Newsy

Zespół Tulia: Jest wielu artystów, z którymi chciałybyśmy podjąć współpracę. Spełnieniem marzeń byłby duet z Metallicą

2024-01-09  |  06:21
Mówi:Dominika Siepka, wokalistka
Tulia Biczak, wokalistka
Patrycja Nowicka, wokalistka

Wokalistki zapewniają, że mocne brzmienia nie są im obce, a wręcz przeciwnie – doskonale się w nich odnajdują. Dowodem na to jest chociażby utwór „Narkotyk” utrzymany w klimacie rockowym. Nie ukrywają też, że ich skrytym marzeniem jest spotkanie w studiu nagrań ze światową legendą heavy metalu – zespołem Metallica.

– Jest bardzo wielu artystów, z którymi chciałybyśmy podjąć współpracę. Z niektórymi już nam się udało podczas różnych wydarzeń, koncertów, z czego oczywiście jesteśmy bardzo zadowolone i to doceniamy. Natomiast jest nas trójka, więc każda ma też troszeczkę inne gusta, mówię tutaj w kontekście wyboru jedynego artysty, z którym na pewno chciałybyśmy nagrać. Ale myślę, że może wspólnie z Metallicą – mówi agencji Newseria Lifestyle Dominika Siepka.

– Nasz „Narkotyk” z poprzedniej płyty zatytułowanej „Półmrok” już pokazał, że lubimy rockowe brzmienia, stąd też została wymieniona Metallica – dodaje Patrycja Nowicka.

Zespół Tulia pracuje nad swoją kolejną płytą. Nie zabraknie na niej wyjątkowych duetów. Artystki zaprosiły już do współpracy Halinę Mlynkovą i wspólnie zaśpiewały utwór pt. „Przerwany”, a także Tomasza Szczepanika z grupy Pectus, z którym nagrały piosenkę zatytułowaną „Ćmy”. To preludium do dalszych współprac z kolejnymi wykonawcami, reprezentującymi różne gatunki muzyczne

– Można powiedzieć, że idziemy takim tropem, że kierujemy zaproszenia głównie do takich osób, z którymi wcześniej miałyśmy styczność albo towarzysko, albo artystycznie. Czasami właśnie na zasadzie wzajemności – mówi Tulia Biczak.

Wokalistki przekonują, że zależy im na tym, by tworzyć różnorodne utwory. Nie ograniczają się więc do jednego gatunku. Jeden ich singiel jest więc utrzymany w klimacie popu, drugi – folku, a inny – rocka.

– Na naszych dotychczasowych płytach są różne piosenki. Każda jest inna i nadal nie chcemy się zamykać w jednym konkretnym stylu muzycznym. Patrzymy też, co wynika z tekstu tej piosenki, i pod tym kątem właśnie zapraszamy do niej jakiegoś wykonawcę, żeby to wszystko było spójne i do siebie pasowało – mówi Patrycja Nowicka.

– Każda piosenka ma coś w sobie, łączy je to, że są piękne, tak jak właśnie te „Róże w ogrodzie”, ale każda jest inna, ma inny wydźwięk, barwę – opisuje Tulia Biczak.

Piosenkarki mają w zanadrzu wiele pomysłów i nie wykluczają współpracy z zagranicznymi gwiazdami, ale na razie nie chcą głośno mówić o swoich planach.

– Na ten moment jeszcze nic konkretnego się z tego nie wywiązało, ale pewnie w przyszłości jest taka szansa – dodaje Tulia Biczak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.