Newsy

Korekcja nosa jedną z najpopularniejszych operacji plastycznych w Polsce

2014-02-07  |  06:30

W wielu krajach plastyka nosa jest drugą, najczęściej przeprowadzaną operacją plastyczną po zabiegu powiększania piersi. Rhinoplastyka umożliwia korekcję defektów estetycznych i funkcjonalnych, dzięki czemu poprawia samoocenę, a także łagodzi problemy oddechowe. Może być wykonana dopiero po zakończeniu naturalnego wzrostu kości i chrząstek, czyli u osób pełnoletnich.

Plastyka nosa, czyli rhinoplastyka ma na celu zmniejszenie, zmianę kształtu, szerokości lub profilu nosa. Na zabieg decydują się osoby, które doznały urazów zniekształcających nos lub nie są zadowolone z naturalnego wyglądu swojej twarzy.

Można skorygować sam czubek nosa, można korygować część kostną, można usunąć garb czy wyprostować nos. Są różne detale w nosie, które można zmienić, ale też często wykonuje się operacje całościowe. Maksymalnie modeluje się nos tak, żeby w sposób harmonijny wkomponować go w daną twarz – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Piotr Osuch, chirurg plastyczny.

Operacja wykonywana jest nie tylko ze względów estetycznych, lecz także medycznych  umożliwia korekcję krzywej przegrody nosowej, dzięki czemu łagodzi problemy oddechowe.  

Około 50 proc. pacjentów, którzy przychodzą z myślą o korekcji estetycznej nosa ma również defekt funkcjonalny. To znaczy gorzej oddychają, sapią, chrapią i przy bliższej analizie okazuje się, że mają krzywą przegrodę, która również powinna być zoperowana podczas jednej operacji – dodaje Piotr Osuch.

Decyzję o zabiegu poprzedza dokładna analiza twarzy wykonywana przez chirurga plastycznego. Zdarza się, że problem tkwi w dysproporcji sąsiadujących części ciała, np. zbyt małej brodzie lub zbyt szczupłych policzkach, które uwydatniają wielkość nosa. Korekcja tych elementów może przywrócić pożądane proporcje twarzy bez konieczności operacji nosa.

Rhinoplastykę przeprowadza się najwcześniej w wieku 18 lat. Jeżeli korekcja nosa zostanie wykonana u osoby zbyt młodej, dalszy wzrost chrząstki i kości jamy nosowej może zmienić efekty operacji i doprowadzić do powikłań.

Operacja nosa przeprowadzona jest w znieczuleniu ogólnym. Po przejściu serii badań, pacjent przychodzi na zabieg i następnego dnia wychodzi do domu. Przez tydzień po zabiegu trzeba nosić na nosie unieruchomienie. To jest gips albo opatrunek w postaci sztywnej szyny. Po tygodniu dopiero możemy zdjąć usztywnienie i zobaczyć, jak wygląda nowy nos – tłumaczy chirurg.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.