Mówi: | dr Foteini Hassiotou |
Firma: | Uniwersytet Zachodniej Australii |
Komórki macierzyste w kobiecym mleku lepsze niż te w płynie owodniowym
Kobiece mleko nie tylko zapewnia prawidłowy rozwój niemowlęciu, lecz także może być pomocne w leczeniu wielu chorób osób dorosłych, m.in. Alzheimera. Zawarte w nich komórki macierzyste mają bowiem unikalne zdolności przekształcania się w dowolne komórki i tkanki w organizmie. Zdolności te są znacznie większe niż w przypadku komórek z płynu owodniowego.
Mleko matki jest niezastąpionym źródłem składników aktywnych, niezbędnych do prawidłowego rozwoju dziecka, m.in. węglowodanów, białek, aminokwasów, tłuszczów, witamin i składników mineralnych. Karmione kobiecym mlekiem dzieci unikają wielu nieprawidłowości w okresie noworodkowym, lepiej radzą sobie ze zwalczaniem infekcji, osiągają lepsze parametry neurorozwojowe, a w wieku późniejszym rzadziej zapadają na nowotwory i cukrzycę. Kobiece mleko jest też niezwykle bogate w komórki macierzyste.
Z badań dr Foteini Hassiotou wynika, że komórki te po spożyciu przedostają się z żołądka do krwiobiegu, a stamtąd do potrzebujących narządów, gdzie przekształcają się w inne komórki. W ciągu jednego dnia dziecko przyjmuje nawet kilkanaście miliardów komórek macierzystych.
– Dziecko ma swoje własne komórki macierzyste. Są to komórki, które przyczyniają się do rozwoju organu, jego naprawy w przypadku uszkodzenia, jak również regeneracji w czasie naszego życia. Dlatego też komórki macierzyste są bardzo ważne. Te, które dziecko otrzymuje od matki, prawdopodobnie są zdolne do przyczynienia się do normalnego funkcjonowania organów dziecka i potencjalnie przyczyniają się do ewentualnej naprawy, jeśli dojdzie do jakiegoś uszkodzenia – mówi dr Foteini Hassiotou agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Komórki macierzyste w kobiecym mleku odznaczają się unikalnymi właściwościami. Są to komórki totipotencjalne, co oznacza, że mogą się przekształcić w każdy rodzaj komórek, w tym neurony, glej, hepatocyty, komórki trzustkowe, komórki mięśnia sercowego, osteoblasty, chondrocyty i adipocyty. Z badań zespołu dr Hassiotou wynika, że komórki macierzyste stanowią czasami nawet 30 proc. wszystkich komórek obecnych w kobiecym mleku. Ich odkrycie nazywane jest małą rewolucją w medycynie.
– Są w stanie zamienić się w bardzo wiele rodzajów komórek. Mogą stać się komórkami mózgu, kości, wątroby, serca. Mnóstwem różnych rodzajów komórek. Potencjalnie odgrywają bardzo ważną rolę w organizmie dziecka. Jest to szczególnie ważne dla medycyny, ponieważ komórek tych można użyć do leczenia różnych chorób, i to nie tylko u dzieci, lecz także u dorosłych – mówi dr Foteini Hassiotou.
Już dziś lekarze mówią o wykorzystaniu komórek macierzystych z kobiecego mleka w leczeniu chorób degeneracyjnych, np. Alzheimera, lub w regeneracji narządów, np. serca po zawale czy nerwów oka wysuszonych przez jaskrę. Wykorzystanie tego rodzaju komórek macierzystych w medycynie byłoby także wolne od kontrowersji natury etycznej, jak to ma miejsce w przypadku komórek pobieranych z zarodka. Jest to więc kolejny krok na drodze do swobodnych badań nad komórkami macierzystymi. Pierwszym było odkrycie ich obecności w płynie owodniowym, które można pobierać bez szkody dla zarodka. Zdaniem dr Hassiotou komórki macierzyste w mleku mogą być jednak znacznie lepsze niż te w płynie owodniowym.
– Komórki macierzyste płynu owodniowego nie zostały bezpośrednio porównane z komórkami macierzystymi mleka matki, ale na podstawie istniejącej literatury możemy powiedzieć, że komórki macierzyste mleka matki wydają się być bardziej unikalne, bardziej plastyczne, jeśli chodzi o ich zdolność do przemiany w więcej różnych rodzajów komórek. Jest też ich o wiele więcej w mleku niż w płynie owodniowym – mówi dr Foteini Hassiotou.
Ponadto z badań wynika, że komórki macierzyste z mleka kobiecego nie tworzą guzów zwanych potworniakami. Przekształcają się wyłącznie w zdrowe tkanki, a nie w nowotwory.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-10: Polscy naukowcy poszukują innowacyjnych terapii z wykorzystaniem RNA. Na celowniku są choroby rzadkie, zakaźne i nowotwory
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.