Komunikaty PR

Dobre projekty zawsze się bronią? To się okazuje dopiero po czasie

2020-03-30  |  14:00
Biuro prasowe
Kontakt
Adriana Kondratowicz
PR Expert

Przestrzenna 48/3
50-533 Wrocław
akondratowicz|prexpert.com.pl| |akondratowicz|prexpert.com.pl
+48 502 332 358
www.prexpert.com.pl

Czy architekci powinni słuchać, co mówią inni, czy projektować tak, jak lubią? W architekturze, również polskiej, dużo się dzieje. Jaka będzie jej przyszłość?

 

W popkulturze przyszłość architektury to często przedziwne, „kosmiczne” formy i bryły. Takie futurystyczne pomysły można zobaczyć choćby w „Gwiezdnych wojnach”. Graficy tworzący na potrzeby tej sagi nie musieli się ograniczać, mogli narysować wszystko, co pozostawało w zgodzie z konwencją filmu. Nawiasem mówiąc, nie są to pomysły całkowicie oderwane od rzeczywistości. Budynki o niezwykłych formach są przecież realizowane na świecie, wystarczy wspomnieć o dziełach słynnej Zahy Hadid, m.in.: pływalni Aquatics Centre w Londynie czy skoczni narciarskiej Bergisel w Innsbrucku.

 

Jednak dziś najważniejszym trendem w budownictwie wydaje się być energooszczędność, a forma budynków coraz częściej jest jej podporządkowana. Czy przyszłość architektury, wbrew popkulturowym fantazjom, to minimalizm w najbardziej surowej postaci?

 

Jako architekci mamy oczywiście określone ograniczenia technologiczne, tak było zresztą w każdej epoce. Różnica polega na tym, że współczesna architektura dysponuje tak wyrafinowanymi narzędziami, że z bryłą potrafi zrobić wszystko. Dawniej architekci nie mieli takiego pola do popisu, choć nie wszystko, co da się teraz zaprojektować, da się również teraz zbudować. Za 20 lat technologie i materiały będą jednak inne. Zobaczymy, dokąd dojdziemy. Jest to na pewno ekscytująca kwestia – podkreśla Artur Szczepaniak z wrocławskiej pracowni AP Szczepaniak.

 

Emocje w formie

Każda epoka miała swój styl w architekturze, charakterystyczną dla swojego czasu konwencję. Współczesna architektura wyróżnia się natomiast różnorodnością. Krajobraz naszych miast jest na pewno bardziej urozmaicony niż kiedykolwiek w historii, a nowe realizacje wprowadzają do niego stale nowe akcenty. Nieraz budzi to żywe emocje. Trudno się temu dziwić: architekci to artyści w pewnym sensie uprzywilejowani, ponieważ tworzą dzieła, które nie są schowane w galeriach sztuki, lecz są bardzo widoczne w przestrzeni publicznej i pozostają w niej zwykle na wiele lat.

 

Wielu architektów dąży dziś do niekonwencjonalności i bywa to z różnych powodów niebezpieczne. Czasami ociera się ona o kicz. Jestem pewien, że każdy z twórców nagrodzonych Makabryłą starał się o jakiś nietypowy pomysł, ale może nie wyczuł, że poszedł w stronę złego smaku? A może zwyczajnie został niezrozumiany? – mówi Artur Szczepaniak. – Ktoś, kto pokazuje, że można zrobić coś nowego i wymyśla nowy trend, na początku najczęściej jest przez opinię publiczną mocno krytykowany. Z drugiej strony, nie wiadomo, jak czas przyjmie budynek, który dzisiaj się podoba. Za 10 czy 15 lat może się nie obronić. Dlatego wychodzę z założenia, że powinniśmy robić to, co lubimy, a ocenę pozostawić innym – dodaje.

 

Akurat pracownia AP Szczepaniak jest znana z przywiązania do rytmu i powtarzalnych wzorów na elewacjach. Same wzory, które wybiera, są często postrzegane jako bardzo niekonwencjonalne i nieraz wywołują kontrowersje. – Faktycznie, jeśli inwestor pozwala nam zrealizować nasz autorski pomysł, to spotykamy się z różnymi reakcjami. Cieszymy się z tego, bo otwieramy dyskusję, w jakim kierunku można rozwijać architekturę, a gwizdów w naszej pracowni nie słychać. Pod tym względem jesteśmy w lepszej sytuacji niż aktor na scenie. To trochę niebezpieczne, co powiem, ale chciałbym robić to, co mi się podoba, a nie to, co się podoba publiczności – zaznacza architekt.

 

Architektura na znanych i nieznanych ścieżkach

A może jest tak, że Polacy są bardzo konserwatywni w odbiorze architektury? – Coś w tym jest. Sposób myślenia i oceniania architektury w naszym kraju w znacznej mierze został ukształtowany przez okres PRL, kiedy nieraz ładne budynki były niewłaściwie wykonane, zwykle zaniedbane, a poza tym było monotonnie, brakowało nam wtedy różnorodności – dodaje Artur Szczepaniak.

 

W latach 90. nastąpiła eksplozja kolorów i nietypowych form, określana dziś zbiorczo jako postmodernizm. W ocenach wielu mocno ocierająca się o kicz. Budynki z tamtych czasów są do dziś przedmiotem gorących sporów, a najlepszym przykładem jest wrocławski Solpol.

 

Teraz weszliśmy już jednak w kolejny etap. Sposób odbioru architektury zaczyna się zmieniać. Po pierwsze, z powodu nowych realizacji, a po drugie dlatego, że dużo podróżujemy, mamy okazję oglądać inną stylistykę, poszerzamy horyzonty. Coraz częściej doceniamy np. wysmakowany minimalizm. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku – zaznacza Artur Szczepaniak.

 

Wydaje się, że niezależnie od niekonwencjonalnych trendów, które pojawiają się i pewnie nadal będą się pojawiać, pewne sposoby myślenia o przestrzeni i projektowaniu budynków pozostaną z nami na dłużej. Przykładem może być modernizm, kierunek funkcjonujący z powodzeniem już od ponad 100 lat. – Ci architekci, którzy nie poszli w wyszukane formy, a dalej szukają prostoty w rozwiązaniach, obronią się zawsze. Natomiast architekt wybitny wytycza nowe ścieżki i w tym sensie musi być niekonwencjonalny, ale to okazuje się dopiero po jakimś czasie. Ja sam mam naturę obserwatora. Jeśli oglądam dużo architektury, w różnych miejscach, to wtedy przychodzą mi do głowy nowe pomysły – opowiada Artur Szczepaniak.

 

Jest miejsce na nowe potrzeby

Nasze miasta będą się zmieniać pod względem urbanistycznym. W przyszłości coraz więcej będzie w nich stref mieszanych i rozwiązań ograniczających konieczność podróżowania, zwłaszcza samochodem. Czy w przypadku projektowania poszczególnych budynków lub osiedli również jest miejsce na nowe, przynajmniej z dzisiejszego punktu widzenia, rozwiązania funkcjonalne?

 

Zaczynamy dążyć do pomieszczenia różnych funkcji w jednym budynku. To nie jest całkowicie nowy pomysł, opiera się na idei jednostki marsylskiej Le Corbussiera. W pewnym momencie od tego odeszliśmy, teraz wracamy. Np. w budynku z mieszkaniami na wynajem projektujemy przestrzenie coworkingowe. Myślę, że nie tylko jest miejsce na nowe funkcjonalne rozwiązania, ale wręcz ich potrzebujemy – podsumowuje Artur Szczepaniak.

 

http://www.apsz.com.pl/

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: PR Expert
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Sztuka Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania Biuro prasowe
2024-12-23 | 15:54

Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania

Anna Libera, AWA WSCHO z cyklu Strasznie nam się tu podoba! Muzeum Warszawy. fot. M. Matyjaszewski, A. Sulej   Muzeum Warszawy, Rynek Starego Miasta 42,
Sztuka Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni
2024-12-17 | 10:45

Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni

W najbliższą sobotę 21 grudnia w zabytkowej Elektrowni Karola Scheiblera w otoczeniu choinek oraz klimatycznych lampek odbędzie się koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu Chóru
Sztuka NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
2024-12-10 | 12:00

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA

NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA    Grobowce w formie kaplicy w stylu neomauretańskim z wielobarwnej cegły, małej neoklasycystycznej

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Finanse

Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania

Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.

Nowe technologie

Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi

Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.