Newsy

Złuszczanie martwego naskórka, nawilżenie i regeneracja podstawą pielęgnacji skóry w okresie jesienno-zimowym

2016-11-21  |  06:00

Jesienią i zimą na stan skóry niekorzystnie wpływają zarówno zewnętrzne czynniki atmosferyczne, jak i klimatyzacja oraz suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach. Cera robi się matowa, sucha i szorstka. Bez odpowiedniego nawilżenia i odżywienia ściąga się, a także jest bardziej podatna na podrażnienia. Dlatego w tym czasie wymaga specjalnej, trójfazowej pielęgnacji – złuszczania martwego naskórka, nawilżania i regeneracji. Trzeba również postawić na kosmetyki o silniejszym działaniu.

– Jesień to niezwykle ważny moment, aby zwrócić uwagę na taki kapitalny remont naszej skóry. Warto przy tej okazji skupić swoją uwagę na takich aspektach, jak złuszczanie skóry, jej intensywne nawilżanie i regeneracja, zwłaszcza po lecie, które mogło spowodować niejednokrotnie jakieś zmiany na naszej skórze, czy to odwodnienie, czy przebarwienia – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Bulińska, regionalny ekspert ds. pielęgnacji Douglas.

Przy złuszczaniu naskórka ważne jest, żeby dobierać produkty przeznaczone do danego typu skóry i do jej aktualnego stanu.  

– Najbardziej popularnymi metodami są mikrodermabrazja lub peeling kawitacyjny. Odpowiednie produkty są dostępne również w perfumeriach, więc można takie zabiegi wykonywać samodzielnie w domu – mówi Magdalena Bulińska.

Zimą skóra traci wilgoć prawie dwa razy szybciej niż latem, a co za tym idzie – słabną jej naturalne mechanizmy ochronne, zwłaszcza osłona lipidowa. Niezwykle ważną kwestią jest więc jej odpowiednie nawilżanie.

– Wchodzimy w okres, w którym będziemy podkręcać ogrzewanie w domu, cały czas będzie ciepło, a nawodnienie naszej skóry będzie na tym cierpiało. Więc zwłaszcza w ciągu dnia ważna jest pielęgnacja typowo nawilżająca. Nie zapominajmy również o ekspresowych maskach, które będą poprawiały stan nawodnienia naszej skóry, przez co będzie ona w dobrej kondycji i będzie mogła się bronić przed czynnikami zewnętrznymi – tłumaczy Magdalena Bulińska.

Z kolei najlepszym czasem na regenerację skóry jest noc. Wtedy przyswaja ona najwięcej składników odżywczych.

– Możemy pomyśleć również o kuracjach przeciwstarzeniowych, liftingujących, złuszczających, które będą trwały dwa tygodnie, przy czym odsłoni nam się piękna, zdrowa i delikatna skóra, taka, o której marzy każda kobieta. Formuły kremów na lato są zdecydowanie lżejsze, wtedy skóra nie potrzebuje aż tak dużej treści, aż tak dużej dawki lipidów, natomiast jesienią skóra najczęściej potrzebuje dużo więcej otulenia – podkreśla Magdalena Bulińska.

W tym czasie na dalszy plan schodzi natomiast ochrona przeciwsłoneczna.

– Ten okres nasłonecznienia jest zdecydowanie bardzo krótki. Standardem pielęgnacji dziennej jest filtr SPF 15. Przy czym pamiętajmy, że w zasadzie każda kobieta nosi makijaż, a w makijażu jest to już naturalne, że ten SPF 15 się znajduje, więc nie ma zbyt wielkiej potrzeby, żeby również dokładać ten SPF w produktach dziennych w kremach pielęgnacyjnych – wyjaśnia Magdalena Bulińska.

Zdaniem dermatologów najważniejszym zimowym kosmetykiem jest dobry krem. Powinien on zawierać substancje łagodzące podrażnienia i pomagające zatrzymać wodę. Z racji tego, że skóra zupełnie inaczej funkcjonuje o różnych porach dnia, trzeba dopasować odpowiednie kosmetyki właśnie pod tym kątem.

W ciągu dnia skóra potrzebuje przede wszystkim nawilżenia i intensywnej ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Natomiast nocą skóra ma czas na regenerację i odpoczynek. Wtedy potrzebuje aktywniejszych pielęgnacji i warto w tym momencie stosować kosmetyki aktywniejsze, nastawione na regenerację, na przeciwstarzeniowość, na walkę ze zmarszczkami czy utratę owalu twarzy. Wtedy skóra najwięcej czerpie właściwości z takich kosmetyków – dodaje Magdalena Bulińska.

Jesienią i zimą warto też postawić na zabiegi rozjaśniające i odżywiające naskórek oraz stymulujące go do odnowy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.