Mieszkanie z wodospadem? Zobacz niezwykły projekt!
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Zapierające dech w piersiach 22-metrowe kaskady wody spadają ze ścian budynku mieszkalnego Waterfall w Australii. Ta spektakularna fasada to wynik współpracy projektantów z Cosentino, producentem wielkoformatowych spieków, w ramach realizacji luksusowego osiedla. Główną częścią składową największego wodospadu miejskiego na południowej półkuli jest fasada ze spieku kwarcowego Dekton. Za projekt odpowiedzialny jest znany architekt Koichi Tikada.
Jako uznany lider w dziedzinie innowacji projektowych, Cosentino to jeden z pierwszych wyborów biur architektonicznych tworzących budynki z luksusowymi elewacjami i fasadami. Firma Waterforms, świadcząca usługi w zakresie projektów związanych z wodą, odpowiedzialna za powstanie fasady, przez lata zyskała solidną reputację, dzięki cennej wiedzy technicznej. Wraz z hiszpańską firmą Cosentino, posiadającą już dwa centra dystrybucji w Polsce, międzynarodowi projektanci rzucili wyzwanie normom projektowym, zmieniając granice tego, co jest możliwe.
„Tylko dlatego, że coś nie zostało jeszcze zrobione wcześniej, nie oznacza, że nie może się wydarzyć - taka była zawsze filozofia Cosentino” - mówi Kate Deakin-Bell, kierownik ds. Marketingu w Cosentino Oceania. „Ten projekt ekscytował nas na wielu płaszczyznach - wodospad jest bowiem nie tylko oszałamiająco piękny, wyróżniający się swoją skalą, ale odgrywa także ważną rolę w rewolucji w zakresie zazieleniania miast w Australii”.
Zainspirowany bujnymi tropikalnymi krajobrazami Indonezji, jedyny w swoim rodzaju wodospad znajduje się na fasadzie budynku, pośród bujnego pionowego ogrodu z ponad pięcioma tysiącami roślin tropikalnych. Instalacja ma na celu umożliwienie mieszkańcom miasta możliwości kontaktu z naturą i spokojem, jak oferuje przebywanie w pobliżu wody.
Od granitu po Dekton
Początkowo wodospad miał być wykonany z granitu, ale ograniczenia konstrukcyjne tradycyjnego materiału szybko stały się oczywiste - był zbyt ciężki, wymagał konserwacji, a wszystkie połączenia byłyby widoczne. Ultrakompaktowy spiek Dekton Cosentino w kolorze Kelya stanowił więc doskonałą alternatywę.
„Jedną z największych zalet Dektonu jest duży rozmiar płyt, co w praktyce oznacza mniej widocznych połączeń” - mówi Dirk Slotboom, dyrektor zarządzający Waterforms International. „Jest również lekki, nie wymaga konserwacji, jest nieprzepuszczalny dla wody i ma dokładnie taką teksturę, jakiej tutaj potrzebowaliśmy. To naprawdę doskonały produkt i użyjemy go ponownie w projektach fasad”
Warto wiedzieć, że Dekton jest także materiałem neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla. Wytwarza się go w sposób zrównoważony, a jego właściwości techniczne sprawiają, że jest idealny do projektów, gdzie istotna jest energooszczędność, połączona z estetyką. W ofercie Cosentino znajdziemy kilkadziesiąt spektakularnych wzorów spieku Dekton, które sprawdzą się jako elewacja domu jednorodzinnego, butiku, hotelu i każdego miejsca, w którym reprezentacyjnym wygląd elewacji odgrywa jedną z głównych ról.
Więcej na: https://www.cosentino.com/pl-pl/
Proste przyjemności na zimowe wieczory
Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.