Mówi: | Agnieszka Wielgosz |
Funkcja: | aktorka |
Agnieszka Wielgosz: Sama robię proszek do prania i kosmetyki. Do sprzątania i prania wykorzystuję sodę, ocet i kwasek cytrynowy
Aktorka tłumaczy, że od wielu lat wciela w swoje życie działania proekologiczne i dba o to, by nie zanieczyszczać środowiska. Jej zdaniem ekologia to kwestia codziennych wyborów. Dlatego też małymi krokami trzeba zmieniać swoje nawyki i do tego samego zachęcać rodzinę oraz znajomych. Warto więc pamiętać o segregowaniu śmieci, rezygnacji z opakowań wykonanych z tworzyw sztucznych oraz ograniczaniu zużycia prądu i wody. Dodatkowo Wielgosz stawia na ekologiczne pranie i sprzątanie domu.
Według aktorki produkcja śmieci jest nieunikniona, jednak warto dołożyć wszelkich starań, by jej rozmiary były jak najmniejsze, ponieważ mają one niebagatelny wpływ na stan środowiska, w którym żyjemy.
– Staram się segregować śmieci, nie kupować nadmiernej ilości plastiku, zawsze wybieram inne opakowania, chyba że jest jakaś siła wyższa, że muszę coś kupić w plastiku. Mam siateczki na warzywa ze sznurka, z którymi chodzę na zakupy, już od dawna nie biorę żadnych zrywek czy siatek plastikowych. I w ten sposób, na tyle, na ile mogę, tego pilnuję i wspieram akcje proekologiczne – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Wielgosz.
Aktorka ma świadomość, że milowym krokiem w tej kwestii jest właśnie rezygnacja z plastiku i z opakowań z tworzyw sztucznych. Nie jest to jednak łatwe, bo spotykamy się z nimi niemal na każdym kroku.
– Trudno w stu procentach uniknąć kupowania rzeczy w opakowaniach plastikowych, bo w zasadzie musielibyśmy wszystko kupować w szklanych opakowaniach albo luzem. Oczywiście staram się to robić, ale nie wszystko się udaje, bo trzeba by było robić każde zakupy w innym sklepie, na przykład jarzyny kupować tylko na bazarze, a kosmetyki zamawiać z ekologicznych sklepów, gdzie są zapakowane w szkło, albo też robić samemu, co też zaczynam wcielać w życie – mówi aktorka.
Tłumaczy też, że stara się ograniczać detergenty. Od jakiegoś czasu środki piorące i czyszczące robi sama i przechowuje je w szklanych butelkach.
– Sama robię proszek do prania na bazie sody oczyszczonej i płatków mydlanych, które np. możemy sukcesywnie zbierać z kawałków mydła, a następnie drobno je posiekać, zmieszać z sodą i dodać olejku zapachowego, żeby pranie ładnie pachniało. Nasze babcie przecież zawsze najgorsze plamy usuwały sodą – mówi Agnieszka Wielgosz.
Chętnie sięga również po ocet i kwasek cytrynowy. Zastosowanie ich podczas codziennych porządków ma wiele zalet. Przede wszystkim czyszczą tak samo dobrze jak środki chemiczne, ale są przyjazne dla nas i środowiska oraz niedrogie.
– Kwasek nadaje się też do usuwania plam, do zmiękczania czy usuwania kamienia. Z kolei wszystkie okna u mnie w domu, kabinę prysznicową i tego typu rzeczy myjemy octem. Nie żadnymi kupnymi sprayami do szyb, tylko wszystko octem – mówi aktorka.
Czytaj także
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.