Dlaczego nocą powinnyśmy stosować mocniejsze kosmetyki?
Pielęgnacja skóry to złożony proces, który należy dostosować nie tylko do rodzaju i potrzeb skóry, ale również do pory roku, a nawet do… pory dnia. Powszechnie wiadomo, że na drogeryjnych półkach znajdziemy zarówno pielęgnację dedykowaną na dzień, jak i na noc. Dlaczego nocą powinnyśmy stosować mocniejsze kosmetyki? O pielęgnacji i regeneracji skóry podczas snu rozmawiamy z ekspertem marki Germaine de Capuccini – Anną Antosik.
O tym, że nie powinnyśmy pomijać żadnego etapu pielęgnacji pewnie nawet nie musimy wspominać. O ile na dzień większość kobiet preferuje stosowanie lekkich kremów, o tyle nocą warto stosować produkty bardziej treściwe – nie tylko konsystencją, ale również składem. – Organizm ludzki działa według określonego rytmu, który wyznaczany jest przez porę dnia. Dlatego tak ważne jest odpowiednie stosowanie produktów pielęgnacyjnych, które będą współgrały z komórkami naszego ciała. Odpoczynek i sen to czas wzmożonej aktywności niektórych narządów naszego ciała, m.in. skóry. To właśnie w nocy zachodzi proces intensywnej regeneracji komórkowej – następuje usuwanie uszkodzeń powstałych w ciągu dnia pod wpływem czynników środowiskowych, a także eliminacja zniszczonych struktur, intensywne podziały komórkowe oraz usuwanie toksyn – wyjaśnia Anna Antosik, ekspert marki Germaine de Capuccini.
Noc – kluczowy moment dla pielęgnacji skóry
Nocą zwiększa się krążenie krwi w naczyniach, wyrównuje się poziom wody w tkankach, zwiększa się także absorpcja składników aktywnych. – To właśnie w nocy zachodzą procesy syntezy kolagenu, elastyny, kwasu hialuronowego oraz odnowa naskórka. Doskonale widać to po przebudzeniu, kiedy skóra wygląda na bardziej gładką, pory są mniej widoczne – komórki naskórka są bardziej zwarte i „ściśnięte”. Jest to naturalna obrona skóry przed działaniem czynników zewnętrznych, zapobieganie utracie wody oraz utrudnienie dostępu różnorodnym cząsteczkom z zewnątrz – w tym pochodzących z kosmetyków – dodaje Anna Antosik.
Ekspert od zadań specjalnych
By pielęgnacja przyniosła jak najlepsze efekty, kluczowy jest dobór odpowiednich kosmetyków. Bardzo uniwersalnym, a jednocześnie niezwykle skutecznym w kwestii ujędrniania i zapobieganiu powstawania zmarszczek jest Repair Night Progress Serum z serii TIMEXPERT SRNS od Germaine de Capuccini. Jest to silnie skoncentrowane serum, zawierające ponad 50% aktywnych składników o działaniu antyoksydacyjnym. Jego działanie jest zsynchronizowane z procesami ochrony i regeneracji skóry zachodzącymi w dzień i w nocy. Zawiera innowacyjne składniki wspomagające i wykorzystujące naturalne zasoby komórkowe. Wzbogacone o wysokooczyszczony aktywator kolagenu oraz kwas hialuronowy o wysokiej i niskiej masie cząsteczkowej, ceramidy, nano-emulgowane składniki, takie jak kompleks multiwitaminowy, witamina C oraz silny kompleks antyoksydacyjny bazujący na 7 ekstraktach roślinnych. Dzięki swojej formule zapewnia globalną ochronę przed stresem oksydacyjnym i procesem przedwczesnego starzenia skóry. Wzmacnia naturalne procesy regeneracji i nawilża. – Zawarte w produkcie Glyco 8-Power to biocząsteczki, które w kontakcie z wodą tworzą pęcherzyki lipidowe. To rodzaj kapsułek – pułapek, w których „uwięzione” są substancje aktywne. Ze względu na wysokie powinowactwo owych biocząsteczek do lipidów znajdujących się w naszym naskórku, z łatwością penetrują warstwę rogową, wnikając w głębsze warstwy naskórka. Struktury te są następnie rozkładane przez enzymy skórne, a substancja aktywna uwalniana w niezmienionej formie – tłumaczy ekspert Germaine de Capuccini.
Magiczne składniki? Nie, to antyoksydanty!
Nie każdy zdaje sobie sprawę z mocy antyoksydantów. A te są niezwykle ważne nie tylko dla prawidłowego działania organizmu od wewnątrz, ale również w pielęgnacji skóry. – Najważniejszym składnikiem o działaniu antyoksydacyjnym w naszym serum jest Zinc-Glycyne Complex, nagrodzony na 20 edycji Konferencji IFSCC (NOBEL PRIZE OF COSMETICS). Kompleks cynkowo-glicynowy stymuluje syntezę wewnątrzkomórkowego przeciwutleniacza – metalotiocyjaniny, która wzmacnia zdolność keratynocytów do neutralizowania wolnych rodników oraz zwiększa odporność komórek skóry na stres oksydacyjny wywołany promieniowaniem UV, zapobiegając w ten sposób fotostarzeniu skóry. Udowodniono także silne działanie kompleksu przeciw zanieczyszczeniom, które chroni komórki skóry przed toksycznością wywoływaną przez cząsteczki DPE (Diesel Particulate Extract) – wyjaśnia Anna Antosik. Formuła TIMEXPERT SRNS Night Repair Progress Serum zawiera również naturalne wyciągi z rozmarynu, Camellia sinensis (drzewo herbaciane), rumianku, lukrecji, rdestowca ostrokończystego (bogate źródło resweratrolu), tarczycy bajkalskiej oraz wąkroty azjatyckiej o silnych właściwościach przeciwutleniających, wspomagających regenerację i ochronę.

Rituals Cosmetics przekracza próg 2 miliardów euro przychodu

4 skuteczne sposoby, dzięki którym spowolnisz starzenie się skóry

Maść Rokitnikowa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
Modelka przyznaje, że po udziale w 13. edycji popularnego programu „Top Model” sporo się dzieje w jej życiu zawodowym. Kariera nabrała tempa, pojawiają się nowe propozycje współpracy, a jej nazwisko wciąż zyskuje na wartości w świecie modelingu. Klaudia Zioberczyk zaznacza więc, że ta wiosna będzie niezwykle pracowita. Cieszy się też na nadchodzące święta, ale zachęca wszystkich do zachowania umiaru podczas zakupów spożywczych.
Handel
Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.
Zdrowie
Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.