Kolory na lepsze czasy
Nowicki PR
ul. Filtrowa 68 lok. 86
02-057 Warszawa
jaroslaw.kril|nowickipr.com| |jaroslaw.kril|nowickipr.com
502 538 324
nowickipr.com
Wybór tych kolorów nie jest przypadkowy, ponieważ mają one - jak zawsze - oddawać ducha czasów, w których żyjemy. Z pewnością przyda nam się dużo spokoju i odrobina radości we wnętrzach naszych domów.
W Instytucie Pantone prowadzone są zaawansowane badania wpływu kolorów na samopoczucie. Nie jest to nowa dziedzina badań, bo już w starożytności barwy stosowano w medycynie. Do uzdrawiania ciała i duszy. A że niewątpliwie mijającym rokiem jesteśmy zmęczeni. I mamy wrażenie, że rzadziej przez chmury przebija słońce, wybór kolorów na kolejny rok wydaje się więc jak najbardziej trafny. Jak je wykorzystać, by odświeżyć, ożywić wnętrze swojego domu?
Przewrotność szarości
Pozornie wydaje się, że szary jest kolorem nie wzbudzającym emocji, neutralnym. Dlatego najczęściej wybierany jest jako tło. Szarościami malujemy na przykład ściany. Nic dziwnego, bo z jednej strony to kolor równowagi, solidności i wyciszenia, których chcemy zaznawać w domowym zaciszu, a z drugiej doskonała sceneria do uwypuklenia wyrazistych faktur i kolorów mebli czy detali. Ale czy tylko? Szary jest kolorem wielowymiarowym, trochę przewrotnym. Potrafi być eleganckim motywem we wnętrzu, bo przecież chętnie sięgamy po różnego rodzaju meble i akcesoria w jego odcieniach. A i paleta odcieni szarości rozciąga się przecież od bieli do czerni, odcieni surowych, industrialnych, po bardziej rozświetlające, srebrzyste. Ultimate Gray plasuje się gdzieś pośrodku tej skali. Specjaliści z Instytutu Pantone sugerują, żeby wprowadzić go do wnętrz, by cieszyć się ukojeniem, zwolnić i złapać dystans do życia. A z tego wyboru cieszą się najbardziej zapewne minimaliści, bo jest to jeden z ich ulubionych kolorów, symbolizujących przecież także pewną skromność i powściągliwość.
Promyk nadziei
Pozytywny, optymistyczny, energetyczny. Kolor pobudzający apetyt na życie. Żółty jest dobrą przeciwwagą dla szarego i doskonale z nim kontrastuje. Wręcz lśni na jego tle. Ze względu jednak na swoją witalność i zdolność do intensyfikowania wrażeń, rzadko stosowany jest dzisiaj na ścianach. Choć pomalowanie jednej z nich w tym kolorze zmienia postać rzeczy. Nie dominuje on wówczas, choć silnie zaznacza swoją obecność. Żółty to jednak przede wszystkim kolor, który kochają meble i rozmaite dekoracje, choć też raczej w postaci pojedynczych egzemplarzy i akcentów, by nie zdominować wnętrza. Żółty kolor coraz częściej gości również w kuchni, co nie dziwi, ponieważ jest jednym z najsilniejszych stymulantów zachęcających do poszukania smacznej przekąski. Tak jak szarość kochają minimaliści, tak żółty jest kolorem ludzi odważnych, głodnych wrażeń i tryskających pozytywną energią. I choć ostatnio trochę o nim zapomnieliśmy aranżując swoje wnętrza - dobrze, że wraca. My z kolei możemy dopasować intensywność jego obecności w domu do poziomu naszego optymizmu.
Idealne małżeństwo
W swoim werdykcie Instytut Pantone podkreśla niezwykłą siłę, jaką daje połączenie dynamiczności koloru żółtego z niezawodnością szarości. Bo ten pierwszy to energia słoneczna, optymizm i czysta radość, a ten drugi to poczucie spokoju i stabilizacji. Gdyby pokusić się o przepis na wnętrze oddające ducha czasów, wykończone byłoby ono w szarościach, a na ich tle skrzyłyby się odcienie radosnego żółtego. A to w postaci wygodnej kanapy od Nobonobo, kuchennego okapu Franke, a to oryginalnego wazonu Bosa z Mood-Design, obrazu na ścianie czy niewielkiej szafki USM z Mood-Design. Oba kolory połączyć można też w wykończeniu większych mebli, na przykład szafy lub garderoby Raumplus. Szary i żółty to duet, w którym spokój przeplata się z chwilami radości. Idealna sceneria dla udanego domowego życia.
Purmo – Konsumencki Lider Jakości 2024
Niemal 50 lat nowej definicji czystości dzięki toaletom myjącym Geberit
„ArtFormy” – weź udział w konkursie na projekt mebli!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie
Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.
Handel
W ciągu 5–10 lat spodziewane duże wzrosty sprzedaży żywności ekologicznej. Największą barierą pozostaje niska świadomość konsumentów
Już blisko 80 proc. polskich konsumentów deklaruje kupowanie żywności ekologicznej – wynika z badania przeprowadzonego dla Polskiej Izby Żywności Ekologicznej przez Stowarzyszenie Delta Partner. Ten odsetek sukcesywnie rośnie, podobnie jak wartość rynku ekologicznej żywności, która według szacunków NIQ wynosi już ok. 2 mld zł, stanowiąc prawie 1 proc. wartości całego rynku spożywczego. Dalsze wzrosty utrudnia jednak fakt, że wielu konsumentów wciąż ma problem z rozpoznaniem produktów bio na sklepowych półkach. Według badań tylko co czwarty klient potrafi prawidłowo rozpoznać w sklepie symbol euroliścia, który gwarantuje, że produkt powstał zgodnie z restrykcyjnymi unijnymi wymogami rolnictwa ekologicznego.
Podróże
Klaudia Carlos: Nigdzie nie ma takiego piasku złocistego jak nad Bałtykiem. Mam tam swoje ulubione miejsca, ale lubię też poszukiwać nowych
Wokół wakacji nad polskim morzem przez lata narosło wiele stereotypów. Prezenterka zapewnia jednak, że ją samą nie zniechęcają ani stwierdzenia, że „jest za drogo”, ani że „zazwyczaj jest zła pogoda”. I choć turyści chociażby ze względu na „paragony grozy” coraz częściej omijają łukiem Morze Bałtyckie, to ona jest konsekwentna w swoich wyborach. Każdego roku stawia właśnie na Bałtyk i przekonuje, że nadmorskie miejscowości są bardziej urokliwe niż zagraniczne kurorty, a polskie piaszczyste plaże nie mają sobie równych.