Mówi: | Kinga Zawodnik |
Funkcja: |
Kinga Zawodnik: Mój tata zmarł na nowotwór, bo nie robił badań. Ja ze względu na swoją tuszę kontroluję się często i systematycznie
Gospodyni programów „Dieta czy cud?” i „Pierwszy raz Kingi” w TVN Style nie bagatelizuje sprawy i regularnie wykonuje mammografię. Ważną i konieczną czynnością jest dla niej również samobadanie, dzięki któremu może szybko wyczuć, czy w jej piersiach nie zachodzą jakieś niepokojące zmiany. Aktorka zachęca wszystkie kobiety do tego, żeby znalazły czas na profilaktykę, ponieważ może ona uratować im życie.
– Uważam, że pandemia jest takim szczególnym okresem, gdzie siłą rzeczy mamy więcej czasu i dlatego powinniśmy ten czas poświęcić na systematyczne samobadanie w domu. Każda zmiana, im szybciej zostanie wykryta, zdiagnozowana, tym większa jest szansa nawet na całkowite wyleczenie – mówi agencji Newseria Lifestyle Kinga Zawodnik.
Jak zapewnia, bardzo dba o swoje zdrowie i pilnuje terminów badań profilaktycznych. Wspomina też, że raz zdarzyła jej się niezwykle stresująca sytuacja, ale na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm.
– Ja też kontroluję się ze względu na swoją tuszę. Robię to bardzo często i systematycznie, bo wiadomo, te fałdki tłuszczu robią różnego rodzaju grudki. I kiedyś miałam też taką sytuację, że wyczułam jakieś dziwne zgrubienie, ale finalnie okazało się, że to jest właśnie ta cała tkanka tłuszczowa. Ale ile to narobiło strachu, to narobiło. Dlatego to jest bardzo ważne, żeby się systematycznie badać – mówi Kinga Zawodnik.
Prezenterka tłumaczy, że piersi najlepiej badać raz w miesiącu, tego samego dnia, między szóstym a dziewiątym dniem cyklu. Samobadanie można wykonywać przed lustrem, w łóżku lub pod prysznicem.
– Moim zdaniem najlepiej jest to robić pod prysznicem, w wannie, wtedy zawsze mamy tę chwilę dla siebie. Takie badanie zajmuje zaledwie 60 sekund, więc na pewno każdy z nas chociaż dwa–trzy razy w tygodniu znajdzie tę chwilkę, żeby zadbać o swoje zdrowie, bo o to chodzi – mówi Kinga Zawodnik.
Kobiety jednak wciąż mają obawy przed wykonywaniem samobadania piersi, chociażby z tego względu, że nie wiedzą, czy będą to robić odpowiednio. W tej kwestii warto skorzystać z porad specjalistów zaangażowanych w kampanię Dotykam=Wygrywam. Kinga Zawodnik, która jest jedną z ambasadorek akcji, tłumaczy, że na początku zawsze jest strach i niepewność, ale warto pokonać wszelkie opory i spróbować się tego nauczyć, bo wbrew pozorom jest to bardzo łatwe, a przede wszystkim bardzo przydatne. Jeżeli natomiast podczas dotykania piersi pojawi się jakiś niepokojący sygnał i mamy wątpliwości, to trzeba jak najszybciej skonsultować się z lekarzem.
– Wiele osób wciąż krępuje się mówić o rzeczach, a zwłaszcza o problemach i to takich intymnych. Ja ze swojego doświadczenia mogę właśnie powiedzieć, żeby się nie bać i nie wstydzić mówić o takich rzeczach. Mój tata zmarł na nowotwór tylko dlatego, że za późno zostało to wszystko zdiagnozowane, bo nie robił badań. Rozmawiałam z wieloma specjalistami, profesorami, lekarzami, którzy właśnie cały czas podkreślali, że diagnostyka i systematyczne badania są jednak najważniejsza, bo im szybciej zostanie cokolwiek zdiagnozowane, to jest właśnie duże prawdopodobieństwo na całkowite wyleczenie. I ja o tym będę trąbiła i mówiła, ile się tylko da – mówi prezenterka.
Regularne i kompleksowe badania specjalistyczne mogą uratować życie. Umożliwiają bowiem dokładną kontrolę stanu zdrowia i – w razie jakichkolwiek nieprawidłowości – szybką reakcję.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-10: Polscy naukowcy poszukują innowacyjnych terapii z wykorzystaniem RNA. Na celowniku są choroby rzadkie, zakaźne i nowotwory
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.