Mówi: | Katarzyna Cichopek, prezenterka telewizyjna, aktorka Maciej Kurzajewski, dziennikarz sportowy, prezenter |
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
Para zaznacza, że badania profilaktyczne to nie strata czasu, ale ważna informacja o stanie własnego zdrowia. Regularne ich wykonywanie pozwala na zwiększenie świadomości, szybką reakcję na ewentualne nieprawidłowości, podjęcie wczesnego leczenia i zahamowanie rozwoju choroby, jeszcze przed wystąpieniem doskwierających objawów klinicznych. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski chcą dawać innym dobry przykład, zachęcają więc do tego, by zacząć od podstawowych badań krwi i od ich wyniku uzależnić kolejne kontrole.
Byłe gwiazdy TVP wzięły udział w konferencji II edycji kampanii „Badaj się regularnie” i jak przekonują, każdy moment jest dobry, by zacząć dbać o swoje zdrowie. Badań profilaktycznych nie można lekceważyć, nawet jeśli jesteśmy zdrowi.
– Nie ma nic cenniejszego w życiu niż zdrowie. Badamy się regularnie, temat jest nam bardzo bliski i jest bardzo ważny, dlatego jesteśmy na tym evencie, żeby głośno o tym mówić – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Cichopek.
– Regularne badania stawiamy sobie za punkt honoru, również dlatego że oboje jesteśmy aktywni, również fizycznie. Wysiłek fizyczny nam się kojarzy ze sportem, ale też ze zdrowiem. Aby być zdrowym i aktywnym, konieczne są regularne badania. To się zaleca nie tylko sportowcom, ale również i amatorom. A my jesteśmy amatorami, którzy kochają sport, wysiłek i chcą mieć pewność, że zdrowie i sport idą ze sobą w parze – mówi Maciej Kurzajewski.
Niestety, mimo różnych akcji profilaktycznych i kampanii edukacyjnych, nadal wielu Polaków boi się badań i nie robi regularnego przeglądu swojego organizmu. Cichopek zachęca więc tych nieprzekonanych do pozbycia się wszelkich blokad i kontrolowania na bieżąco stanu zdrowia, bo wiele chorób przez długi czas może nie dawać żadnych objawów i pozornie nie ma powodów do niepokoju.
– Choć może towarzyszyć nam lęk, to trzeba pamiętać, że dzisiejsza medycyna jest na tak wysokim poziomie, że większość badań jest naprawdę bezbolesna i lepiej profilaktycznie badać się regularnie, niż później wykryć coś, co może być niepokojące i w następstwie całe leczenie może być zdecydowanie trudniejsze do przejścia. Przede wszystkim trzeba zrobić badania krwi. Krew powie nam wszystko, czy coś jest w organizmie nie tak. Jeśli tak będzie, to wtedy należy pójść na dalszą konsultację i porozmawiać z lekarzem. Bardzo budujące jest to, że dostępność badań jest już coraz lepsza – podkreśla.
Maciej Kurzajewski zauważa natomiast, że szczególnie mężczyzn trudno namówić do regularnych badań. Według raportu zrealizowanego na zlecenie szpitala Medicover w styczniu 2020 roku 23 proc. panów uważa badania profilaktyczne za zbędne, a co 10. w ogóle ich nie wykonuje. Taka postawa dziwi, biorąc pod uwagę, że tylko 9 proc. mężczyzn ocenia swój stan zdrowia jako bardzo dobry.
– Chciałbym przede wszystkim zaapelować do panów, bo ten lęk najczęściej właśnie nas dotyka, mimo że staramy się być tacy męscy w każdej minucie naszego życia. Nie bójmy się tych badań, dlatego że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć. Zyskujemy pewność, że wszystko jest dobrze, a jeśli coś w tych badaniach wychodzi nie tak, jak byśmy sobie tego życzyli, to jesteśmy na wczesnym etapie, możemy zareagować i możemy wykluczyć rozwój potencjalnego zagrożenia dla naszego zdrowia – mówi.
By nie zapomnieć o regularnych badaniach, warto wybrać sobie w roku taki czas, który można poświęcić na profilaktykę, i trzymać się wcześniej ustalonych terminów.
– Marzec to jest taki miesiąc, kiedy skupiam się na sobie. Jest to miesiąc kobiet i ja sobie zaplanowałam w kalendarzu, że to jest właśnie ten czas, kiedy robię przegląd całego swojego ciała – mówi Katarzyna Cichopek.
– A ja z kolei biegam i wiosną, kiedy rozpoczynam swój sezon biegowy, to wtedy sprawdzam swój organizm właśnie dzięki regularnym badaniom. A kiedy kończę ten sezon w listopadzie, to też drugi raz sprawdzam, żeby mieć pewność, że zima też będzie zdrowa – dodaje Maciej Kurzajewski.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-10: Polscy naukowcy poszukują innowacyjnych terapii z wykorzystaniem RNA. Na celowniku są choroby rzadkie, zakaźne i nowotwory
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.