NOWE MIŁOSZYCE – dom pod Wrocławiem w cenie mieszkania w mieście
Nowe Miłoszyce to osiedle położone w niezwykle urokliwej i bardzo zielonej części Miłoszyc, oddalonych o 15 km od Wrocławia oraz 4 min. jazdy samochodem od Jelcza Laskowic. Osiedle powstaje przy ul. Harcerskiej, która na odcinku kilkudziesięciu metrów łączy się z ul. Wrocławską, jedną z głównych ulic Miłoszyc, stanowiącą bezpośrednią drogę wylotową do Wrocławia.
Osiedle Nowe Miłoszyce charakteryzuje się niską zabudową, co idealnie wpasowuje się w otoczenie domków jednorodzinnych, znajdujących się zarówno w bliższym jak i dalszym sąsiedztwie. Bliskość lasu i rozległych terenów zielonych sprawiają, że położenie nowego osiedla to doskonała propozycja dla osób ceniących aktywny wypoczynek, przejażdżki rowerowe lub spacery.
W pobliżu osiedla znajduje się duży market spożywczy, zaś w centrum Jelcza Laskowic, oddalonych o kilka min. jazdy samochodem znajdziemy duże centrum handlowe, market budowlany, jak również basen i centrum rekreacyjno-sportowe. Miasto od niedawna dysponuje również wyremontowanym dworcem kolejowym, który zapewnia szybkie połączenie kolejowe m.in. z Wrocławiem.
Osiedle Nowe Miłoszyce – ETAP I składa się z czterech atrakcyjnych domów parterowych w zabudowie szeregowej, wyposażonych w funkcjonalny garaż oraz użytkowe poddasze. Konstrukcja domów z pustaków ceramicznych, izolowanych 20 cm styropianem, z ocieplonym wełną mineralną dachem zapewniają doskonałą wydajność energetyczną. Dwuspadowy dach pokryty został ceramiczną dachówką w kolorze czerwonym, co komponuje się z jasnym kolorem elewacji oraz drewnianą podbitką.
Wnętrze domu podzielone zostało na część ogólnodostępną i prywatną, zgodnie z podziałem na parter i poddasze. W części ogólnodostępnej zaprojektowano część wejściową z wiatrołapem, holem, WC i schodami prowadzącymi na poddasze. W domu znajduje się przestronny garaż na jeden samochód. W dalszej części domu znajduje się ustawny salon z kominkiem i jadalnią oraz wygodny aneks kuchenny. Z salonu przejdziemy do przydomowego ogrodu.
Część prywatna, zlokalizowana na piętrze, obejmuje przedpokój, 3 sypialnie, wspólną łazienkę oraz pomieszczenie pralni z piecem gazowym c.o.
SPECYFIKACJA TECHNICZNA BUDYNKU
fundamenty: BETONOWE
ściany zewnętrzne: POROTHERM 25cm + STYROPIAN TERMO ORGANIKA
rodzaj stropu: TERIVA I
elewacje: TYNK STRUKTURALNY
pokrycie dachu: DACHÓWKA CERAMICZNA
Zapraszamy: twojenieruchomosci.expert
NOWOŚĆ: EKSTREMALNIE SILNY T-REX W PORĘCZNEJ TUBCE
Paradyż Designers – poznaliśmy laureatów międzynarodowej edycji konkursu!
Dwa światy uchwytów meblowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.