Mówi: | Dawid Piaskowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Okazjum.pl |
Fałszywe promocje i manipulowanie cenami to najczęstsze triki podczas sezonowych wyprzedaży
Super- i hipermarkety prześcigają się w promocjach, by przyciągnąć klientów. Manipulowanie cenami i fałszywe promocje to najpopularniejsze triki sprzedawców mające skłonić klientów do wydania większej sumy pieniędzy, niż planowali. Dla kupujących często stanowi to jednak tylko pozorną oszczędność.
Najstarszym i wciąż najbardziej popularnym trikiem stosowanym przez sprzedawców jest tzw. downsizing, czyli zmniejszanie wagi produktu. Klient często nie zauważa, że kupuje mniejsze opakowanie za tę samą cenę. Sposobem na przyciągnięcie klienta są także ceny z końcówką 99 gr. Zdaniem psychologów widząc taką cenę, klient zakłada, że towar został przeceniony. Bardzo często także kupujący podświadomie zaniża cenę, sugerując się cyfrą stojącą przed przecinkiem.
– Mózg często idzie na skróty, mówiąc: tu jest taniej, tu jest drożej, a to są tylko 2 grosze różnicy. Czasami przy downsizingu odbieramy jako super promocję obniżenie ceny z 4,01 zł na 3,99 zł, przy czym nowa cena to często nowe i mniejsze opakowanie, czego już klienci nie sprawdzają – tłumaczy Dawid Piaskowski, prezes zarządu Okazjum.pl, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Zdarza się także, że sklepy zawyżają ceny tuż przed okresem wyprzedaży, po czym obniżają je do pierwotnej wysokości, jednocześnie ogłaszając promocję. Właściciele sklepów dbają, aby w lokalach panowała miła atmosfera, dzięki której zrelaksowany klient kupi więcej, niż planował. Utrzymaniu dobrego nastroju kupujących służą zwłaszcza spokojna muzyka, miły zapach i przytulny wystrój wnętrz. Odpowiednia ekspozycja towaru również ma wpłynąć na wybór klienta. Najdroższe produkty lub te, na których sprzedaży właścicielom marketów zależy najbardziej, ułożone są na wysokości wzroku kupującego.
– Produkty na wysokości wzroku są zwykle od producentów, którzy płacą sklepom najwięcej. Czasami łączą to z ciekawą sztuczką, która dopiero przychodzi z Zachodu – są to maty na podłodze, gumowe bądź materiałowe, które automatycznie powodują, że idziemy wolniej i wolniej pchamy wózek, co automatycznie powoduje, że zaczynamy się bardziej rozglądać i na wysokości wzroku częściej trafiamy na takie produkty, promocje – tłumaczy Dawid Piaskowski.
Towary w sklepach ułożone są według cen. Obok siebie leżą podobne produkty, ale w różnych cenach. Klienci zazwyczaj rezygnują z produktu najtańszego, sięgając po jego droższy, ale nie najdroższy odpowiednik. Nieco wyższa cena sugeruje bowiem lepszą jakość.
– Kiedy idziemy po określony produkt, widzimy, że płacąc więcej, możemy mieć lepszy produkt. Kojarzy nam się to z luksusem, więc często ludzie sięgają po nieco droższy produkt, automatycznie zostawiając więcej przy kasie – mówi Dawid Piaskowski.
Coraz częściej polskie markety manipulują za pomocą rozmiarów koszyków na zakupy. Klienci nie znajdując przy wejściu do sklepu małego, poręcznego koszyka, biorą duże kosze albo wózki na zakupy. Wkładając do nich zakupy, mają wrażenie, że kupili za mało, ponieważ nie zapełnili koszyka, co zachęca ich do dalszego kupowania.
Przyjazne odprawy, miasteczka lotniskowe i strefy relaksu przyszłością w podróżowaniu
Luksusowy Vitkac przyciąga głównie młodych Polaków i klientów z Rosji i Bliskiego Wschodu
Zaległe długi coraz częściej odsprzedawane
Czytaj także
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-08-01: Z programów lojalnościowych w sklepach korzysta 85 proc. Polaków. Ważne są dla nich promocje, personalizowane oferty i zbieranie punktów na nagrody
- 2023-09-04: Rodzice zaplanowali większe budżety na wyprawkę szkolną. Najwięcej z nich deklaruje wydatki między 300 a 700 zł
- 2023-06-12: Producenci i sprzedawcy mają sposoby na dyskretne przerzucanie rosnących kosztów na konsumentów. To praktyki krzywdzące, ale zgodne z prawem
- 2023-01-17: UOKiK zaczął sprawdzać, jak sprzedawcy stosują się do nowych przepisów konsumenckich. Są już pierwsze uchybienia
- 2022-12-27: Zaczyna się kolejny sezon wyprzedaży. Za wieloma decyzjami zakupowymi stoi nie potrzeba, ale marketingowe sztuczki sprzedawców
- 2022-04-08: Prawie 12 mln Polaków korzysta z programu lojalnościowego Biedronki. Coraz więcej w nim także Niemców, Czechów, Ukraińców i Litwinów
- 2021-06-08: Drony mogą być wykorzystywane do kontrolowania pogody. Testowane są już bezzałogowce wywołujące deszcz
- 2020-11-17: Tegoroczny Black Friday inny niż wszystkie. W niektórych sklepach trwa nawet miesiąc
- 2020-08-06: Tegoroczne wyprzedaże znacznie dłuższe i z większymi obniżkami. Na jesień branża odzieżowa zapowiada kolejne promocje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.