Newsy

Ewa Chodakowska: Aktorstwo odsuwam na daleką przyszłość

2018-10-25  |  06:33

Trenerka przyznaje, że branża filmowa jest zainteresowana jej osobą, ale z dużym dystansem podchodzi do planów zrealizowania filmu fabularnego o swoim życiu i sukcesach. Choć fani coraz częściej pytają ją, czy taka produkcja rzeczywiście powstanie, to ona na razie nie uważa tego za dobry pomysł. 

Kariera Ewy Chodakowskiej rozpoczęła się siedem lat temu od krótkich programów treningowych, zamieszczanych za darmo w Internecie. Od tego czasu zmotywowała miliony kobiet do aktywnego stylu życia i walki o zdrowie i formę. Nic więc dziwnego, że trenerka jest niezwykle atrakcyjną postacią zarówno dla branży reklamowej, jak i filmowej. Ona sama zapewnia, że choć czuje się zaszczycona pomyłem nakręcenia filmu autobiograficznego, to jej zdaniem – warto z tym jeszcze trochę poczekać.

Faktycznie były takie propozycje. Na ten moment to nie dla mnie. Odsuwam ten temat na daleki plan, może daleka emerytura – mówi agencji Newseria Ewa Chodakowska, trenerka fitness.

Trenerka przyznaje, że nie zastanawiała się również, która aktorka ewentualnie mogłaby ją zagrać. Gdyby taka produkcja powstała, obsadzenie roli głównej pozostawiłaby twórcom filmu.

– Nie wydaje mi się, abym była jakąś trudną postacią do zagrania – zawsze radosna, uśmiechnięta, zawsze na tak, zatem myślę, że każda aktorka mogłaby się tego podjąć. Ale oczywiście też musi to być osoba, która trenuje na co dzień, która jest aktywna, a takich osób nie brakuje – mówi Ewa Chodakowska.

Chodakowska nie boi się nowych wyzwań i jest otwarta na wiele propozycji zawodowych. Ma już też swój debiut na szklanym ekranie. Gościnnie wystąpiła w filmie „Serce nie sługa”, gdzie zagrała samą siebie, czyli trenerkę fitness.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć

Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.

Gwiazdy

Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia

Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.

Gwiazdy

Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać

Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.