Newsy

Chorzy na reumatyzm nie mają bezpłatnego wsparcia psychologicznego, a konsultacje z doradcą zawodowym są tylko dla niepełnosprawnych

2016-01-19  |  06:30
Mówi:Monika Zientek
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Ogólnopolskie Stowarzyszenie Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem"
  • MP4
  • Zdiagnozowanie reumatyzmu u młodych osób wiąże się z koniecznością zmiany stylu życia i ograniczeniem dotychczasowej aktywności fizycznej. Weryfikacji muszą też ulec plany zawodowe i osobiste. Niestety, w Polsce chorzy na reumatyzm nie mogą liczyć na bezpłatne wsparcie psychologiczne. Co więcej, brak poradnictwa zawodowego dla osób wkraczających w dorosłość często skutkuje wykluczeniem ich z rynku pracy.

    Pacjenci reumatyczni w Polsce mają problemy związane zarówno z dostępnością lekarza reumatologa, jak i z jakością życia. Chorzy nie otrzymują wsparcia psychologicznego, a dla wielu już sama diagnoza i informacja o tym, że do końca życia trzeba się zmagać z chorobą, jest traumatycznym przeżyciem. Takich sytuacji kryzysowych jest dużo więcej i pomoc psychologa byłaby nieoceniona – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Monika Zientek, prezes zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem”.

    Późno wykryte i nieleczone choroby reumatyczne w ciągu kilku lat mogą doprowadzić do niepełnosprawności. Chorzy, którzy nie mogą liczyć na fachową poradę, tracą także szansę na zdobycie odpowiednich kwalifikacji i znalezienie pracy, którą można wykonywać bez względu na schorzenie.

    Młoda osoba przewlekle chora reumatycznie, która chciałaby być samodzielna, z doradcą zawodowym spotyka się dopiero w sytuacji, kiedy orzeka się stopień niepełnosprawności. To jest zdecydowanie za późno. Takie spotkanie i informacja o tym, jak kierować swoją karierą, powinna następować już w momencie otrzymania diagnozy, żeby już wtedy myśleć o tym, jak pokierować swoim życiem – tłumaczy Monika Zientek.

    Monika Zientek podkreśla, że świadomość Polaków na temat chorób reumatycznych jest niewielka. Chory najczęściej nie potrafi powiązać pierwszych objawów z konkretnym schorzeniem. Młodzi ludzie nie chcą uwierzyć, że dotyka ich reumatyzm, bo są przekonani, że to wyłącznie dolegliwość osób starszych.

    W sytuacji, kiedy młodą osobę zaczyna boleć staw, ona nie szuka pomocy u reumatologa, tylko u lekarzy innych specjalności. Kampania „Reumatyzm ma młodą twarz” ma zwrócić uwagę młodych, że reumatyzm to jest problem, który albo już ich dotyczy, albo może dotknie ich, albo kogoś z ich otoczenia, bo jest to choroba dosyć częsta – mówi  Monika Zientek.

    Pod pojęciem reumatyzm kryje się blisko 200 schorzeń. Choroba ta dotyka nie tylko ludzi w podeszłym wieku, lecz także osoby młode, a nawet dzieci. Szczyt zachorowań przypada pomiędzy 20 a 45 rokiem życia. Na choroby reumatyczne cierpi co czwarty Polak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Teatr

    Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora

    W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.