Podłoga jodełka? Jesteśmy na tak!
Polacy pokochali jodełki! Za ich elegancję i klimat, jaki wprowadzają do wnętrz. Podłogi jodełki są też idealną bazą dla aranżacji w wielu stylach. Co warto o nich wiedzieć i jak urządzić pomieszczenie z jodełką? Poznajcie wskazówki ekspertów.
Jodełki nieprzypadkowo kojarzą się z luksusowymi salonami czy pałacowymi wnętrzami sprzed kilku stuleci. To właśnie w nich jako pierwszych można było spotkać ten wzór. Niegdyś ułożenie tego typu podłogi było niezwykle kosztowne, dlatego mogli sobie na to pozwolić jedynie zamożni ludzie. Obecnie jodełki wróciły do łask i trafiły także “pod strzechy” – trzeba przyznać, że bardzo stylowe.
Efekt jodełki tworzą klepki proste, bądź przycięte pod odpowiednim kątem – od 45 do 60 stopni – w zależności od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Znaczenie mają również długość oraz szerokość desek, materiał, z którego zostały wykonane oraz same rysunki usłojenia.
Ogólnie istnieją 3 podstawowe rodzaje ułożenia jodełek:
Jodełka klasyczna – klepki o kształcie prostokątów, układane pod kątem 90 st., tak, aby krótszy bok jednej nachodził na dłuższy bok drugiej.
Jodełka francuska – krótsze boki klepek przycięte pod kątem 45 st.
Jodełka węgierska – krótsze boki klepek docięte pod kątem 60 st.
– Klasyczną jodełkę można ułożyć nawet z desek podłogowych. Ważne jest oczywiście, aby wszystkie klepki miały ten sam rozmiar. Jest to w wielu przypadkach tańsza opcja – mówi Robert Chmielewski z białostockiego salonu podłóg Bento. – Metoda montażu jodełki francuskiej czy węgierskiej jest co prawda znacznie bardziej pracochłonna, ale jednocześnie efektowniejsza. Za taki parkiet zapłacimy przeważnie drożej, niż za jodełkę klasyczną.
Jodełka z paneli laminowanych i winylowych – czy to możliwe?
Tradycyjnie podłoga jodełka jest drewniana – powstaje z desek warstwowych lub litych. Warto jednak wiedzieć, że na rynku dostępne są także inne materiały, na przykład panele laminowane czy winylowe. Na pierwszy rzut oka mogą one do złudzenia przypominać naturalne drewno, co jest ich niewątpliwą zaletą. Poszczególne typy różnią się jednak między sobą właściwościami oraz ceną, która przeważnie jest niższa niż w przypadku drewnianych rozwiązań.
– Jodełka z paneli winylowych wykazuje dużą odporność na wodę, wilgoć i wszelkiego rodzaju uszkodzenia mechaniczne. To sprawia, że możemy nią wyłożyć wszystkie pomieszczenia – także kuchnię i łazienkę. To świetne rozwiązanie, gdy łączymy pokój dzienny z kuchnią i zależy nam na tym, aby w obu tych przestrzeniach zachować spójność podłogi. Takie panele są miękkie, ciepłe, przyjemnie się po nich chodzi – przekonuje przedstawiciel salonu Bento. i dodaje: – Jodełka z paneli laminowanych także jest wytrzymała, ciepła i odporna na zarysowania. Posiada wysokie parametry wilgocioodporności. Świetnie też imituje drewno. Niższa cena laminatu oraz łatwość montażu sprawiają, że to rozwiązanie cieszy się ogromną popularnością wśród klientów indywidualnych.
Aranżacje z jodełką – jak to zrobić ze smakiem?
Podłogi jodełki są niezwykle efektowne i przyciągają wzrok – właśnie dlatego najlepiej sprawdzają się w dużych, otwartych pomieszczeniach. Chociaż nie jest to regułą. Delikatna, jasna jodełka może być też dobrą bazą w aranżacji mniejszych wnętrz, na przykład sypialni.
– Uniwersalność zastosowań jodełki sprawia, że podłoga ta świetnie odnajduje się w praktycznie wszystkich nowoczesnych stylach. Jeśli chodzi o ściany, to dobrze łączy się ze sztukaterią – razem mogą być podstawą glamour lub designerskiej aranżacji – mówi Marta Kwaśniewska z galerii wnętrz Iguane.pl. – Z akcentami w kolorach zieleni, pudrowego różu, miedzi czy złota tworzą efekt przytulnej elegancji, która wpisuje się w najnowsze trendy.
Na jodełkach świetnie prezentują się ponadto meble w stylu skandynawskim czy loftowym. Ich prostota, minimalizm i materiały, z których zostały wykonane, idealnie współgrają z charakterystycznym wzorem podłogi.
– Jodełka w piękny sposób eksponuje proste i funkcjonalne formy stolików wspartych na metalowych profilach czy białych komód z akcentami w kolorze drewna. Nadaje surowym pomieszczeniom charakterystycznego ciepła, nie tracąc przy tym swojego wyszukanego stylu – podsumowuje przedstawicielka Iguane.pl.

Łotewski producent wysokiej jakości domów prefabrykowanych wchodzi na polski rynek

Gdzie przechować rzeczy? Praktyczne rozwiązania na różne życiowe sytuacje

Jak wybrać idealną szklarnię ogrodową? Poradnik dla początkujących
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych
Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.
Prawo
Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich

Temat związków partnerskich ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej i politycznej w Polsce. W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o związkach partnerskich. Choć poparcie społeczne dla prawnego uznania relacji niemałżeńskich – zarówno jednopłciowych, jak i heteroseksualnych – pozostaje wysokie, wciąż kwestia ta czeka na rozstrzygnięcie.
Podróże
Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić

Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.