Newsy

25 proc. kobiet w ciąży cierpi na niedobory żelaza

2014-07-10  |  06:30
Mówi:Agnieszka Pawłowska-Wypych
Funkcja:biotechnolog, dyrektor ds. nauki i rozwoju firmy Sequoia, produkującej i opracowującej formułę suplementów dla kobiet w ciąży, mam karmiących i małych dzieci
  • MP4
  • Zbyt mała ilość żelaza w diecie to problem nawet co czwartej kobiety w ciąży. Niedobór tego pierwiastka prowadzi do niedokrwistości, która zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu i niskiej masy urodzeniowej noworodka. Naukowcy dowiedli, że spożycie żelaza przez matkę w ciąży ma wpływ na późniejszy rozwój intelektualny oraz pracę układu immunologicznego dziecka. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca rutynową suplementację tego mikroelementu u wszystkich kobiet ciężarnych. 

    Niedobory żelaza obserwuje się nawet u 25 proc. kobiet spodziewających się dziecka. Zapotrzebowanie na ten składnik wzrasta w trakcie ciąży, ponieważ organizm przyszłej mamy zaczyna wytwarzać znacznie więcej czerwonych krwinek na potrzeby płodu. Niedokrwistość z niedoboru żelaza zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu i niskiej masy urodzeniowej noworodka. Z tego względu Światowa Organizacja Zdrowia zaleca rutynową suplementację tego mikroelementu u wszystkich kobiet ciężarnych.  

    Żelazo jest jednym z najbardziej istotnych składników w okresie ciąży. Powinno być spożywane przez kobietę w odpowiednich ilościach. Poza codzienną dietą, od momentu, w którym kobieta dowiaduje się, że jest w ciąży, a w okresie od drugiego trymestru należy dodatkowo suplementować ten mikroelement w dawce około 30 mg dziennie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agnieszka Pawłowska-Wypych, biotechnolog, dyrektor ds. Nauki i Rozwoju firmy Sequoia, produkującej i opracowującej formułę preparatów farmaceutycznych dla kobiet w ciąży, mam karmiących i małych dzieci.

    W przypadku niedoborów stwierdzonych w badaniach krwi dawka powinna być większa – jej wysokość należy ustalić indywidualnie z lekarzem prowadzącym ciążę.

    Dostarczenie odpowiedniej ilości żelaza w ciąży ma wpływ nie tylko na wyniki położnicze, lecz także na późniejszy rozwój intelektualny dziecka i działanie układu immunologicznego.

    Wyniki badań naukowych wykazały, że właściwa podaż żelaza w okresie ciąży, wpływa korzystnie na rozwój dziecka oraz pozwala zbudować zapasy tego składnika na pierwsze miesiące życia noworodka. Udowodniono także, że niedobory żelaza w pierwszych miesiącach życia dziecka przekładają się na jego późniejsze efekty rozwojowe w 8-10. roku życia. Te dzieci, u których żelazo było zapewnione w odpowiednich ilościach, szybciej się uczą, lepiej kojarzą, mają podstawy do sprawniejszego rozwoju intelektualnego. Dodatkowa suplementacja żelaza ma również wpływ na odporność dziecka  podkreśla Agnieszka Pawłowska-Wypych.

    Zdrowe dzieci, które rodzą się o czasie, korzystają z zapasów żelaza zgromadzonych w trakcie życia płodowego do 4-5. miesiąca życia. Po tym okresie dietę niemowlęcia należy już w ten mikroelement uzupełniać. Wcześniaki oraz dzieci z niską masą urodzeniową i z ciąż mnogich powinny być wspomagane suplementacją już od urodzenia do ukończeniu 1. roku życia.

    Suplementacja żelaza jest niezbędna w ciąży oraz okresie wczesnodziecięcym, należy jednak pamiętać, że podstawowym źródłem tego pierwiastka powinna być dieta. Pokarmy najbogatsze w ten składnik to: czerwone mięso i drób, jajka, zielone liściaste warzywa, orzechy, a także roślinny strączkowe i ich przetwory. Wchłanianie żelaza można poprawić, wprowadzając do diety produkty bogate w witaminę C, np. natkę pietruszki, paprykę, pomidory, truskawki oraz owoce cytrusowe.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.