Natura w nowym świetle – jak podkreślić żywą architekturę ogrodu
Wraz z nastaniem pierwszych ciepłych dni przyroda budzi się do życia. Zaskakuje swoim poczuciem czasu. Zachwyca pełną paletą odcieni i eksplozją barw. Gdy zapada zmrok, prezentuje swoje nowe oblicze. Przybierając świetlistą poświatę, uchyla rąbka tajemnicy – sekret swojego uroku.
Kluczem otwierającym drzwi do magii ogrodów są odpowiednio dobrane rozwiązania. Te od włoskiej marki [LND] rzucają nowe światło na żywą architekturę wokół domu. Dzięki nim każde drzewo, klomb czy krzew, wraz z nastaniem zmroku, nabierają nowego wyrazu. Przestrzeń staje się bezpieczna i zjawiskowa.
Przytulne gniazdko
Ukryte pośród gałęzi drzew i zieleni liści, wprawia w zachwyt swoim wewnętrznym światłem. Sekret kryje się w jednym słowie – Nest. Ta inspirowana naturą seria lamp ogrodowych marki [LND] została stworzona z myślą o przyrodzie i człowieku. W nieinwazyjny sposób integruje się z otoczeniem, pozwala oświetlić drzewa i krzewy, wydobywając z cienia ich naturalny urok.
Nest to oświetlenie dekoracyjne w formie gniazdek, ze źródłem światła LED zlokalizowanym w centralnej części. Jego podstawę tworzy aluminiowy korpus i stalowa rama wykończona gałązkami wierzby. Te poddane zostały dodatkowo obróbce nanocząsteczkowej – dla zapewnienia maksymalnej odporności na czynniki atmosferyczne.
Oświetlenie Nest marki [LND] oferuje rozproszony promień światła. Jest dostępne w dwóch rozmiarach: o średnicy 170 mm i wysokości 110 mm oraz odpowiednio - 235 i 130 mm. Charakteryzuje się także wysokim stopniem ochrony przed wpływem czynników zewnętrznych oraz wilgoci (IP65 – oznacza oprawy wykazujące odporność na strumień wody pod ciśnieniem).
Świętojańskie noce
Świetliki – te niepozorne z wyglądu chrząszcze posiadają wyjątkowe moce i znane są ze swej zdolności do bioluminescencji. W ciepłe, letnie wieczory zapalają swoje latarenki i uwodzą magicznym pokazem świetlnym.
Natura to niewyczerpane źródło inspiracji. Także dla oświetlenia ogrodów i architektury zewnętrznej. Dowodem jest seria Firefly marki [LND], którą tworzą modele lamp wiszących i słupków oświetleniowych o szerokim zastosowaniu w aranżacji otoczenia budynków. Architektura ogrodowa, altany i pergole, tarasy i werandy, a także drzewa czy rośliny – teraz mogą urzekać swoim niebywałym urokiem. Wszechstronność montażu oraz możliwość dopasowania do szczególnych warunków nadają im dodatkowo funkcjonalny wymiar.
Seria Firefly wyposażona została w technologię LED i minimalistyczną, opalową oprawę. Lampy emitują monochromatyczne, białe światło o mocy 2 W. Są wytrzymałe na warunki atmosferyczne i wyjątkowo wydajne. Dostępne z wykończeniem oksyda brązowa, grafitowym, białym i zielonym.
Produkty marki [LND] dostępne są w sklepie internetowym www.lnd.pl
NOWOŚĆ: EKSTREMALNIE SILNY T-REX W PORĘCZNEJ TUBCE
Paradyż Designers – poznaliśmy laureatów międzynarodowej edycji konkursu!
Dwa światy uchwytów meblowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.