Mówi: | dr hab. n. med. Wioletta Barańska-Rybak |
Funkcja: | lekarz dermatolog |
Firma: | Klinika Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego |
Gdy zmiany przy atopowym zapaleniu skóry stanowią ponad 50 proc. powierzchni ciała, konieczna jest fototerapia lub stosowanie leków doustnych
Skuteczna terapia AZS powinna szybko eliminować objawy choroby, poprawiać jakość życia pacjentów i zapobiegać zaostrzeniom. Wytyczne dotyczące leczenia kładą nacisk przede wszystkim na odpowiednią pielęgnację i nawilżanie skóry atopowej przy użyciu specjalnych preparatów z certyfikatami oraz miejscowe stosowanie leków immunosupresyjnych. Kiedy zmiany dotyczą ponad 50 proc. powierzchni ciała, można się zdecydować na fototerapię, która niweluje świąd i ma działanie przeciwzapalne.
Charakterystycznymi objawami AZS są świąd, zmiany skórne w obrębie twarzy, szyi, zgięć łokciowych i kolanowych oraz przewlekłe i nawracające zapalenie skóry o różnym nasileniu. Dotychczas nie opracowano modelu terapii eliminującego całkowicie efekty AZS, jednak – jak podkreślają specjaliści – odpowiednio dobrany sposób leczenia u większości pacjentów pozwala skutecznie kontrolować przebieg choroby. W ostatnich latach pojawiły się też nowe preparaty, które mogą zrewolucjonizować dotychczasowe metody.
– W zależności od stopnia nasilenia choroby, jeżeli nie jest to bardzo mocno nasilony stan zapalny, wystarczy na krótko włączyć miejscowe preparaty glikokortykosteroidowe, bądź inhibitory kalcyneuryny. Natomiast w sytuacjach, kiedy problem jest mocno zaawansowany, dotyczy powyżej 50 proc. powierzchni ciała, należy pomyśleć o leczeniu za pomocą fototerapii czy leków doustnych takich jak cyklosporyna, azatiopryna czy metotreksat – mówi agencji Newseria Lifestyle dr hab. n. med. Wioletta Barańska-Rybak, lekarz dermatolog z Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Kuracja musi być prowadzona pod opieką doświadczonego lekarza. Niezwykle ważna jest również odpowiednia pielęgnacja skóry, nawilżanie i dobór właściwych prepartów, najlepiej takich, które wspierają odbudowę mikrobiomu skóry. Jego zaburzenie, jak wykazały najnowsze badania, jest współodpowiedzialne za atopię.
– Istotne jest stosowanie emolientów, czyli tych substancji nawilżających, które przywracają skórze właściwy skład i zapobiegają częstym nawrotom. Takie nawilżanie powinno być dosyć częste, nie ma idealnego emolientu, który zawierałby wszystkie składniki niezbędne dla skóry. Natomiast należy pamiętać o tym, że raz na 6 godzin skórę trzeba porządnie nasmarować, bo to naprawdę bardzo pomaga – tłumaczy dr n. med. Wioletta Barańska-Rybak.
Do pielęgnacji muszą być stosowane wyłącznie produkty do skóry atopowej, czyli hipoalergiczne. Ważne jest, żeby używać ich często i systematycznie.
– Zarówno produkty myjące, jak i nawilżające balsamy najlepiej kupować w aptece, bo te preparaty poddawane są badaniom klinicznym i mają wszelkie niezbędne certyfikacje. Balsam do ciała trzeba stosować co najmniej 3 razy na dobę, idealnie byłoby nawet częściej. I naprawdę to nie będzie za dużo, bo skóra atopowa ma niedobory ceramidów, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, ma nieco zmienione pH oraz zaburzony mikrobiom skóry, w związku z czym kosmetykami pielęgnacyjnymi musimy ten stan zmieniać, uzupełniać i spowodować przywrócenie skórze jak najbardziej fizjologicznych warunków – wyjaśnia dr n. med. Wioletta Barańska-Rybak.
Osoby cierpiące na atopowe zapalenie skóry powinny unikać kąpieli w wannie oraz przegrzewania ciała w ubraniach z wełny lub sztucznych tkanin. Dobrze jest często wietrzyć mieszkanie i zmieniać pościel, a także jeść dużo ryb morskich, ponieważ zawarte w nich kwasy tłuszczowe pomagają nawilżyć skórę od wewnątrz. Skórę z AZS trzeba pielęgnować przez całe życie. Lekarze podkreślają, że wokół tego schorzenia narodziło się wiele mitów, jak chociażby ten, że skóra nie powinna być eksponowana na słońce.
– Obalamy te mity. Fototerapia jest uznaną metodą leczenia atopowego zapalenia skóry. Po pierwsze, szczególnie promieniowanie UVB 311 bardzo pięknie zmniejsza świąd, a jest to niezwykle istotny objaw tej jednostki chorobowej. Promieniowanie ultrafioletowe również ma działanie przeciwzapalne, więc bardzo chętnie poddajemy pacjentów tego rodzaju terapii, oczywiście w odpowiednim czasie i w kontrolowanych dawkach – podkreśla dr n. med. Wioletta Barańska-Rybak.
W Polsce z atopowym zapaleniem skóry zmaga się co piąte dziecko i co pięćdziesiąty dorosły.
Czytaj także
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.