Newsy

Rekordowa liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu. Przez brak mrozów i śniegu kleszcze żerują praktycznie przez cały rok

2023-03-17  |  06:20
Mówi:prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych, Klinika Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
dr inż. Anna Wierzbicka, zoolog, biolog, leśnik, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Stowarzyszenie Rzecznicy Nauki
Agnieszka Motyl, dyrektor Działu Jakości i Standardów Medycznych, specjalista medycyny rodzinnej i epidemiolog, Medicover
Alicja Sapała-Smoczyńska, kierownik Działu Medycznego ds. operacyjnych Szpitala Medicover, specjalista w zakresie pediatrii
  • MP4
  • Coraz łagodniejsze zimy i brak mrozów powodują, że wydłużył się okres aktywności kleszczy. Obecnie te pajęczaki żerują już przez cały rok i występują na terenie całej Polski, dlatego każda osoba jest potencjalnie narażona na ukłucie kleszczy i przenoszone przez nie choroby. Jedną z najgroźniejszych jest kleszczowe zapalenie mózgu. Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) ubiegły rok okazał się rekordowy pod względem liczby zakażeń wirusem KZM w krajach europejskich. Dlatego lekarze i eksperci przypominają o szczepieniach, które są jedyną formą profilaktyki tej choroby. 

    Liczba przypadków KZM rośnie z każdym rokiem w całej Europie. W Polsce najnowsze dane również wskazują na rekordowy wzrost zakażeń oraz groźnych powikłań wywoływanych tą chorobą. Jednak, jak podkreślają eksperci, liczba przypadków może być niedoszacowana, ponieważ nie są one dokładnie raportowane.

     Od kilkunastu lat obserwujemy gwałtowny wzrost zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu, czego główną przyczyną są zmiany w środowisku – mówi prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. – Zmiany klimatyczne, czyli łagodne zimy, sprzyjają mnożeniu się drobnych gryzoni, a w efekcie przetrwaniu kleszczy, dla których to jest najważniejszy żywiciel. Z kolei cieplejsze wiosny wydłużają okres ich żerowania, więc aktywność kleszczy obserwujemy już przez cały rok.

    KZM to ostra choroba wirusowa, która atakuje mózg i ośrodkowy układ nerwowy. Według Światowej Organizacji Zdrowia u 35–58 proc. pacjentów prowadzi ona do trwałych następstw neurologicznych, a w 1–4 proc. przypadków – do zgonu. Każdego roku odnotowywanych jest kilkaset ciężkich przypadków kleszczowego zapalenia mózgu wymagających hospitalizacji.

     Każde zakażenie wirusem kleszczowego zapalenia mózgu jest groźne – podkreśla Agnieszka Motyl, dyrektor Działu Jakości i Standardów Medycznych, specjalista medycyny rodzinnej i epidemiolog w Medicoverze. – Pomimo że 1/3 z tych zakażeń przebiega bezobjawowo, to pozostała część to zakażenia objawowe. W ok. 30 proc. przypadków infekcja przechodzi w fazę drugą, w fazę zajęcia układu nerwowego ze wszystkimi tego konsekwencjami i potencjalnym ciężkim przebiegiem, który może prowadzić do zgonu.

    W Polsce KZM jest najczęściej raportowaną przyczyną neuroinfekcji wirusowych. Wśród możliwych powikłań tej choroby najgroźniejsze są powikłania neurologiczne. U ok. 1 proc. chorych z objawami neurologicznymi dochodzi do zgonu, ale co istotne, nie wszyscy wśród pozostałych 99 proc. wracają do pełnej sprawności. U 1/3 osób zakażonych wirusem KZM mogą wystąpić długoterminowe powikłania, takie jak zaburzenia funkcji poznawczych.

    Gorączka, ból głowy, mięśni i stawów, czyli typowe objawy przypominające grypę, towarzyszą pierwszej fazie kleszczowego zapalenia mózgu. Natomiast w drugiej pojawiają się objawy neurologiczne, takie jak nudności, drgawki, zaburzenia świadomości, porażenie kończyn i mięśni oddechowych, a nawet śpiączka. Co istotne, na KZM nie ma lekarstwa, tę chorobę można leczyć wyłącznie objawowo.

    – Leczenie jest niestety tylko objawowe. Zmniejszamy gorączkę, pomagamy przetrwać ostry okres choroby, zmniejszamy bóle głowy, zmniejszamy ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Natomiast jeżeli zaczynają się porażenia, nie jesteśmy w stanie nic zrobić, nie jesteśmy w stanie ich wyhamować – mówi prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska.

    – Nie mamy leku na kleszczowe zapalenie mózgu, w związku z tym nie jesteśmy w stanie pomóc pacjentowi w inny sposób, jak tylko podtrzymując jego funkcje życiowe i pomagając mu przeczekać ten ostry, dramatyczny okres choroby – dodaje Agnieszka Motyl.

    Lekarze wskazują, że powikłania po ciężkim przebiegu KZM często wymagają wielomiesięcznej rehabilitacji, choć zdarza się też, że są nieodwracalne. Na ciężki przebieg KZM, powikłania, a nawet śmierć z powodu zakażenia wirusem KZM szczególnie narażone są osoby, które mają z jakiegoś powodu upośledzoną naturalną odporność, a także dzieci.

    – Dzieci bardzo energicznie wchodzą w przyrodę, zarówno w momencie kiedy dopiero zaczynają chodzić, czyli około pierwszego roku życia, aż po okres nastoletni, kiedy zaczynają się wyjazdy z rówieśnikami, kolonie, obozy harcerskie i tego typu aktywności. Dlatego rzeczywiście dzieci są bardziej narażone na ataki kleszczy i w ich przypadku szczególnie zalecane są szczepienia przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu – mówi Alicja Sapała-Smoczyńska, kierownik Działu Medycznego ds. operacyjnych Szpitala Medicover, specjalista w zakresie pediatrii. 

    Podobnie jak w przypadku innych chorób wirusowych szczepienia są najskuteczniejszą formą profilaktyki i zapobiegania przypadkom kleszczowego zapalenia mózgu. Szczepionka na KZM jest dostępna już od wielu lat i jest jedną z najlepiej przebadanych na świecie. Zgodnie z wytycznymi publikowanymi m.in. przez GIS szczepienia przeciw KZM są zalecane już od pierwszego roku życia, a ich skuteczność w czasie wieloletnich obserwacji klinicznych określono na ponad 90 proc.

     Takie szczepienie składa się z kilku dawek: cykl podstawowy to są trzy dawki, a następnie dawki przypominające podawane po trzech i po pięciu latach – mówi Agnieszka Motyl.

    Profilaktyka przeciwko KZM zyskuje na znaczeniu zwłaszcza w kontekście coraz dłuższej żywotności kleszczy. Coraz częściej pajęczaki wybudzają się ze spoczynku i wyruszają na łowy już w styczniu, a ostatnie przypadki pokłuć są notowane nawet w grudniu.

     W takich miejscach jak Wielkopolska śnieg występuje raptem przez trzy–pięć dni w roku, a temperatury ujemne może przez tydzień i to jest jedyny czas, kiedy kleszcze są nieaktywne – mówi dr inż. Anna Wierzbicka, zoolog i leśnik z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki. – Już nawet w grudniu czy styczniu kleszcze mogą się wbić w naszą skórę albo zaatakować nasze zwierzęta. Oczywiście zimą jesteśmy ubrani w grubsze warstwy ubrań, więc takiemu kleszczowi trudniej jest się dostać do skóry, w miesiącach letnich odkrywamy ciało i jesteśmy narażeni w dużo większym stopniu. Jednak to nie oznacza, że kleszcze zagrażają nam tylko w ciepłych miesiącach.

    Obecnie za teren endemiczny występowania kleszczy uważa się też całą Polskę, co oznacza, że praktycznie wszędzie można mieć kontakt z tym pajęczakiem i zakazić się chorobami, które przenosi. Są one obecne już nawet w wysokich górach. Co istotne, pokłutym przez kleszcza można zostać nie tylko w lesie, ale nawet podczas spaceru w miejskim parku, na trawniku czy w przydomowym ogródku. Takie ukłucie zwykle jest bezbolesne i niezauważalne, ponieważ kleszcze mają w ślinie specjalne substancje znieczulające.

    – Jeśli spędzamy wolny czas na zewnątrz, rutynowo powinniśmy ubierać długie spodnie. Po kąpieli oglądajmy swoje ciało, a szczególnie miejsca, gdzie kleszcze lubią się wbijać, czyli zgięcia pod kolanami, w łokciach, miejsce za uszami, pachy i pachwiny. Sprawdźmy, czy nie mamy tam małych, czarnych kropeczek. Jeżeli są, to postarajmy się je wyrwać pęsetą. W internecie można znaleźć filmiki instruktażowe, które pokazują, jak prawidłowo wyciągnąć kleszcza. Potem takie miejsce przemywamy, dezynfekujemy i obserwujemy – mówi dr inż. Anna Wierzbicka.

    Aby uchronić się przed kleszczami, wychodząc do lasu czy parku, warto ubrać się tak, aby mieć zakryte nogi, ręce oraz głowę. Można też stosować specjalne preparaty, które mają za zadanie odstraszać kleszcze. Żadna z tych metod nie daje jednak 100-proc. gwarancji ochrony przed pokłuciem.

    – Dlatego warto pomyśleć o szczepieniu na kleszczowe zapalenie mózgu – mówi  zoolog i leśnik z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

    W celu zwiększenia świadomości dotyczącej wirusa KZM oraz zwrócenia uwagi na niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z chorobami przenoszonymi przez kleszcze, powstała kampania edukacyjna „Nie igraj z kleszczem. Wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu”. Z inicjatywy jej organizatorów 30 marca ogłoszono w Polsce Ogólnopolskim Dniem Świadomości Kleszczowego Zapalenia Mózgu. Celem kampanii jest dostarczanie rzetelnych i wiarygodnych informacji na temat kleszczy i KZM, a także na temat profilaktyki zakażeń w postaci szczepień ochronnych. Jej organizatorami są Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, Fundacja Aby Żyć oraz Pfizer. Partnerem kampanii jest Medicover.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.