Newsy

Macademian Girl: Opiekuję się kotami i szczurami. Staram się wykorzystać swoją popularność w dobry sposób

2020-02-10  |  06:18

Blogerka modowa podkreśla, że wychowywała się w domu pełnym zwierząt, dlatego również w dorosłym życiu traktuje swoich pupili jak pełnoprawnych członków rodziny i najlepszych przyjaciół. W swoim domu posiada koty i szczury.

– Zawsze byłam miłośniczką zwierząt i moja mama mówiła, że zwierzęta to jest po prostu czysta miłość obleczona w futerko. I to jest prawda. Mają w sobie tyle ciepła i miłości, tak bardzo uczą ludzi empatii, że każdemu polecam zaprzyjaźnienie się z jakimś zwierzęciem, bo tutaj nawet trudno mówić o posiadaniu go  – mówi agencji Newseria Macademian Girl, blogerka modowa.

Ze swojego doświadczenia influencerka wie, że wspólne zabawy i spacery sprawiają, że między pupilem a jego opiekunem wytwarza się silna i wyjątkowa więź. Sama z dużo większą przyjemnością wraca do domu, od kiedy czekają na nią jej ulubieńcy, i uwielbia spędzać z nimi czas.

– Mam trzy szczurzyce i trzy koty – dwie kocice i jednego kocurka. Mój najmłodszy podopieczny ma 10 tygodni, więc to jest totalny maluszek. Kocham zwierzęta i jeżeli mogę coś dla nich zrobić, wykorzystać swoją popularność w dobry sposób, to to robię – mówi Macademian Girl.

W listopadzie ubiegłego roku w Warszawie pojawiły się billboardy i plakaty ze zdjęciami Tamary Gonzalez Perei (Macademian Girl), Mai Ostaszewskiej i Magdaleny Różczki, które nie zgadzają się na cierpienie zwierząt hodowanych dla pozyskania futer. Fotografie przedstawiają kobiety trzymające w rękach model sztucznej oskórowanej norki, która jest najliczniej zabijanym zwierzęciem futerkowym w Polsce. To część kampanii organizowanej przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

– Nawet jak rozmawiam ze znajomymi, to mówienie im, jak coś wygląda, na niewiele się zdaje. Trzeba to zobaczyć i stąd są te billboardy, te filmy, które pokazują Fundacja Viva! i Otwarte Klatki. Bardzo trudno jest wytrzymać oglądanie cierpienia zwierząt, ale myślę, że właśnie to trzeba zrobić, żeby świadomie móc potem wybierać – tak, noszę futra, tak, jem mięso. A z mojego doświadczenia wynika, że 99 osób, które zapozna się z tymi materiałami i dowiaduje się, jak wyglądają kulisy tego przemysłu, nie są w stanie z czystym sumieniem dalej brać udział w tym procederze – mówi Macademian Girl.

Blogerka stanowczo sprzeciwia się hodowaniu zwierząt wyłącznie w celu uzyskania skór i futer. Przed sezonem zimowym wzięła także udział w pokazie mody pod hasłem #StopFutrom, który również miał zachęcić do rezygnacji z noszenia naturalnych okryć wierzchnich.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny

Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.

Handel

Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.