    Wtedy dużo kobiet decyduje się przede wszystkim na depilację nóg i bikini. Jednak z tego względu, że jest to też okres, kiedy pojawia się promieniowanie słoneczne, często przerywamy zabiegi i kończymy je we wrześniu. Dlatego też zawsze zalecamy, aby zacząć serię zabiegów we wrześniu, żeby na spokojnie przygotować się do lata – mówi Natalia Wysocka.

    Po pierwszym zabiegu depilacji laserowej nie odrasta około 30–40 proc. włosów ciemnych. Włosy czarne, a więc zawierające dużo barwnika, najlepiej poddają się na działanie depilacji laserowej. Pacjenci o włosach cieńszych lub jaśniejszych muszą się liczyć ze słabszym efektem. Depilacja laserowa jest najskuteczniejsza dla włosów znajdujących się w fazie aktywnego wzrostu. W sumie trzeba przygotować się na serię 4–10 zabiegów.

    Wszystko zależy przede wszystkim od tego, jaki mamy kolor i grubość owłosienia, a także od koloru naszej skóry. Im włosek jest ciemniejszy, a skóra jaśniejsza, tym zabieg jest lepszy, a liczba koniecznych zabiegów mniejsza – dodaje Natalia Wysocka.

    Ceny zabiegów są bardzo zróżnicowane i wahają się od 130 do 600 zł w zależności od partii ciała.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.