Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Wchodzę w ten rok bardzo mocno muzycznie. Pracuję nad wieloma utworami, będzie jeden singiel za drugim
Wokalistka ma w swoim repertuarze głównie ballady, piosenki taneczne, a nawet utwór operowy. Sama swoją twórczość określa jako popowo-rockową. Iwona Węgrowska zapewnia, że w tym roku lista jej utworów znacznie się powiększy, bo w najbliższym czasie chce rozpocząć zupełnie nowy etap swojej kariery muzycznej. Na razie spędza więc godziny w studiu nagrań i cieszy się, że jest w tak doskonałej formie wokalnej.
Piosenkarka przyznaje, że chętnie robi postanowienia noworoczne, bo dzięki nim ma motywację do wytężonej pracy. Najbliższe miesiące będą więc dla niej bardzo pracowite.
– Kończąc stary rok, a wchodząc w nowy, rozpisałam sobie moje plany na przyszłość. Zastanawiałam się, z czego zrezygnować, a w co iść, więc zrobiłam sobie taki rachunek sumienia. Zresztą nie ukrywam, że to było mi bardzo potrzebne. I za każdym razem, jak robię takie postanowienia, to część z nich mi wychodzi, a część z nich wiadomo, że nie – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.
Wokalistka podkreśla, że w 2022 roku przede wszystkim chce rozwijać swoją karierę zawodową. Ma w zanadrzu kilka intrygujących projektów, wierzy, że przypadną one do gustu słuchaczom i znów będzie o niej głośno na rynku muzycznym. Nie zabraknie też niespodzianek.
– Postanowiłam bardzo mocno działać muzycznie. Poczułam taką wewnętrzną moc, że teraz albo nigdy. I tak sobie powiedziałam, że będę teraz zasypywać wszystkich moimi utworami i nagraniami. W przyszłym miesiącu planuję wydać mojego najnowszego singla, zaprosić do współpracy wspaniałego aktora, ale teraz nie będę o tym głośno mówić, bo jeszcze zapeszę, bo nie mam jeszcze ostatecznej decyzji z jego strony. I wchodzę w ten rok bardzo mocno muzycznie, wchodzę do studia nagraniowego i będę pracowała nad wieloma utworami. To nie będzie tylko jeden singiel, ale będzie ich wiele – mówi.
Choć fani Iwony Węgrowskiej długo czekają na jej kolejny autorski krążek, to jednak artystka na razie nie planuje wydawać albumu. Zamierza za to dużo częściej prezentować swoje nowe single.
– Ludzie ciągle mnie pytają o tę płytę, za każdym razem mówię: „płyta będzie”, a tej płyty nie ma. Ale tak sobie pomyślałam, że płyta to już jest ostateczność, na razie chcę się dzielić swoimi przemyśleniami muzycznymi i zasypywać utworami. To nie będzie tylko jeden singiel, ale będzie ich wiele. Tak sobie zaplanowałam, że będzie jeden za drugim utwór, zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale taki jest plan, więc mam nadzieję, że wypali – mówi piosenkarka.
Jak zapewnia, jest teraz w szczytowej formie. Jej głos nigdy wcześniej nie brzmiał lepiej. Nie ukrywa też, że jest to efekt wieloletnich ćwiczeń.
– Jeżeli chodzi o wokal, o to, jaką teraz mam moc w głosie, to chciałabym to wykorzystać, bo głos jest niezastąpiony i czasami, jak nawali, to nie można nim pracować i jest problem. Zresztą wiem to sama po sobie, kiedy przez osiem miesięcy miałam problemy z głosem i nie mogłam wtedy nic zrobić. Wykorzystuję więc ten najlepszy moment w moim życiu, jeżeli chodzi o głos. Cały czas zresztą ćwiczę, trenuję, to jest moje życie, kocham śpiewanie i nie zamierzam odpuszczać. Więc bądźcie przygotowani niebawem na mojego najnowszego singla – mówi Iwona Węgrowska.
Na razie wokalistka zapewnia, że w związku z promocją nowych utworów nie planuje żadnej spektakularnej metamorfozy. Na pewno będzie chciała zaskoczyć fanów gustownymi stylizacjami, ale nie gruntowną zmianą wizerunku.
– Kostiumy, stylizacje, to wszystko się zmienia, ale dalej jestem tą samą osobą, tą samą Iwoną. Aczkolwiek wiadomo, czasami się zdarza, kobieta jak kameleon, tak że dzisiaj mówię tak, jutro może być inaczej, więc to zależy w danym momencie, jak żyję, jaki mam humor. Potem się to przekłada na to, jak wychodzę na scenę – dodaje.
W ubiegłym roku Iwona Węgrowska wydała singiel zatytułowany „Nic na siłę”. Można ją było również usłyszeć w duecie z zespołem Power Play w utworze „Nas dwoje”.
Czytaj także
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-10-07: Enej: Przygotowujemy się do świątecznej trasy koncertowej. Kiedyś tradycja kolędowania była naturalna, a dzisiaj młodzież się tego wstydzi
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-11-04: M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
- 2024-07-09: Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.