Newsy

Automasaż poprawia samopoczucie, może mieć też działanie lecznicze

2014-07-29  |  06:40
Automasaż, czyli samodzielny masaż różnych części ciała, pomaga zwalczyć stres i wpływa pozytywnie na samopoczucie. Może także zredukować cellulit, zwalczyć ból głowy, a także poprawić przepływ krwi żylnej po mastektomii. Aby efekty były widoczne i odczuwalne, na zabieg automasażu całego ciała trzeba poświęcić przynajmniej 40 minut dwa razy dziennie, najlepiej po posiłku, rano i wieczorem.
 
Najczęściej automasaż stosuje się na twarz, nogi, stopy, ręce i brzuch. Najbardziej znany jest samodzielny masaż twarzy, który ujędrnia skórę, przeciwdziała powstawaniu zmarszczek i wpływa na dobre samopoczucie. Najpierw należy masować brodę i okolicę ust, potem policzki, następnie nos i okolice oczu i jako ostatnie czoło. Nie powinny jednak tego robić osoby z tarczycą, guzami na twarzy i szyi oraz po usunięciu zęba. Umiejętność samodzielnego masażu przydaje się także w sytuacjach stresowych.

W trakcie stresującej sytuacji, kiedy nie mamy czasu się zrelaksować, można położyć rękę na rękę, zacisnąć, delikatnie potrzeć rękę o rękę. Jest to trudna sytuacja, ponieważ w momencie stresu zapominamy o tym, że w ogóle coś takiego jak automasaż istnieje – tłumaczy Janusz Rybczyński terapeuta i masażysta z gabinetu Biostudio.
 
Automasaż zalecany jest także osobom po mastektomii. Jest to automasaż limfatyczny lub autodrenaż limfatyczny, który ma za zadanie poprawić przepływu krwi żylnej oraz chłonki w ręce po stronie, po której usunięta została pierś.
 

Podczas automasażu można stosować kilka technik. Jest to m.in.: głaskanie, wyciskanie, ugniatanie, rozcieranie czy oklepywanie. Techniki masażu można także ze sobą połączyć. Należy jednak zacząć i skończyć metodą głaskania. Przed rozpoczęciem masowania należy umyć ręce oraz część ciała, którą chcemy masować. Warto także zaopatrzyć się w olejek do masowania.

Ruchy powinny być posuwiste, wolne. Kiedy dotykamy się, próbujemy skupić uwagę na tym, żeby proces myślowy, który w tym czasie powstaje, zaniknął. Identyfikujemy się z częścią ciała, którą dotykamy, bardzo wolno i skupimy uwagę na odczuciach i wrażeniach, które powstają w ciele – mówi Janusz Rybczyński.

Naukę samodzielnego masowania warto rozpocząć na urlopie, kiedy mamy więcej czasu. Możemy go również wykonywać wtedy na świeżym powietrzu. Jeden masaż wykonywany codziennie przez 20 dni przyniesie najlepsze rezultaty. Potem należy zrobić około dwutygodniową przerwę.

Masaż może być wykonywany zarówno rękoma, jaki i naszym umysłem. Zawsze stosowanie czegoś w sposób naturalny i prawidłowy jest dobre. Zaprzyjaźniajmy się ze swoim ciałem, wracajmy do niego jak najczęściej, miejmy świadomość, że mamy to ciało, mamy ręce, które mogą leczyć same siebie. Wystarczy, że trochę czasu poświęcę mojej nogom, moim barkom, rozetrę, rozmasuję i już czuję się dużo lepiej – mówi Janusz Rybczyński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.