Komunikaty PR

Luksus, który nie przytłacza

2024-12-23  |  13:00
Biuro prasowe
Kontakt
Olga Kisiel-Konopka
OKK! PR

ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl

Styl quiet luxury to elegancja w najbardziej subtelnej, wysmakowanej formie. Nie znajdziemy tu krzykliwych wzorów, przesadnego przepychu ani trendów, które przemijają z sezonu na sezon. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę architekt wnętrz Weronika Budzichowska z pracowni To Be Design, która projektując wnętrza prezentowanego domu, odsłoniła dyskretne oblicze luksusu.

To wnętrze, które emanują spokojem, harmonią i ponadczasowym luksusem, opartym na jakości. Nie jest na pokaz. Kluczową rolę odgrywają tu naturalne, wyselekcjonowane materiały, które ubrane zostały w stonowane kolory o neutralnym charakterze. Dominują odcienie beżu, szarości, bieli, kości słoniowej oraz subtelne akcenty ziemistych tonów, które działają kojąco, wprowadzając poczucie spokoju i równowagi. To tło, które pozwala wyeksponować jakość materiałów i formę mebli.

Styl quiet luxury to coś więcej niż tylko estetyka – to podejście do życia. Jest wyrazem świadomego wyboru jakości nad ilością, harmonii nad chaosem i trwałości nad tym, co ulotne. Wnętrze w tym stylu ma być miejscem odpoczynku i regeneracji, w którym każda rzecz ma swoje miejsce i wartość – mówi Weronika Budzichowska z pracowni To Be Design.

Stąd w projekcie pojawiają się drewniane podłogi w delikatnych odcieniach, jedwabne zasłony, kaszmirowe koce czy wełniane dywany. Są one nie tylko elementem wystroju, ale i wyrazem dbałości projektantki o szczegóły. Także kamień - marmur i trawertyn dyskretnie przewijają się przez wnętrza, pojawiają się w detalach takich jak blaty, stoły, a nawet fronty mebli, nadając wnętrzom subtelnej elegancji. Wszystko jest tu wyważone – tekstury i materiały współgrają ze sobą, tworząc atmosferę luksusu, który nie przytłacza.

Również meble i zabudowy stałe zostały starannie przemyślane i ograniczone do minimum. Utrzymane w stonowanej kolorystyce, przyciągają wzrok swą łagodną, obłą formą i wysokiej jakości wykonaniem. Wygodna kanapa w salonie o płynnym, zaokrąglonym kształcie tapicerowana w jasnej, strukturalnej tkaninie, okrągłe pufy czy stoliki z litego drewna i kamienia o organicznej formie to elementy, które doskonale wpisują się w estetykę quiet luxury. Ważne są także detale – dyskretne uchwyty, perfekcyjnie wykonane szwy czy subtelne przeszycia. Wnętrza ożywiają miękkie, ciepłe światła, które tworzą nastrojowy klimat.

Wybierając meble w stylu quiet luxury, warto postawić na minimalistyczne formy i ponadczasowy design. Zaś dodatki to nie ilość, a jakość. Zamiast wielu dekoracji, wybieram kilka unikalnych przedmiotów. Kluczową rolę odgrywa także oświetlenie, które nie tylko buduje sprzyjający relaksacji i wypoczynkowi klimat, ale w dyskretnych formach uzupełnia całość aranżacji, podkreślając piękno materiałów i detali – tłumaczy Weronika Budzichowska.

O tym, jak ważna jest siła detali przekonuje wprowadzona do wnętrz czerń, która niczym lejtmotyw przewija się w postaci zdecydowanych akcentów przez wszystkie pomieszczenia. Czarne szprosy w przeszkleniach, listwy sufitowe, czy elementy zdobne mebli i wyposażenia dodają pazura, nie zakłócając przy tym panującej tu harmonii. To przestrzeń, która nie krzyczy, ale subtelnie mówi o dobrym guście i miłości do piękna w najbardziej wysmakowanej formie.

Projekt wnętrza jest obecnie wystawiony na sprzedaż jako Dom diamentowy. Więcej szczegółów na: https://www.instagram.com/to_bedesign_studio

Projekt: To Be Design Weronika Budzichowska (www.tobedesign.pl)

O pracowni:

Założycielką pracowni To Be Design jest Weronika Budzichowska, absolwentka studiów magisterskich w ASP w Warszawie na Wydziale Architektury Wnętrz. Projektantka ukończyła również studia podyplomowe w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego, Design Management. Pracownię To Be Design prowadzi od 2014 r. – Cenię sobie ponadczasowy klasyczny styl i elegancję. Najważniejsze w procesie twórczym jest dla mnie połączenie potrzeb klienta z estetycznymi i funkcjonalnymi rozwiązaniami. Realizujemy projekty w skali indywidualnych przestrzeni prywatnych jak i obiektów publicznych – pisze na swojej stronie architektka.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: OKK! PR
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Proste przyjemności na zimowe wieczory Biuro prasowe
2024-12-30 | 15:40

Proste przyjemności na zimowe wieczory

Zima to idealna pora na spędzanie długich wieczorów w domu w „przytulny” sposób. Wygodne ubranie, pyszny rozgrzewający napój, nieskomplikowana rozrywka - to
Dom Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
2024-12-27 | 01:00

Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie

Zbliża się Sylwester – czas zabawy, podróży i odpoczynku. Jednak podczas naszej nieobecności dom i posesja mogą stać się łatwym celem dla złodziei. Jak skutecznie
Dom Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
2024-12-24 | 00:21

Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?

Czy łazienka może być modna i ponadczasowa jednocześnie? Kluczem do takiego efektu jest odpowiednia paleta barw, która łączy w sobie harmonię, elegancję i przytulność - element

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.