Newsy

Kobiety w ciąży nie muszą stosować suplementów diety

2014-01-31  |  06:20
Źródłem większości substancji odżywczych dla kobiety w ciąży powinna być zrównoważona dieta. Suplementacja jest konieczna tylko w przypadku składników, których właściwa dawka nie może być zapewniona z żywności. Ewentualny wybór suplementów należy ustalić z lekarzem prowadzącym, aby zapobiec zarówno niedoborom, jak i przedawkowaniu.

Osoby, które dbają o zrównoważoną dietę, naprawdę nie muszą dodatkowo posługiwać się suplementami. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że młode kobiety, które z różnych przyczyn mają ograniczoną podaż witamin czy mikroelementów, powinny do takiej pełnowartościowej diety włączyć suplementy po to, żeby przy nikłych zapasach móc je uzupełnić na potrzeby płodu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle ginekolog-położnik dr Grzegorz Południewski.

Według polskich zaleceń, wszystkie kobiety, które planują zajść w ciążę, powinny rozpocząć suplementację kwasu foliowego co najmniej na 6 tygodni przed poczęciem dziecka. Wskazane jest również przyjmowanie żelaza, jodu, DHA oraz witaminy D. Ponadto, w przypadku diety wegańskiej należy uzupełniać witaminę B12. Lekarz na podstawie wywiadu żywieniowego może zalecić dodatkową suplementację.

Często proponuję stosowanie wapnia i magnezu przez cały okres jesieni i zimy, aż do wiosny. Wtedy rzeczywiście w diecie zaczyna nam brakować pewnych witamin i mikroelementów – dodaje Grzegorz Południewski.

Wybór odpowiednich suplementów we właściwych dawkach dla kobiet w ciąży powinien odbywać się pod nadzorem lekarza prowadzącego. Należy pamiętać, że nie tylko niedobór, lecz także przedawkowanie pewnych związków mineralnych i witamin wiąże się z poważnymi konsekwencjami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.