Mówi: | Magdalena Kurzyp |
Funkcja: | dietetyk, farmaceuta |
Firma: | PSM Pharma |
Błędy w odżywianiu powodują nasilenie określonych objawów chorób skórnych. Wtedy konieczna bywa suplementacja
Jeżeli codzienna dieta nie pokrywa zapotrzebowania organizmu na poszczególnie witaminy oraz mikro- i makroelementy, konieczna jest suplementacja. Zbawienny wpływ na stan skóry mają przede wszystkim witaminy, nie trzeba jednak przedawkowywać tych rozpuszczalnych w tłuszczach (A i E), bo nadwyżki zostaną zmagazynowane i przyniosą efekt odwrotny do zamierzonego.
Aby skóra była zdrowa, elastyczna i sprężysta, nie wystarczą kosmetyki, ponieważ nawet te najlepsze nie są w stanie przeniknąć do wewnętrznych warstw skóry. Do tego potrzebna jest odpowiednia dieta. Ale jeśli nie mamy pewności, czy została ona odpowiednio zbilansowana albo też stan skóry się pogarsza, to jadłospis warto uzupełnić o odpowiednie suplementy.
– Jeżeli chodzi o składniki, mikro- i makroelementy, to zarówno dla osób zdrowych, jak i dla osób, które mają problemy skórne, bardzo dobre są preparat y z kobylim mlekiem. Jest ono najbardziej zbliżone do mleka ludzkiego, w związku z tym też jest bardzo bogate we wszystkie składniki odżywcze, z których tak naprawdę niektóre z nich w ogóle nie istnieją w żywności, którą możemy kupić – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Kurzyp, dietetyk, farmaceuta PSM Pharma.
Kobyle mleko zawiera m.in. cenne białka, tłuszcze, witaminę B13, a także bifidus, trudny do zastąpienia w inny sposób. Umożliwia on rozwój korzystnej dla zdrowia mikroflory bakterii mlekowych i zwiększa odporność organizmu. Badania kliniczne potwierdzają, że to mleko wyraźnie zmniejsza dolegliwości związane z suchą skórą, takie jak pieczenie, swędzenie oraz pękanie.
Suplementacja powinna być systematyczna i musi trwać przynajmniej 3–4 miesiące. Wtedy będzie można powiedzieć, że przynosi ona oczekiwane efekty.
– Trzeba pamiętać, że witaminy A, D, E i K są rozpuszczalne w tłuszczach, a w związku z tym łatwo magazynują się w naszym organizmie i w tkance tłuszczowej. Dlatego też nie należy z nimi przesadzać – tłumaczy Magdalena Kurzyp.
Witamina A odgrywa znaczącą rolę w metabolizmie komórek skóry. Jest niezbędna do regeneracji komórek w warstwie podstawnej naskórka, poprawia strukturę warstwy rogowej, a tym samym wzmacnia funkcje obronne skóry i zapobiega wysuszeniu skóry (utracie wody), zmniejsza przebarwienia i plamy, a także chroni przed działaniem wolnych rodników.
– Najlepiej przyjmować beta karoten jako tę prowitaminę A, gdzie organizm, jeżeli będzie miał jakieś zawirowania i poniżej normy tej prowitaminy A, to sobie przetworzy to do witaminy A. Natomiast, jeżeli dajemy organizmowi tylko witaminę A, czy tego potrzebujemy, czy nie, to w pewnym momencie organizm zacznie ją magazynować, a witamina A, która jest przedawkowana, daje nam zupełnie odwrotny skutek, tzn. stany zapalne skóry. Skóra jest więc wtedy w gorszym stanie niż na początku – mówi Magdalena Kurzyp.
Suplementacja tabletkowa powinna więc być starannie przemyślana. Najlepiej skonsultować ją ze specjalistą i uważnie czytać etykiety preparatów.
– Często jest tak, że prawie każdy preparat ma witaminę A i dlatego po prostu trzeba sobie wybrać jeden suplement, który będzie wielowitaminowy i go przyjmować – radzi Magdalena Kurzyp.
Suplementacja powinna być dostosowana do indywidualnych problemów skórnych. Na przykład witamina E zapobiega wysuszeniu skóry i powstawaniu stanów zapalnych, zmniejsza rumień i obrzęk spowodowany promieniowaniem ultrafioletowym, sprzyja tworzeniu kolagenu, poprawia elastyczność, doskonale wygładza i nawilża skórę.
– Witamina E również jest bardzo dobrym antyoksydantem i dlatego ma ogromne wpływ na stan skóry, ale niestety też potrafi być magazynowana, dlatego trzeba zawsze zwracać uwagę na to, co się łyka i w jakiej ilości. Ponieważ np. przy bardzo szybkiej utracie wagi mamy absolutne przedawkowanie, ponieważ wszystko to się uwalnia z tkanki tłuszczowej i nagle mamy za wysokie poziomy witamin w organizmie – wyjaśnia Magdalena Kurzyp.
Niezwykle ważną role odgrywa również witamina C ( kwas askorbinowy), która jest nazywana „odświeżaczem skóry”. Chroni przed niszczącym działaniem wolnych rodników, wywiera korzystny wpływ na syntezę kolagenu, tym samym działa przeciwzmarszczkowo i zapobiega wiotczeniu skóry, a także poprawia jej koloryt. Skóra nabiera blasku i jest gładsza.
Czytaj także
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
- 2024-08-20: Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-08-13: Natalia Nykiel: Ostatnio dużo się rozciągam, biegam i zrezygnowałam z alkoholu. Chcę być w jak najlepszej formie przed treningami do „Tańca z gwiazdami”
- 2024-08-26: Mateusz Gessler: Jako „Halo tu Polsat” nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. U nas są najlepsze pary prowadzących i mamy najlepszych kucharzy
- 2024-08-07: Odpowiednio skomponowany jadłospis zwiększa efektywność treningów. Sportowcy amatorzy zapominają o warzywach i owocach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.