Komunikaty PR

Stara Spalarnia w Poznaniu - na styku historii i nowoczesności

2020-05-13  |  16:00
Biuro prasowe
Kontakt
Sylwia Makowska
Orchidea Creative Group

ul. Ruska 51B
50-079 Wrocław
s.makowska|grupaorchidea.pl| |s.makowska|grupaorchidea.pl
517 412 466
https://grupaorchidea.pl/
Do pobrania inf_pras ( 0.14 MB )

Poznański budynek, który na początku XX wieku był jednym z najnowocześniejszych obiektów infrastruktury miejskiej w zakresie gospodarki odpadami w tej części Europy, dziś wraca do świetnego wyglądu i otrzymuje całkowicie nową funkcję. Aby takie przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem, potrzebne były: dobry projekt, fachowe wykonawstwo i wysokiej jakości materiały budowlane.

Stare fabryki i zakłady przemysłowe wciąż budzą duże zainteresowanie inwestorów. Mimo że wiele z nich przez lata podupadło, są one wciąż atrakcyjne i dzięki modernizacjom odżywają na nowo. Choć pierwotnie pełniły czysto utylitarną funkcję, współcześnie doskonale odnajdują się jako przestrzenie handlowo-usługowe, mieszkalne, biurowe, kulturalne czy hotelowo-restauracyjne. Ich wyjątkowej atmosfery nie sposób podrobić. Pamiętać jednak należy, że renowacja tego typu budowli zwykle nie jest zadaniem prostym. Trzeba bowiem nie tylko liczyć się z nieoczekiwanymi utrudnieniami technicznymi, ale też pieczołowicie zadbać o to, by historyczny charakter miejsca nie został zatracony przez złe decyzje projektowe czy nieodpowiednio dobrane materiały.

Nowa funkcja w starej tkance

Stara Spalarnia to budynek w północnej części Poznania, który w 1927 r. wzniesiono według projektu polskiego architekta Stanisława Kirkina. Zbudowano go z czerwonej cegły jako zespół pięciu zestawionych ze sobą brył o zróżnicowanej wysokości. Dominantę stanowiła 4-kondygnacyjna wieża, w której umieszczono nowoczesne urządzenia sprowadzone z Wielkiej Brytanii. Mimo przemysłowego charakteru architekt nadał obiektowi atrakcyjny wygląd, podkreślając wnęki i szczyty oraz stosując przypory. Przed II wojną światową spalarnia pełniła ważną funkcję w gospodarce odpadami w mieście i była wówczas jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie Środkowo-Wschodniej. W trakcie wojny uległa poważnemu zniszczeniu i choć później częściowo ją odremontowano, z biegiem lat podupadała coraz bardziej.

Współcześnie zabytkowy budynek znalazł się w bezpośrednim sąsiedztwie dużego osiedla mieszkaniowego Wilczak 20, realizowanego od 2011 r. przez firmę Agrobex. Poznański deweloper postanowił tchnąć w ten historyczny obiekt nowe życie. Inwestor miał już wcześniej doświadczenia z realizacją tego rodzaju przedsięwzięć, m.in. adaptując zabytkowe koszary na Osiedlu Ułańskim w Poznaniu. Budynek spalarni w zamierzeniu Agrobexu ma stać się niejako sercem osiedla i centrum integrującym mieszkańców. Parter przeznaczono pod funkcje handlowo-usługowe, natomiast dwie górne kondygnacje zaadaptowano na przestrzeń biurową. Łącznie pod wynajem dostępna będzie powierzchnia ok. 1060 m2. Otwarcie obiektu zaplanowano na II kwartał tego roku.

Z dbałością o detal

Gruntowną modernizację pod okiem konserwatora zabytków przeprowadzono według projektu arch. Piotra Litoborskiego i arch. Piotra Marciniaka oraz inż. Zbigniewa Czerwińskiego. Choć budynek był w złym stanie technicznym i wymagał częściowej rozbiórki, zachowały się źródła ikonograficzne, które pozwoliły odtworzyć zniszczone części wraz z kominem spalarni w ich pierwotnej formie.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że budynki przemysłowe z przełomu XIX i XX w. swoją niezaprzeczalną urodę zawdzięczają temu, że były wznoszone z solidnych materiałów, przez projektantów i wykonawców o naprawdę dużej wiedzy i kunszcie. Również dla osób odpowiedzialnych współcześnie za renowację Starej Spalarni ważne więc było, aby dopracować każdy szczegół i właściwie dobrać materiały.

Poznański budynek po remoncie przykuwa wzrok nie tylko strzelistą bryłą, zachowaną harmonią układu elewacji i pięknie odnowioną cegłą, ale też szeregiem świetnie wykończonych detali, które składają się na ogólny efekt estetyczny. Duże, łukowo zwieńczone okna wyposażono w szprosy nadające im historyczny charakter. Stolarka okienna utrzymana jest w grafitowym kolorze, podobnie, jak pokrycie dachowe, obróbki blacharskie i system orynnowania, co w interesujący sposób kontrastuje z ceglasto pomarańczowymi ścianami.

Ważne też to, co ukryte

- Orynnowanie w tym budynku pełni nie tylko funkcje użytkowe, ale też estetyczne – podkreśla Anna Góral, specjalista ds. marketingu firmy Galeco. – Zdecydowano się na zastosowanie systemu Galeco STALl2 opartego na kwadratowym profilu rynny i rury spustowej. To ciekawy mariaż historii ze współczesnością. Z jednej strony taki kształt nadaje zabytkowemu obiektowi rys nowoczesności, a z drugiej doskonale wpisuje się w jego pierwotny, industrialny charakter.

Kwadratowe rury spustowe poprowadzone zostały tak, by nie zakłócały rytmiki elewacji. Rynny natomiast pozostają praktycznie niewidoczne. Ułożone na gzymsie, ukryte zostały za maskownicami, które wizualnie łączą się z blaszanym pokryciem dachowym na rąbek stojący. Brak widocznego okapu świetnie wpisuje się we współczesne trendy w architekturze. 

- Podkreślić trzeba, że kwadratowy profil posiada nie tylko walory estetyczne – mówi specjalista Galeco. – Jest on bardziej wydajny, jeśli chodzi o odprowadzanie wody deszczowej, niż jego odpowiednik o tym samym rozmiarze w półokrągłym kształcie. Blacha została zabezpieczona czterema warstwami ochronnymi, a system posiada 35-letnią gwarancję.

Stara Spalarnia to przykład świetnie przeprowadzonej modernizacji postprzemysłowego budynku, dzięki której nie tylko ocalony zostanie zabytkowy obiekt, ale też mieszkańcy miasta zyskają w pełni funkcjonalną przestrzeń użytkową. Przy doborze materiałów do tego typu inwestycji, ważne okazało się, aby wpisywały się one w jego historyczny wygląd, a jednocześnie spełniały wszystkie wymogi techniczne stawiane współczesnemu budownictwu.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Orchidea Creative Group
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Rozwiązania elewacyjne dla wymagających Biuro prasowe
2024-07-11 | 14:00

Rozwiązania elewacyjne dla wymagających

Malowanie fasady to nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny proces. Trudno więc dziwić się, że przeprowadzany jest zwykle raz na kilkanaście lat. Aby zachować estetyczną fasadę na
Dom Rozmowa z architektkami Magdaleną Federowicz-Boule i Anną Federowicz
2024-07-11 | 11:00

Rozmowa z architektkami Magdaleną Federowicz-Boule i Anną Federowicz

Zdarzają się w świecie architektury – zarówno polskiej, jak i zagranicznej – zgrane duety. Czasami są to partnerzy życiowi, czasami pary rodzic-dziecko. Nie przychodzi mi
Dom Domoteka zaprasza na premierę raportu SALONE DEL MOBILE
2024-07-10 | 16:20

Domoteka zaprasza na premierę raportu SALONE DEL MOBILE

Lipiec to miesiąc zagranicznych eskapad i odkrywania uroków różnych zakątków świata. Tych wszystkich, którzy kochają Włochy i właśnie ten kraj

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.