Mówi: | Elżbieta Wrotnowska-Gmyz |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Instytut Teatralny im. Z. Raszewskiego |
Najbardziej atrakcyjne spektakle udostępniane w sieci gromadzą gigantyczną publiczność. To dla środowiska teatralnego szansa na zdobycie nowej widowni
Wybuch pandemii spowodował, że instytucje kulturalne zostały zamknięte na kilka miesięcy. Teatry nie zrezygnowały jednak całkowicie ze swojej działalności. Większość z nich zdecydowała się przenieść dotychczasową aktywność do internetu. Spektakle udostępniane online cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Zdaniem dyrektor Instytutu Teatralnego im. Z. Raszewskiego Elżbiety Wrotnowskiej-Gmyz, chociaż obecnie życie kulturalne powoli wraca do normy, doświadczenia zdobyte podczas kryzysu przyczynią się do rozwoju teatrów.
Zgodnie z nowymi rozporządzeniami, które obowiązują od 6 czerwca, podczas wydarzeń kulturalnych organizowanych w zamkniętych przestrzeniach z miejscami siedzącymi udostępniona może być najwyżej połowa miejsc. W konsekwencji tylko niektóre kina i teatry wznawiają działalność artystyczną. Nie zaprzestają jednak internetowych transmisji, które bardzo spodobały się widowni.
– Życie teatralne jeszcze przez pewien czas będzie przebiegać równolegle, zarówno w internecie, jak i na żywo. Wybuch pandemii uzmysłowił nam, jak wielkie są zasoby teatralne oraz jak ogromna jest mobilność środowiska teatralnego, które bardzo szybko i skutecznie potrafiło przystosować się do nowych warunków – mówi w rozmowie z Agencją Newseria Elżbieta Wrotnowska-Gmyz.
Wiele teatrów zdecydowało się w czasie zawieszenia tradycyjnej działalności udostępniać spektakle online i w ten sposób nie tracić regularnego kontaktu z widownią. Z możliwości tej skorzystał między innymi Teatr Dramatyczny. Po emisji niektórych przedstawień oferował również możliwość wysłuchania konferencji na żywo, w której udział brali aktorzy wraz z reżyserem. Tego typu internetowe wydarzenia pozytywnie wpłynęły na wizerunek instytucji kulturalnych, a także wzmocniły więź z publicznością. Nowa forma spotkań okazała się bowiem niezwykle atrakcyjna dla widowni.
– Odkurzone zostały archiwa teatrów. Wiele spektakli – zarówno tych starszych, jak i całkiem nowych – możemy obecnie oglądać online. Liczymy na to, że dotychczasowa oferta w jakimś stopniu będzie dostępna również po zniesieniu wszystkich obostrzeń. Najbardziej atrakcyjne przedstawienia udostępniane w sieci gromadziły gigantyczną, jak na standardy teatralne, widownię – tłumaczy.
Dowodem na to, że internetowa działalność teatrów okazała się wyjątkowo skuteczna, jest liczba wyświetleń poszczególnych spektakli. Dla przykładu przedstawienie pod tytułem „Szalone nożyczki. Reżim sanitarny”, transmitowane online na żywo przez Teatr Kwadrat, zgromadziło przed komputerami ponad 10 tys. widzów. Rekordowa frekwencja pokazuje, jak duża część społeczeństwa zainteresowana jest życiem kulturalnym.
– Zaletą internetu jest jego szeroka dostępność, która sprawiła, że oferta teatralna miała szansę dotrzeć do nowej publiczności. Wiele osób z mniejszych miejscowości rzadko przyjeżdża do wielkich miast, by obejrzeć spektakl. Internet sprawił, że mogli oni uczestniczyć w przedstawieniu online. Środowisko teatralne powinno za wszelką cenę starać się tych ludzi zatrzymać przy sobie – zaznacza.
Mimo wielu pozytywnych aspektów, które przyniosła internetowa działalność teatrów, pracownicy instytucji cieszą się, że życie kulturalne powoli wraca do normalności. Elżbieta Wrotnowska-Gmyz tłumaczy, że obecnie instytucje zajmują się głównie planowaniem oferty artystycznej na nowy sezon oraz organizacją prób przyszłych premier.
– Tęsknimy za tradycyjnymi spotkaniami. Wielu artystów oraz widzów ma poczucie, że internetowe transmisje to jedynie namiastka teatru. Życie koncertowe, baletowe, muzyczne i teatralne prowadzone w sieci nigdy nie będzie dostarczało tak wielu emocji jak podczas spotkań na żywo. Liczymy na to, że chęć i pragnienie przeżywania teatru w jego klasycznej formie zostaną niedługo w pełni zrealizowane – mówi.
Czytaj także
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-04: Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-04-01: Europejczycy popierają większe zaangażowanie UE w obronność. Prawie 90 proc. oczekuje ściślejszej współpracy państw członkowskich
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.