3 sposoby jak walczyć z hałasem
Nadmierny hałas jest jednym z największych problemów codziennego życia. Choć wiele osób nie do końca zdaje sobie z tego sprawę, bowiem nie mamy nawyku oceniania naszego otoczenia akustycznego. 25 kwietnia przypada Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem. Warto poznać pomysły jak szybko poprawić wnętrze, by jego akustyka była przyjazna dla ucha i zdrowia.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Komisja Europejska od lat alarmują: hałas jest drugim największym problemem w Europie, po zanieczyszczeniu powietrza. Według danych 44% mieszkańców UE narażonych jest na hałas. Głównie jest to hałas pochodzący z transportu. Ale ten codzienny hałas spotykany w budynkach użyteczności publicznej czy mieszkaniach jest nie mniej uciążliwy.
O tym, że nadmiernie dźwięki są szkodliwe dla zdrowia nie trzeba nikogo przekonywać. Efekt rozdrażnienia, zmęczenia, braku koncentracji zauważa każdy, kto choć 15 minut spędzi w hałaśliwym otoczeniu. Badania WHO podają jednak głębsze dla naszego zdrowia negatywne skutki. Jak wyjaśnia dr Zsuzsanna Jakab, dyrektor regionalna WHO na Europę zanieczyszczenie hałasem w miastach i miasteczkach rośnie, a nadmierny hałas to więcej niż uciążliwość, zagraża zdrowiu bowiem przyczynia się do chorób układu krążenia.
Jak szybko walczyć z hałasem?
1. Świadomość: Zacząć musimy od tego, na co zazwyczaj w ogóle nie zwracamy uwagi, czyli od obserwacji otoczenia w którym przebywamy. Mówiąc w uproszczeniu warto posłuchać wnętrz, w których spędzamy 90% naszego codziennego życia. Dotyczy to zarówno miejsc pracy, ale też mieszkań i domów. – Niestety nie mamy jeszcze powszechnego nawyku dbania o przyjazną akustykę. O ile w biurowcach firmy już od kilku lat zwracają uwagę na komfort akustyczny użytkowników, to w miejscach takich jak restauracje, hotele, urzędy, obiekty medyczne czy edukacyjne dźwięki są problemem niewidocznym, dosłownie i w przenośni. Wiele tych pomieszczeń nie jest projektowanych dla ucha, a jedynie dla oka. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku mieszkań i domów – wyjaśnia Anna Baczkowska, architekt i menager techniczna w Knauf Ceiling Solutions.
Świadomość i ocena czy pomieszczenie w którym przebywamy, śpimy lub pracujemy jest przyjazna dla ucha jest punktem wyjścia do jakichkolwiek zmian. Przy tym warto pamiętać, że źródeł uciążliwych dźwięków może być wiele zarówno te wewnątrz pomieszczenia – jak głosy osób przebywających, rozmowy, pogłos dźwięków odbijających się od twardych powierzchni, ale też hałas zewnętrzny, czyli np. ruch samochodowy.
2. Zmniejszyć pogłos, zablokować hałas: W pomieszczeniach mamy do czynienia zazwyczaj z dwoma rodzajami hałasu: pogłosem, czyli efektem odbijania się dźwięków od twardych powierzchni jak ściany, podłogi, powierzchnie szklane, kamienne, ale też z uciążliwymi odgłosami przenikającymi do wnętrza z innych pomieszczeń. Z pierwszym w zasadzie szybko i dość łatwo można sobie poradzić. W mieszkaniach i domach wystarczy aranżacja pomieszczenia przy użyciu sprzętów, które i tak potrzebne są w codziennym życiu jak: miękkie kanapy, materiałowe zasłony, dywany czy wykładziny, krzesła z obiciem czy drobne przedmioty użytkowe, książki, poduszki ozdobne. Pomagają one skutecznie pochłonąć niechciany hałas.
W biurach, restauracjach czy sklepach do tego celu służą przede wszystkim wykładziny i akustyczne sufity podwieszane. Takie modułowe sufity są nie tylko elementem, który ma przykryć biegnące pod stropem instalacje techniczne. Ich zadaniem jest przede wszystkim stworzenie przyjaznej dla użytkowników akustyki. Jeśli nadmierny hałas jest uciążliwy w pomieszczeniach, które już są wykończone, ale pracownicy skarżą się na brak komfortu akustycznego, a goście w restauracji nie słyszą siebie nawzajem bo hałas jest bardzo męczący można rozważyć wprowadzenie szybkiego sposobu poprawy akustyki, to m.in. montaż tzw. wysp akustycznych, czyli podwieszanych do sufitu modułów, ale nie w formie całej, dużej powierzchni, a jedynie pojedynczych elementów. Taki sposób walki z hałasem nie wymaga gruntowego remontu wnętrza i nie pociąga za sobą wysokich kosztów. Tymczasem wyspy akustyczne dzięki dźwiękochłonnemu materiałowi z jakiego są wykonane potrafią skutecznie obniżyć hałas nawet o kilka dB.
3. Cisza nie zawsze bywa dobra dla samopoczucia: Kiedy słyszymy wokół siebie hałas natychmiast marzy nam się błoga cisza. I taki akustyczny oddech dla naszych zmysłów na pewno jest potrzebny, ale warto pamiętać, że przebywanie w nadmiernie wyciszonych wnętrzach wcale nie jest dobre dla naszego samopoczucia i zdrowia. Jeśli pomieszczenie zostanie zbyt wygłuszone jego użytkownicy zaczynają być poirytowani każdym najdrobniejszym dźwiękiem, bo jest on po prostu doskonale zauważalny. W języku specjalistów nazywa się to: efektem spadającego długopisu. Jeśli pomieszczenie biurowe będzie zbyt wytłumione usłyszymy jako uciążliwy dźwięk nawet odgłos uderzenia o podłogę upadającego długopisu. Potrzebne jest więc tzw. tło akustyczne, czyli drobne dźwięki, swoisty szum wnętrza. Dlatego w walce z hałasem warto zachować zdrowy rozsądek, by nie przesadzić z wyciszeniem.

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór

Czym stresują się Polacy? Finanse i obowiązki domowe w czołówce. Wyniki badań

Wąskie regały metalowe do garażu. Praktyczne rozwiązania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Dom i ogród

Eliza Gwiazda: Bez chemii naprawdę można wysprzątać mieszkanie na błysk. Wiele rzeczy da się doczyścić na przykład sodą
Influencerka lubi, gdy w jej domu wszystko lśni, i ma swoje sprawdzone metody sprzątania bez używania chemii. Popularne składniki, które można znaleźć w każdej kuchni, takie jak soda, ocet czy kwasek cytrynowy, okazują się bowiem równie skuteczne i wydajne jak detergenty. Eliza Gwiazda zaznacza, że naturalne metody sprzątania i czyszczenia różnych powierzchni są przyjazne dla środowiska oraz bezpieczne dla domowników i zwierząt.
Handel
Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu

W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.
Moda
Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania

Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.