Mówi: | Doda |
Funkcja: | wokalistka |
Doda: 20 lat na scenie wcale nie minęło szybko. Pamiętam każdy problem, każdą kłodę i każdy dzień walki – nie było łatwo, ale było warto
Swój jubileusz pracy artystycznej Doda świętowała podczas Polsat SuperHit Festiwalu. Na scenie Opery Leśnej w Sopocie zabrzmiały jej najpopularniejsze utwory, a widzowie zobaczyli „sztafetę” pokazującą metamorfozę artystki. Piosenkarka przyznaje, że to ważny moment w jej karierze, ale nie ma poczucia, że powinna z tej okazji organizować specjalną trasę koncertową. Nie lubi patrzeć wstecz, woli natomiast skupiać się na tym, co będzie. Teraz najważniejsza jest dla niej praca nad nowa płytą zatytułowaną „Aqualiteja”, która ukaże się we wrześniu.
Doda zaczynała w Teatrze Muzycznym Buffo Janusza Józefowicza, później została wokalistką zespołu Virgin, a następnie postawiła na karierę solową. Artystka przyznaje jednak, że w ciągu tych 20 lat na scenie nie zawsze wszystko układało się po jej myśli. By osiągnąć swoją pozycję na rynku muzycznym, musiała zapukać do wielu drzwi i pokonać liczne przeszkody.
– Wcale nie minęło szybko i wcale nie jak jeden dzień. Pamiętam każdy problem, każdą kłodę, każdy trud, każdy dzień walki, więc w ogóle nie było łatwo, ale było warto – mówi agencji Newseria Lifestyle Doda.
W ciągu dwóch dekad wokalistka wylansowała wiele przebojów, które nuciła cała Polska. Jak jednak zapewnia, w swoim repertuarze nie ma jednego ulubionego utworu, do którego miałaby szczególny sentyment.
– Jestem zodiakalnym Wodnikiem, ja lubię wszystko, co nowe. Nie lubię słuchać swojej starej twórczości, choć wiadomo, że czasami wracam do niej, ale i tak podoba mi się wszystko to, co dopiero nadejdzie. I tyczy się to i piosenek, i mojej muzyki, ale też i życia – mówi.
20-lecie pracy artystycznej Doda świętowała podczas Polsat SuperHit Festiwalu w Sopocie. Do udziału w koncercie zaprosiła m.in. Justynę Steczkowską, Michała Wiśniewskiego, Beatę Kozidrak i Dawida Kwiatkowskiego. Pomiędzy piosenkami artystka opowiadała anegdoty i historie związane z jej życiem i karierą. Jej zdaniem taki symboliczny recital w zupełności wystarczy i dlatego też nie planuje już żadnej dodatkowej jubileuszowej trasy koncertowej.
– W wakacje nie ruszam w trasę koncertową i w ogóle nie chcę monetyzować swojego 20-lecia. Co prawda dostałam już kilka propozycji od organizatorów koncertów i wiem, że tak się robi, ale po to zrobiłam recital w Sopocie i zamknęłam pewien etap, żeby już nie ciągnąć tego dłużej. Mimo że z koncertowania mogłabym czerpać jakieś finanse, to nie czułabym z tego przyjemności, śpiewając te stare kawałki i odgrzebując to wszystko. Ja jestem autentyczną artystką i nieważne są dla mnie finanse, ale to, żeby ludzie czuli wiarygodność płynącą ze sceny – wyjaśnia Doda.
Jak podkreśla, jeśli czuje chwilowe wypalenie zawodowe, to daje sobie czas na odpoczynek i regenerację po to, by wrócić na scenę z nową energią.
– Na dwa lata przerwałam moją karierę i całkowicie przestałam koncertować, ponieważ przestało mi to sprawiać radość. Wrócę więc na scenę dopiero wtedy, kiedy będę miała całą ukończoną płytę i będę śpiewać tylko i wyłącznie nowe piosenki, tylko i wyłącznie w 10 miastach Polski. I to będzie jedna trasa – dodaje piosenkarka.
Czytaj także
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
- 2025-01-27: Krystian Ochman: Gram na trąbce i na fortepianie. Nie mogę jednak ćwiczyć w domu, bo sąsiedzi interweniują
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-27: Luna: Ostatnio cierpię na nadprodukcję twórczą. Eurowizja przyniosła mi zbyt dużo weny artystycznej i z tyłu głowy są już dwa kolejne albumy
- 2025-01-07: Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2025-01-14: Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
Rynek kamienic w Polsce, choć niszowy, dynamicznie się rozwija, a ponad 70 proc. takich budynków wciąż wymaga rewitalizacji. Ten proces bywa skomplikowany, m.in. ze względu na trudności techniczne i uzgodnienia z konserwatorami zabytków, które mogą się ciągnąć latami. Mimo to kamienice zyskują na popularności dzięki swojemu klimatowi, historycznej wartości i możliwościom inwestycyjnym, szczególnie w centralnych lokalizacjach, a ceny takich nieruchomości z roku na rok sukcesywnie rosną.
Motoryzacja
Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
Drifterka zauważa, że piratów drogowych i tych, którzy wsiadają za kierownicę po alkoholu, absolutnie nie zniechęcają wysokie mandaty, zakazy prowadzenia pojazdu czy też utrata prawa jazdy. Ponownie wsiadają za kierownicę i często się zdarza, że doprowadzają do tragedii, w której ktoś traci życie. Dlatego też postuluje, aby osoby, które wielokrotnie łamią kodeks, ponosiły znacznie surowsze kary, płaciły dużo wyższe składki OC, a nawet trafiały za kratki. Jej zdaniem żółta kartka należy się także pieszym, którzy często zachowują się lekkomyślnie i nieodpowiedzialnie.
Ochrona środowiska
Przyroda w Europie ulega ciągłej degradacji. Do 2030 roku UE częściowo chce odwrócić ten proces
Nature Restoration Law nakłada na państwa członkowskie UE obowiązek podjęcia działań na rzecz naprawy zdegradowanych ekosystemów lądowych i morskich. Międzyresortowy zespół ekspertów już pracuje nad wymaganym w rozporządzeniu Krajowym Planem Odbudowy Zasobów Przyrodniczych, którego wdrożenie będzie wymagać m.in. szczegółowej inwentaryzacji stanu przyrody i znaczących nakładów finansowych. Choć ten proces będzie wymagający, to korzyści dla środowiska mają być ogromne.