Newsy

Żel lub akryl to najszybszy sposób na przedłużenie paznokci i zmianę ich kształtu

2014-03-06  |  05:56

Słabe, łamliwe i rozdwajające się paznokcie to problem, z którym styka się wiele kobiet. Poza łamliwością i rozdwojeniem, niezadowolenie budzi nie tylko długość paznokci, lecz także ich kształt. Te problemy można rozwiązać za pomocą zabiegu przedłużania płytki przy użyciu żelu lub akrylu.

Paznokcie przedłużamy na tyle, ile chcemy, uzyskując taką długość i kształt, jakie klientka sobie życzy – mówi Ewa Pośpiech, manicurzystka z salonu Mani Mani w Warszawie.

Płytkę, która jest szeroka, można wydłużyć i lekko wyszczuplić poprzez nałożenie żelu lub, choć coraz rzadziej, akrylu. Długotrwałe noszenie żelu na płytce może sprawić, że nawet po zdjęciu będzie ona delikatnie wydłużona, jednak nie będzie to trwała zmiana. Paznokieć powoli powróci do pierwotnego kształtu.

Żel zdejmuje się poprzez spiłowanie go z paznokcia. Mając na uwadze zdrowie i kondycję paznokci, trzeba pamiętać, że może to osłabić płytkę. Dlatego bezpiecznym rozwiązaniem jest przykrycie odrastającego paznokcia lakierem hybrydowym.

 Prawidłowe spiłowanie nie naruszy naszego paznokcia, ale jednak lepiej zostawić żel, spiłowywać tylko i wyłącznie granice odrostu i kłaść na to na przykład hybrydę. Wtedy płytka odrasta pod hybrydą, która jest mimo wszystko delikatniejsza od żelu – manicurzystka tłumaczy agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Żel, hybryda czy akryl wzmacniają paznokieć i utwardzają go, jednak w żaden sposób nie regenerują. Po usunięciu ich z paznokci w pielęgnacji płytki pomogą specjalne odżywki, domowe sposoby jak choćby wcieranie oliwy z oliwek oraz zabiegi kosmetyczne, np. odżywczy manicure japoński.

Przyczyna osłabienia płytki paznokcia może tkwić w diecie ubogiej w witaminy z grupy B czy minerały takie, jak cynk lub wapń. Do rozdwajania się i łamania paznokci może również prowadzić ich bezpośredni kontakt z chemicznymi detergentami. Dlatego zaleca się, aby prace domowe przy użyciu środków czystości wykonywać w rękawiczkach. Co więcej, osłabienia płytki paznokcia może również przyczynić się nieprawidłowo wykonany manicure, np. poprzez użycie niewłaściwych pilników.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.