Mówi: | Marek Kaliszuk |
Funkcja: | wokalista, aktor |
W listopadzie premiera spektaklu „Dajcie mi tenora!”. W roli głównej Marek Kaliszuk
W Teatrze Capitol trwają próby do nowego spektaklu. W roli głównej wystąpi Marek Kaliszuk, który wcieli się w postać skromnego i nieśmiałego tenora. Aktor intensywnie pracuje więc nad operowym stylem śpiewania. Jednocześnie pracuje nad nową płytą, która ma się ukazać w maju przyszłego roku.
Marek Kaliszuk przygotowuje się do głównej roli w spektaklu „Dajcie mi tenora!” na deskach Teatru Capitol. Będzie to komediowa opowieść o miłości, zazdrości i marzeniach o wielkiej karierze. Spektakl jest adaptacją sztuki „Lend Me a Tenor!” autorstwa Kena Ludwiga, a jego akcja rozgrywa się w latach 20. w Cleveland. Do miejscowego teatru na galowe przedstawienie „Otello” ma przyjechać światowej sławy tenor, w ostatniej chwili jednak musi być jednak zastąpiony przez innego śpiewaka. Marek Kaliszuk wciela się w postać Maksa, asystenta dyrektora opery w Cleveland.
– Gram bardzo zestresowanego, a jednocześnie kulturalnego i dobrze wychowanego człowieka. W tej całej skromności i tym dobrym wychowaniu okazuje się, że Max bardzo dobrze śpiewa, i to operowo – mówi Marek Kaliszuk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Kilka lat temu aktor uczył się śpiewać klasycznie, wówczas jednak nauka ta kojarzyła mu się ze stresem i strachem. Teraz ponownie pracuje nad głosem i ma nadzieję, że będzie to większa przyjemność. Przyznaje również, że nie może się już doczekać wyjścia na scenę – zapewnia mu to bowiem ogromną dawkę adrenaliny i poczucie skupienia wyłącznie na roli.
– Jestem bardziej aktorem i wykonawcą, artystą, wokalistą, który lepiej się czuję, jak ma publiczność i widzów na sali, niż jak jest próba, i to wszystko. Potrzebuję bezwzględnie wymiany energii, po prostu bez tego nie funkcjonuję – mówi Marek Kaliszuk.
Premiera spektaklu „Dajcie mi tenora!” planowana jest na listopad. Marek Kaliszuk pracuje jednocześnie nad swoją debiutancką płytą, która ma się ukazać w maju przyszłego roku. Krążek ma być różnorodny muzycznie – Kaliszuk chce by łączył on jazz i muzykę popularną. Do współpracy przy płycie aktor zaprosił wielu znanych artystów, m.in. Piotra Manię, Marcina Urbana i Marcina Świderskiego. Obecnie Marek Kaliszuk pisze teksty do skomponowanych już kawałków.
– Inspiracją dla mnie jest życie, emocje, których na co dzień doświadczamy, ludzie, których spotykamy. Ale też moje przeżycia z przeszłości i to, co dzieje się wokół mnie obecnie – mówi Marek Kaliszuk.
Płytę promuję singiel „I won't stop”, który miał premierę latem tego roku. Skomponował go Piotr Mania, a tekst napisał sam Marek Kaliszuk.
Czytaj także
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-12: Katarzyna Dowbor: Uwielbiam remonty. Gdybym nie była dziennikarką, to zostałabym scenografką albo architektem wnętrz
- 2024-06-24: Przepisy dotyczące tzw. nowej żywności nie nadążają za tempem badań. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych produktów opracowanych w laboratoriach
- 2024-06-04: Magdalena Boczarska: Spektakl „Wypiór” rozprawia się z mitem romantyzmu i z postacią Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz wcale nie był takim kryształowym bohaterem i wielkim patriotą, za jakiego go uznajemy
- 2024-07-03: Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
- 2024-06-27: Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
- 2024-06-11: Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska: Po 10 latach razem można też pracować na jednej scenie, mieć z tego dużą frajdę i się wzajemnie inspirować
- 2024-05-28: Paweł Małaszyński: Nigdy nie miałem na pieńku z sąsiadami. Zresztą jak mieszkamy w jednym bloku, to fajnie trzymać się razem i wspierać
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-05-13: Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Moda
![](/files/1922771799/luna-tydzien-mody-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Luna: Moda jest fajnym sposobem na wyrażenie siebie. Ja albo się za nią chowam, albo coś manifestuję swoim ubiorem
Wokalistka zaznacza, że ma słabość do oryginalnych ubrań i lubi komponować stylizacje, które odzwierciedlają jej charakter i osobowość. W jej garderobie nie ma rzeczy przypadkowych, zawsze bowiem starannie dobiera to, co na siebie zakłada. Ostatnio szukała inspiracji modowych podczas Paris Fashion Week. Z Francji wróciła pełna wrażeń, z nowymi znajomościami i głową pełną pomysłów. Luna podkreśla, że choć szczególnie ceni sobie projekty młodych polskich, nieznanych jeszcze szerokiemu gronu twórców, to niewykluczone również, że za jakiś czas nawiąże współpracę z kultowym domem mody Schiaparelli.
Transport
Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
![](/files/1922771799/nguyen-ai-wypadki-foto,w_133,_small.jpg)
Każdego roku 1,2 mln ludzi na świecie ginie w wypadkach drogowych. Chociaż w ostatnich latach bezpieczeństwo na drogach się stopniowo poprawia, to wciąż daleko nam do wizji zero, która zakłada ograniczenie do minimum liczby ofiar śmiertelnych. Specjaliści z dziedziny epidemiologii ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Maryland badają miejsca tragicznych zdarzeń drogowych, analizując za pomocą sztucznej inteligencji miliony zdjęć z usługi Google Street View. Wskazują w ten sposób, które elementy infrastruktury można poprawić, by obniżyć ryzyko wypadku.
Media
Klaudia Carlos: Propozycja Kingi Dobrzyńskiej dotycząca „Pytania na śniadanie” sprawiła mi wielką radość i przyjemność. To dla mnie duży awans zawodowy
![](/files/1922771799/carlos-abonament-rtv-foto-1,w_133,_small.jpg)
Gospodyni „Pytania na Śniadania” nie ukrywa, że angaż do tego formatu to dla niej duży zaszczyt i szansa na zawodowy rozwój. Jest więc ogromnie wdzięczna szefowej Kindze Dobrzyńskiej, że to właśnie ją wzięła pod uwagę i powierzyła to zadanie. Klaudia Carlos ma wieloletnie doświadczenie zawodowe i nie bierze sobie do serca krytyki widzów, którzy byli przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy porannego programu. Nie chce także komentować zarzutów, które pojawiają się w sieci pod adresem nowych prowadzących.