Mówi: | Ewa Chodakowska |
Funkcja: | trenerka fitness |
Ewa Chodakowska: Aktorstwo odsuwam na daleką przyszłość
Trenerka przyznaje, że branża filmowa jest zainteresowana jej osobą, ale z dużym dystansem podchodzi do planów zrealizowania filmu fabularnego o swoim życiu i sukcesach. Choć fani coraz częściej pytają ją, czy taka produkcja rzeczywiście powstanie, to ona na razie nie uważa tego za dobry pomysł.
Kariera Ewy Chodakowskiej rozpoczęła się siedem lat temu od krótkich programów treningowych, zamieszczanych za darmo w Internecie. Od tego czasu zmotywowała miliony kobiet do aktywnego stylu życia i walki o zdrowie i formę. Nic więc dziwnego, że trenerka jest niezwykle atrakcyjną postacią zarówno dla branży reklamowej, jak i filmowej. Ona sama zapewnia, że choć czuje się zaszczycona pomyłem nakręcenia filmu autobiograficznego, to jej zdaniem – warto z tym jeszcze trochę poczekać.
– Faktycznie były takie propozycje. Na ten moment to nie dla mnie. Odsuwam ten temat na daleki plan, może daleka emerytura – mówi agencji Newseria Ewa Chodakowska, trenerka fitness.
Trenerka przyznaje, że nie zastanawiała się również, która aktorka ewentualnie mogłaby ją zagrać. Gdyby taka produkcja powstała, obsadzenie roli głównej pozostawiłaby twórcom filmu.
– Nie wydaje mi się, abym była jakąś trudną postacią do zagrania – zawsze radosna, uśmiechnięta, zawsze na tak, zatem myślę, że każda aktorka mogłaby się tego podjąć. Ale oczywiście też musi to być osoba, która trenuje na co dzień, która jest aktywna, a takich osób nie brakuje – mówi Ewa Chodakowska.
Chodakowska nie boi się nowych wyzwań i jest otwarta na wiele propozycji zawodowych. Ma już też swój debiut na szklanym ekranie. Gościnnie wystąpiła w filmie „Serce nie sługa”, gdzie zagrała samą siebie, czyli trenerkę fitness.
Czytaj także
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-09-02: Firmy produkcyjne w Polsce przechodzą zieloną transformację. Działania te są kluczowe dla ograniczenia śladu środowiskowego i rozwoju biznesu
- 2024-08-22: Lato to szczyt sezonu remontowego. Wakacyjne modernizacje znacznie częściej dotyczą mieszkań niż domów
- 2024-08-27: Do klubów fitness chodzi o 40 proc. więcej osób niż przed pandemią. Sieci takich obiektów szybko się rozbudowują
- 2024-08-29: Ewa Wachowicz: Mieszkam na co dzień w Krakowie albo pod Babią Górą. Na nagrania do programu „Halo tu Polsat” będę musiała przyjechać dzień wcześniej
- 2024-08-21: Ewa Wachowicz: Nigdy nie pomijam śniadania. Stosuję okno żywieniowe, więc czasem jem je bardzo późno
- 2024-08-16: Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności
- 2024-07-30: Trzynaście państw UE wytwarza już więcej energii z OZE niż z paliw kopalnych. Polska jeszcze nie, ale też bije rekordy w zielonej energii
- 2024-08-05: Polscy producenci papryki mierzą się z silną konkurencją z Hiszpanii czy Holandii. To prowadzi do spadku cen poniżej kosztów produkcji
- 2024-07-29: Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.
Gwiazdy
Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.
Gwiazdy
Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.