Newsy

Herbatę najlepiej wypić w ciągu 6 minut od zaparzenia. Wtedy ma najlepszy smak i aromat

2014-11-05  |  06:20

Żeby wydobyć z herbaty pełnię aromatu, trzeba ją umiejętnie zaparzyć i pić bez dodatków. Cukier, cytryna i sok znacznie zmieniają smak napoju. Herbata ma najlepsze właściwości smakowe i zapachowe wtedy, kiedy jest jeszcze gorąca. Przy wyborze odpowiedniego gatunku nie można kierować się niską ceną.

Trzeba pamiętać o jednej rzeczy: herbata jest produktem drogim, dosyć ekskluzywnym. Jeżeli chcemy napić się dobrej herbaty, czy będzie w torebkach, czy liściasta, to musimy liczyć się z tym, że zapłacimy trochę więcej. Jeżeli ktoś kusi nas niską ceną np. 2,58 zł za 100 torebek, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nigdy to nie będzie herbata wysokogatunkowa – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Julia Popcowa, ekspert Ahmad Tea.

Zakup dobrej jakościowo herbaty i jej odpowiednie przechowywanie w szczelnym opakowaniu, to dopiero pierwszy krok do tego, by cieszyć się jej wysublimowanym smakiem. Bardzo ważny jest także sposób parzenia. Przede wszystkim trzeba używać wody zagotowanej tylko jeden raz, gdyż wtedy zawiera ona tlen potrzebny do uzyskania najlepszego naparu.

Odchodzi się już od tego, że herbaty ekspresowe to jest zło. Oczywiście zawsze preferowana jest herbata liściasta, bo możemy wsypać jej tyle, ile chcemy, możemy zaparzyć taką, jaką chcemy, i sami w sposób naturalny znaleźć swój smaki, swoją jakość. Torebka ekspresowa służy wtedy, kiedy nie mamy czasu, jesteśmy w biegu i też chcemy napić się jakiejś dobrej herbaty – tłumaczy Julia Popcowa.

Dobrze zaparzona czarna herbata ma na powierzchni pianę. Charakteryzuje się intensywnym aromatem i pełnym smakiem, bez zbyt dużej goryczy. Moc naparu zależy przede wszystkim od indywidualnych upodobań.

Jeżeli jest zimno, niska temperatura i deszcz możemy dodać imbir, cytrynę, pomarańczę, goździki, kardamon, miód – wszystko, co rozgrzeje i doda tego elementu ciepła do naszej herbaty. Jeżeli jest upalny letni dzień, pijemy herbatę zieloną – radzi Julia Popcowa.

Julia Popcowa podkreśla jednak, że cukier, cytryna i inne dodatki zmieniają smak herbaty. Aromat powstaje w trakcie parzenia i utrzymuje się przez około 6 minut, więc najlepsze właściwości zapachowe i smakowe ma świeża, jeszcze gorąca herbata.

Prawdziwy smak możemy poczuć wtedy, kiedy pijemy ją sauté. Natomiast, jeżeli już nie możemy bez tej słodyczy wytrzymać, to powinniśmy dodać syrop malinowy, trochę cukru trzcinowego, syrop z agawy lub miód. Te składniki będą doskonale pasowały do smaku herbaty – mówi  Julia Popcowa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.