Newsy

Żyrardów przyciąga miłośników zabytków i naturalnych tekstyliów z całego świata. Miasto przeżywa swój renesans

2016-07-04  |  06:30
Mówi:Daniel Jarosz, dyrektor ds. promocji miasta Żyrardowa

Agata Młynarska, dziennikarka

  • MP4
  • Żyrardów słynie z tradycji lniarskiej i unikalnej osady fabrycznej, która z biegiem lat przekształciła się w prężnie funkcjonujące miasteczko przemysłowe. Industrialny klimat i bogactwo XIX-wiecznych zabytków, m.in. kamienic wybudowanych z charakterystycznej czerwonej cegły, zachęca do zwiedzania i przyciąga rzesze turystów. Miasto ze stuletnią tradycją i ponad trzystoma zabytkami przeżywa obecnie swój renesans.    

     – Jest tu ponad 300 pięknych zabytków, miasto uzyskało statut Miasta Ogrodu, więc ma się, czym pochwalić. Niewiele jest takich miejsc w Europie, może nawet na świecie. Tu się czuje ducha historii, tu się czuje to wszystko, co działo się lata temu i co budowało historię Żyrardowa – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Agata Młynarska, dziennikarka. 

    Współczesny rozwój miasta w dużej mierze opiera się na jego poprzemysłowym dziedzictwie, potędze dawnych fabryk lniarskich.

    – Określenie polska stolica lnu bierze się z tradycji lniarskich miasta, które powstało ponad 150 lat i do dziś istnieje praktycznie w niezmienionej formie. Żyrardów to jedyna XIX-wieczna osada fabryczna w Europie zachowana niezmiennie do dnia dzisiejszego – mówi Daniel Jarosz, Dyrektor Działu Promocji miasta Żyrardowa.

    Rok 2016 jest rokiem Filipa de Girarda, inżyniera, wynalazcy, dyrektora technicznego słynnej fabryki i twórcy przełomowego wynalazku – mechanicznej przędzarki lnu, która zrewolucjonizowała proces produkcji lnu na ziemiach polskich. Na przełomie wieku XIX i XX żyrardowska fabryka była jednym z najnowocześniejszych zakładów lniarskich ówczesnej Europy.

    – To właśnie produkty tkane w Żyrardowie dzięki maszynom Filipa de Girarda znalazły się na stole cara Rosji, na dworach w Austrii, Francji, Anglii, a nawet zasłynęły za wielką wodą – mówi Jarosz.

    Moda na adaptację obiektów pofabrycznych na cele usługowo-mieszkaniowe sprawiła, że przesiąknięte historią mury dawnej fabryki otrzymują zupełnie nowe funkcje, odzyskując przy tym dzięki rewitalizacji imponujący wygląd. Tradycje lniarskie kontynuują prywatne podmioty i inwestorzy działający w obiektach dawnej fabryki. Mimo zmienionego przeznaczenia niektórych budowli, jak podkreśla Daniel Jarosz, nadal jest to miasto tkaczy i wizjonerów. Pozostaje charakter przemysłowego miasta porównywanego często z małą Łodzią, słynącą z wyrobów tkanych.

    Słynny żyrardowski len i oryginalne piękno pofabrycznej architektury przyciągają do Żyrardowa miłośników zabytków i naturalnych tekstyliów z całego świata. Oprócz historii i skupienia wokół przemysłu, prężnie rozwija się sfera kulturalna miasta. Pojawia się szereg inicjatyw, koncertów, festiwali promujących młodą sztukę.

    – Dla artystów Żyrardów jest wyjątkowym miejscem na mapie podróży artystycznych. Bardzo lubią tu przyjeżdżać, ponieważ dużo się tutaj dzieje. Miasto angażuje się ogromnie w teatr, koncerty, w przedsięwzięcia artystyczne, które mają ogromne znaczenie dla mieszkańców, a także dla nas, artystów, którzy przyjeżdżają tu po to, żeby cieszyć się z ludźmi, fantastycznym miejscem, atmosferą. Cieszę się, że Żyrardów stawia na dobrych artystów, dobrą jakość i na dobrą zabawę – podkreśla Agata Młynarska.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Podróże

    Ochrona środowiska

    Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

    Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.

    Podróże

    Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

    Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.