Newsy

Polacy powinni ograniczyć konsumpcję mięsa i jego przetworów. Zalecane jest spożywanie do 200 g dziennie i nie częściej niż 3–4 razy w tygodniu

2017-02-03  |  06:40
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1
    Mówi:Piotr Ziembicki
    Funkcja:gastroenterolog, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych SP ZOZ w Słupcy
  • MP4
  • Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że spożywanie czerwonego i przetworzonego mięsa może powodować raka jelita grubego. Eksperci zalecają, by dziennie nie jeść go więcej niż 200 gramów. W komponowaniu jadłospisu warto jednak uwzględnić pewną jego ilość. Mięso bowiem jest również źródłem cennych składników, takich jak żelazo, selen czy witamina B12, które są jak najbardziej potrzebne.

    Obawy konsumentów nasiliły się po komunikacie Światowej Organizacji Zdrowia, która podała, że na podstawie długoletnich badań eksperci stwierdzają, że jedzenie czerwonego mięsa może powodować zachorowania na raka. Chodzi tu głównie o raka jelita grubego. Dodatkowo na skutek spożywania dużej ilości mięsa czerwonego i mięsa przetworzonego zaobserwowano także zwiększone zachorowania na raka trzustki i prostaty.

     Przetworzone mięso, czyli szynki, kiełbasy, pasztety czy wędzonki od dawna są znane jako środki rakotwórcze. Związane jest to głównie z przetworzeniem mięsa pod postacią wędzenia, peklowania czy dodawania środków konserwujących. Ale te produkty same w sobie nie powodują raka i mimo że znajdują się na liście obok palenia papierosów czy azbestu, to ich siła rakotwórcza nie jest porównywalna – mówi agencji Newseria Lifestyle Piotr Ziembicki, gastroenterolog, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych SP ZOZ w Słupcy.

    Dla przykładu, powołując się na dane Światowej Organizacji Zdrowia, liczba zgonów spowodowanych jedzeniem czerwonego mięsa i przetworzonego mięsa to rocznie trochę więcej niż 30 tys., natomiast paleniem papierosów – około miliona.

    – Przetworzonego mięsa nie należy nadużywać i to ryzyko rośnie wraz z wielkością tego produktu w naszym jadłospisie. Czerwone mięso zostało zaliczone według Światowej Organizacji Zdrowia do listy numer 2A, czyli potencjalnie rakotwórczych o nie do końca udowodnionym znaczeniu, jeśli chodzi o badania –tłumaczy Piotr Ziembicki.

    Nie można go jednak całkowicie wykluczać z diety, a jedynie ograniczać.

     Niezależnie, czy to będzie wieprzowina, wołowina, jagnięcina, baranina czy dziczyzna, to mięso oprócz tego potencjalnie rakotwórczego działania ma również według Światowej Organizacji Zdrowia bardzo korzystny wpływ, ponieważ zawiera żelazo bardzo dobrze przyswajalne dla organizmu człowieka. Jest też bogate w selen, w witaminę B12. Dlatego też nie jedzmy mięsa sześć razy w tygodniu, ale 2–3 razy. Skierujmy się do diety naszych przodków, którzy jadali mięso od święta i idźmy w kierunku diety zrównoważonej, gdzie produkty roślinne i ryby znajdują swoje główne miejsce – wyjaśnia Piotr Ziembicki.

    Mięso czerwone i mięso przetworzone może mieć wpływ na rozwój rak jelita grubego, który jest hegemonem wśród nowotworów i zajmuje drugie miejsce co do liczby zgonów wśród nowotworów na całym świecie, również w Polsce. Co roku na raka jelita grubego zapada ponad 13 tys. Polaków, z czego ponad 9 tys. umiera.

     Rak jelita grubego, jak i odbytnicy to w ponad 90 proc. przypadków gruczolakoraki. I wbrew powszechnej opinii nie są one uwarunkowane genetycznie w większości przypadków, bo takich raków jelita grubego jest niespełna 5 proc. Są to raki, które rozwijają się na podłożu polipowatości rodzinnej, zespołem Lyncha, czyli raka dziedzicznego jelita grubego niezwiązanego z polipowatością, z zespołem Peutza-Jeghersa, z zespołem Cowdena. Ponad 75 proc. raków jelita grubego to raki sporadyczne, czyli niezwiązane i nieuwarunkowane genetycznie. Pozostałe 20 proc. to raki jelita grubego u osób z dodatnim wywiadem rodzinnym – mówi Piotr Ziembicki.

    Objawy raka jelita grubego to: zmiana rytmu wypróżnień w ostatnich kilku miesiącach, krwawienie przy oddawaniu stolca, stolce ołówkowate, niedokrwistość, osłabienie, pobolewania brzucha i utrata masy ciała.

    – Czynniki genetyczne polegają na zaburzeniach, mutacjach DNA. Natomiast jeśli chodzi o czynnik społeczny, to w tym przypadku główne znaczenie ma dieta – bogata w czerwone i przetworzone mięso, a uboga w selen i produkty roślinne. Te czynniki mogą wpływać właśnie na zwiększone ryzyko występowania stanów przednowotworowych i samego raka jelita grubego – mówi Piotr Ziembicki.

    Prewencyjnie działa tu więc dieta bogata w błonnik, oparta o świeże produkty. W Polsce w ramach profilaktyki osoby po 50. roku życia mogą bezpłatnie wykonać badanie – kolonoskopię, dzięki któremu można wykryć raka jelita grubego, a przy okazji ewentualnie usunąć niektóre niepokojące zmiany pojawiające się w jelicie grubym.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Problemy społeczne

    37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

    Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.

    Problemy społeczne

    Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy

    Według NEMO, Sieci Europejskich Organizacji Muzealnych, społeczna rola muzeów wykracza daleko poza ich tradycyjne funkcje. W coraz bardziej spolaryzowanym świecie muzea mogą odgrywać kluczową rolę w promowaniu dialogu i spójności społecznej, zachęcać do dyskusji, mogą też pełnić rolę ośrodków integracji społecznej. Dzięki przybliżaniu obcych kultur mogą też zmienić spojrzenie na rynek pracy.

    Żywienie

    Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny

    Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć