Mówi: | dr Peter Barratt |
Funkcja: | ekspert ds. mikrobiologii |
Firma: | Rentokil Initial |
Niewłaściwa higiena rąk jest źródłem 90 proc. zakażeń. Nawet 70 proc. osób nie myje rąk po wyjściu z toalety
Aktualizacja 10:05
Badania pokazują, że odpowiednie mycie i dezynfekowanie rąk aż o połowę zmniejsza ryzyko infekcji i zachorowań. Eksperci podkreślają, że nie trzeba ich myć często – na rynku są preparaty, które chronią skórę przed bakteriami nawet przez kilka godzin. Są jednak sytuacje, gdy o higienie rąk nie można zapominać, np. po wyjściu z toalety. Tymczasem nawet 70 proc. osób nie myje wtedy rąk.
– Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia najprostszą i najlepszą metodą na unikanie chorób i zapobieganie ich rozprzestrzenianiu jest mycie rąk wodą i mydłem. Musimy pamiętać o umyciu całych dłoni. Miejsca, o których czasem zapominamy, to opuszki palców i kciuki. A przecież cały czas dotykamy nimi przedmiotów – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Peter Barratt, ekspert ds. mikrobiologii Rentokil Initial.
Mycie rąk przez pięć czy dziesięć sekund to zdecydowanie za krótko. By skutecznie pozbyć się zarazków, potrzeba co najmniej 20-30 sekund. Ważne jest, aby najpierw ręce zamoczyć, później dokładnie namydlić, myć przez dłuższą chwilę, a następnie dokładnie spłukać i osuszyć.
– Mamy do wyboru wiele produktów do higieny rąk, zarówno chusteczki, jak i płyny. Są wśród nich również takie, które nie zawierają alkoholu i są bardzo delikatne. Nie wysuszają skóry i chronią ją przed bakteriami - tworząc niewidzialną powłokę - nawet przez kilka godzin, do momentu, kiedy nie umyjemy rąk ponownie – mówi Barratt. – Uogólniając można byłoby powiedzieć, że ręce trzeba myć ok. 5-7 razy dziennie, ale lepiej wskazać w jakich sytuacjach powinniśmy to robić. Nie musimy myć rąk bardzo często, ale są okoliczności, kiedy trzeba to robić. To ogranicza ryzyko rozprzestrzeniania się chorób.
Tę czynność trzeba powtarzać przed każdym jedzeniem, przygotowaniem posiłku, po kontakcie ze zwierzętami i po wyjściu z toalety.
– Wiele osób twierdzi, że po wizycie w toalecie myją ręce. Wiemy też, że znaczna część – ok. 60-70 proc. – w rzeczywistości tego nie robi. Dodatkowo spośród osób, które myją ręce, bardzo niewiele myje je właściwie. To nie jest kwestia płci, kultury czy narodowości. Odpowiednie mycie rąk powinno stać się naszym nawykiem – podkreśla ekspert Rentokil Initial.
Dobre nawyki trzeba też wyrabiać u dzieci.
– Trzeba pamiętać, że mydło nie zabija bakterii, tylko je zmywa. O wiele lepszym sposobem jest używanie dozownika, najlepiej bezdotykowego, niż mydła w kostce, bo ono przechodzi z rąk do rąk – tłumaczy dr Peter Barratt.
Wiele zarazków wywołujących żółtaczkę pokarmową, biegunkę, salmonellę, zapalenie dróg oddechowych i inne choroby zakaźne jest przenoszonych właśnie na rękach. Stąd tez mogą przedostać się do przewodu pokarmowego na przykład w wyniku oblizywania palców, wkładania do ust długopisu czy poprzez skażone pożywienie. Zastosowanie środków dezynfekujących może zmniejszyć zachorowalność np. pracowników firm czy dzieci w przedszkolach i szkołach o 30 proc.
– Ludzie często sądzą, że chorują zimą, ponieważ jest zimno i mokro, ale to nie jest prawda. Po prostu więcej czasu spędzamy we wnętrzach, roznosząc zarazki między sobą. Bakterie znajdują się na dłoniach i na skórze. Ponieważ się pocimy, skóra jest ciepła i wilgotna, więc dostarcza bakteriom pożywki i one będą się mnożyć – wyjaśnia dr Peter Barratt.
Zarazki, które są przenoszone na rękach pozostają także na dotykanych przedmiotach i stanowią źródło zakażenia dla współpracowników czy domowników.
– Zwykle sądzimy, że najwięcej bakterii, zarazków i wirusów jest w łazience. Tymczasem zbadaliśmy wiele próbek pobranych z toalet i klamek, i okazało się, że więcej bakterii jest na klamkach. Zwykle zapomina się o ich czyszczeniu, ale przecież wszyscy ich dotykają. Najbrudniejsze okazują się być przedmioty wokół nas, takie jak klamki, laptopy, komórki czy torebki – podkreśla dr Peter Barratt.
Dlatego warto zadbać o regularną dezynfekcję najczęściej używanych przedmiotów i miejsc, które mogą być skupiskiem bakterii.
– Powierzchnie plastikowe czy metalowe są mniej sprzyjającym środowiskiem dla rozwoju bakterii. Dobrze byłoby jednak raz na jakiś czas, np. raz w tygodniu, przetrzeć klawiaturę komputera, laptopa czy telefon komórkowy ściereczką ze środkiem dezynfekującym z alkoholem lub innym środkiem, który zabija bakterie – dodaje dr Peter Barratt.
Czytaj także
- 2025-06-17: Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-06-23: Bartłomiej Nowosielski: Osoby z chorobą otyłościową są stygmatyzowane. Hejterów nie obchodzi to, że po drugiej stronie jest człowiek z emocjami
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-04-07: Młode pokolenie szczególnie narażone na choroby cywilizacyjne. Unijni ministrowie zdrowia chcą przemodelować kwestie profilaktyki
- 2025-04-30: Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
- 2025-03-27: Coraz więcej osób choruje na kleszczowe zapalenie mózgu. Na profilaktyczne szczepienie zdecydował się tylko co 10. Polak
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.