Newsy

Zbliża się finał Fashion Designer Awards. W tegorocznej edycji wzięło udział kilkuset początkujących designerów

2016-04-13  |  06:45
Mówi:Tamara Gonzalez Perea (Macademian Girl), blogerka modowa

Lidia Kalita, projektantka mody

Diana Kopycka, rzecznik prasowy Galerii Mokotów

  • MP4
  • Znany jest skład dziewięciu finalistów Fashion Designer Awards. W miniony weekend w Galerii Mokotów odbył się półfinał 8. edycji konkursu. O staże i stypendia naukowe w dziedzinie mody walczyło w sumie kilkuset początkujących projektantów. Finał konkursu zaplanowany jest na 11 maja.

    – Uważam, że takie wydarzenia jak Fashion Designer Awards są bardzo potrzebne. Pomagają wyłaniać nowych młodych projektantów, a dla tych osób to pierwsza szansa na pokazanie publicznie tego, co robią – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Tamara Gonzalez Perea, autorka bloga Macademian Girl.

    Fashion Designer Awards jest realną szansą na zaistnienie w mediach, zdobycie doświadczenia na stażach w atelier w Polsce i za granicą oraz wzbogacenia portfolio.

    – Co roku poziom jest coraz wyższy, bo też i konkurs jest bardziej nagłaśniany. Finaliści i laureaci z poprzednich edycji robią solowe kariery. W tym roku temat „Tribute to Colors”, czyli hołd dla kolorów, spotkał się z ogromnym zainteresowaniem. Prace są coraz odważniejsze. Mam nadzieję, że to nie tylko zasługa tematu, lecz także samych projektantów, którzy chcą coraz więcej pokazać światu – ocenia Gonzalez Perea.

    Finaliści i laureaci konkursu to dziś doceniani młodzi designerzy. Jak sami podkreślają, ich przygoda z moda zaczęła się tak naprawdę od sukcesów w Fashion Designer Awards. Laureatami byli m.in. Sabrina Pilewicz, Piotr Drzał, Zuzanna Szamocka, Serafin Andrzejak czy Ola Jendryka.

    – Zawsze zachęcam wszystkich młodych projektantów do tego, żeby pokazywali się jak najczęściej i próbowali się zmierzyć z różnymi tematami. W tym roku temat jest bardzo intrygujący i szeroki, bo „Tribute to Colors”  można rozwiązać na wiele różnych sposobów. Projekty są szalenie zaskakujące. Oczywiście są projekty bardziej dojrzałe i projekty osób bardzo początkujących. Gdzieś jednak trzeba zacząć i po to właśnie jest taki konkurs – przekonuje Lidia Kalita, projektantka mody.

    W tegorocznej, ósmej już edycji konkursu, główną rolę w kolekcjach debiutantów odgrywał kolor. Jak ocenia jury, młodzi projektanci podeszli do tematu ambitnie. W pracach można było zobaczyć wyraziste wzory i kolory, skupili się również na fakturach wybranych tkanin. Jury wybrało finałową dziewiątkę, ostatniego uczestnika finału, spośród pozostałych 11 uczestników, wskażą internauci.

    – Zwracam dużą uwagę na estetykę prezentacji projektu. Z szacunku do siebie i do nas powinno się je przedstawiać w sposób bardzo jasny, klarowny i przede wszystkim ciekawy dla jury. Zwracam uwagę wszystkim młodym ludziom, żeby przykładali wagę do estetyki prezentacji – wskazuje członkini jury.

    Dla młodych projektantów istotne jest, by ich projekty mogła zobaczyć możliwie jak najszersza publiczność. Stąd też półfinał Fashion Designer Awards odbył się w Galerii Mokotów.

    – To miejsce, gdzie bardzo dużo ludzi ma możliwość zobaczenia ich ubrań. Zachęcam  projektantów, żeby właśnie w takich miejscach również mieli swoje butiki – podkreśla Tamara Gonzalez Perea.

    Projektanci coraz częściej decydują się na otwieranie sklepów ze swoimi projektami właśnie w dużych centrach. W Galerii Mokotów swoje butiki mają Lidia Kalita, Duet Bizuu, Bohoboco czy Robert Kupisz.

    – Jesteśmy nieodłącznie związani z polskimi projektantami i mamy nadzieję, że ta współpraca będzie się rozwijała – zaznacza Diana Kopycka, rzecznik prasowy Galerii Mokotów. – Dla klientów odwiedzających Galerię Mokotów jesteśmy miejscem, gdzie można szukać inspiracji wśród zarówno dużych i zagranicznych marek, jak i najlepszych polskich projektantów.

    Jak wskazuje rzeczniczka, galeria stara się wspierać polskich projektantów mody i chętnie nawiązuje z nimi współpracę. Polscy projektanci coraz częściej przechodzą do galerii. Niektóre z lokali mają charakter tymczasowy (pop-up shop), inne to regularne sklepy.

    – Takie wydarzenie jak dzisiejsze to interesująca propozycja. Wspólnie z naszymi klientami podpatrujemy, co nowego pokażą osoby, które dopiero wchodzą w tę branżę. To bardzo ciekawe spojrzenie. Uzupełnione o ofertę Galerii Mokotów i o ofertę polskich projektantów, którzy mają tutaj swoje butiki, wydaje się być dobrą inspiracją, nie tylko wiosenną – ocenia Diana Kopycka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.