Komunikaty PR

Jak nie dać się oszukać przy zakupie węgla?

2020-12-18  |  09:30
Biuro prasowe

Musisz dokupić opał na zimę. Zastanawiasz się jednak nad zmianą dostawcy, ponieważ tym, czym palisz teraz, nie możesz dobrze ogrzać domu. Jak kupić dobry towar i nie dać się oszukać? Orest Michalczuk, ekspert Energo – firmy, która od ponad 20 lat sprzedaje Polakom węgiel – wskazuje, na co zwracać uwagę przy zakupie węgla kamiennego.

Zakup zwykłego węgla czy ekogroszku to często duży jednorazowy wydatek. Dlatego dobrze najpierw dowiedzieć się czegoś o sprzedawcy. Wziąć na próbę mniejszą ilość opału i sprawdzić jego jakość czy nawet skontrolować w składzie sposób ważenia towaru. Ostrożność jest wskazana, ponieważ zdarzają się nieuczciwi handlarze, a pomyłka może nas sporo kosztować. Nie ogrzejemy domu produktem złej jakości – niskokalorycznym, mokrym, z kamieniami, z miałem i ziemią.

Przed nami kolejne miesiące sezonu grzewczego i – być może – mroźna zima. Jeśli więc w kotłowni kończy się opał, z którego nie jesteśmy zadowoleni, to warto pomyśleć albo o zakupie lepszego albo o zmianie dostawcy. Oto wskazówki, jak zrobić to dobrze i nie dać się oszukać.

Kupuj u dobrego dostawcy

To najważniejsza zasada: zakup węgla u wiarygodnego dostawcy. Po pierwsze – gwarantuje nam to jakość produktów, po drugie – daje pewność, że w przypadku jakichkolwiek niezgodności możemy i mamy gdzie je reklamować. Na co zwracać uwagę przy wyborze sprzedawcy? Sprawdzajmy, jak długo firma obecna jest na rynku i czy posiada wymagane atesty, potwierdzające parametry oferowanego towaru. Przykładowo najlepsi producenci ekogroszku zabiegają o to, aby ich produkt posiadał niezbędne certyfikaty i znaki, świadczące o jego jakości. Jednym z takich oznaczeń, które mają m.in. ekogroszki marki Energo, jest „znak bezpieczeństwa ekologicznego” przyznawany przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla. Ponadto wszystkie produkty tej marki posiadają certyfikat POLCARGO-Medyka i świadectwo jakości - dokument, który wystawiany jest przy sprzedaży.

Sprawdzajmy wiarygodność firm. Pytajmy o nie znajomych i sąsiadów. Szukajmy informacji o ich produktach w Internecie. Domagajmy się dowodów sprzedaży – faktury, paragonu. Taka przezorność może uchronić nas przed nieuczciwością i stratą pieniędzy – radzi Orest Michalczuk, Dyrektor Handlowy w firmie Energo, która dostarcza na polski rynek wysokiej jakości węgiel kamienny.

W dobie pandemii zaufanie do dostawcy jest szczególnie ważne, ponieważ częściej zamawiamy opał przez telefon lub kupujemy go zdalnie – w sklepie online.

Przyjrzyj się produktowi, który chcesz kupić

Zanim kupimy kilka ton, sprawdźmy, co to za towar. Jakość opału węglowego (ekogroszku, kostki, orzecha) najlepiej rozpoznajemy podczas spalania. Dlatego, jeśli tylko to możliwe, kupujmy najpierw małe ilości. W ten sposób możemy ocenić, jak nowy opał się pali, ile popiołu nam zostaje, czy dziwnie nie pachnie. Na przykład taki, który zawiera dużo siarki, wytwarza gryzący, śmierdzący dym. Ponadto jest bardzo szkodliwy dla zdrowia, ponieważ przy jego spalaniu powstaje dużo dwutlenku siarki. W dobrych produktach węglowych zawartość siarki nie powinna przekraczać 1 proc. W Ekogroszku Extra Premium + marki Energo zawartość tego pierwiastka wynosi tylko 0,5 proc.

Stan opału możemy ocenić też „na oko”. Wartościowy węgiel jest głęboko czarny i połyskuje jak złoto. Natomiast im bardziej szary surowiec, tym większe prawdopodobieństwo, że jego kaloryczność jest niska lub że zawiera niepożądane domieszki. Z kolei białe elementy na bryłkach, tworzące charakterystyczne paski mogą świadczyć o nadmiernej zawartości kamienia. Przekłada się to na powstawanie dużej ilości popiołu.

Najtrudniej wzrokowo oszacować poziom wilgoci. Ale pamiętajmy – dobry opał węglowy nigdy nie będzie wilgotny ani oszroniony. Zwracajmy na to uwagę szczególnie teraz, zimą.

Sprawdzaj wagę worków, kontroluj ważenie w składzie

Mokry surowiec nie tylko źle się pali, lecz także jest dużo cięższy. Dlatego zdarza się, że nieuczciwi sprzedawcy polewają go wodą. Litr wody to jeden kilogram, a biorąc pod uwagę, że woda przemysłowa jest relatywnie tania, są handlarze, którzy próbują na tym zyskać. Aby uniknąć takich sytuacji oraz innych oszustw na wadze, opał luzem najlepiej kupować osobiście i obserwować, jak jest ładowany i ważony. Natomiast jeśli mamy wątpliwości co do rzetelności sprzedawcy, podejrzewamy, że waga może być rozkalibrowana, nie podobają się nam odważniki, możemy zażądać okazania atestów legalizacji wagi lub zważenia towaru na innej wadze – na przykład samochodowej.

Pamiętajmy, że handel węglem jest ściśle kontrolowany. Skład nie może sprzedać surowca więcej niż zakupił, dlatego zawsze warto brać rachunek lub fakturę. W oddziałach Energo podczas sprzedaży opału luzem ważenie odbywa się dwa razy. Najpierw ważony jest pusty samochód, a potem – drugi raz – pojazd już z załadunkiem – wyjaśnia ekspert Energo.

Innym rozwiązaniem jest kupowanie w workach. Tutaj mamy deklarowaną wagę podaną na opakowaniu. Wystarczy kupić jeden lub dwa, by sprawdzić rzetelność dostawcy. Ponadto worki mają jeszcze tę zaletę, że poza wagą umieszczane są na nich inne ważne informacje dotyczące jakości paliwa, takie jak: kaloryczność, zawartość siarki i popiołu, spiekalność, granulacja. Jeśli zawartość opakowania nie odpowiada temu, co zostało na nim zadeklarowane, mamy podstawę do reklamacji.

To zazwyczaj wystarczy, aby odzyskać pieniądze albo otrzymać rekompensatę. Oczywiście jeśli kupiliśmy węgiel nie od sezonowego a dobrego sprzedawcy.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Proste przyjemności na zimowe wieczory Biuro prasowe
2024-12-30 | 15:40

Proste przyjemności na zimowe wieczory

Zima to idealna pora na spędzanie długich wieczorów w domu w „przytulny” sposób. Wygodne ubranie, pyszny rozgrzewający napój, nieskomplikowana rozrywka - to
Dom Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
2024-12-27 | 01:00

Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie

Zbliża się Sylwester – czas zabawy, podróży i odpoczynku. Jednak podczas naszej nieobecności dom i posesja mogą stać się łatwym celem dla złodziei. Jak skutecznie
Dom Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
2024-12-24 | 00:21

Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?

Czy łazienka może być modna i ponadczasowa jednocześnie? Kluczem do takiego efektu jest odpowiednia paleta barw, która łączy w sobie harmonię, elegancję i przytulność - element

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy

Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.

Konsument

Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową

Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.

Media

Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące

Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.