W jasnych barwach – 3 odcienie łazienki
Stonowana kolorystyka to idealne rozwiązanie dla pomieszczeń sanitarnych – szczególnie tych o niewielkim metrażu i pozbawionych światła dziennego. Powodów jest wiele, a odcieni jeszcze więcej. Podpowiadamy, które z nich wybrać, by cieszyć się jasną, przestronną i nowocześnie urządzoną łazienką.
Zdecydowana część polskich łazienek ma powierzchnię nie większą niż kilka metrów kwadratowych. Mały metraż sprawia, że na popularności zyskują rozwiązania, które optycznie powiększają pomieszczenie – ergonomiczne meble, asymetryczne wanny, otwarte kabiny prysznicowe, stelaże narożne. Równie istotny jest dobór barw - im jaśniejsza, tym lepiej!
(Nie) cała w bieli
Przez wiele lat była bardzo popularna – najpierw ze względu na niedobór materiałów, później jako synonim czystości i higieny. Biel – dzisiaj znów wróciła do łask. Jest ponadczasowa, idealnie komponuje się z większością dodatków i naturalnymi materiałami. Posiada także istotną zaletę – rozjaśnia i optycznie powiększa niewielką przestrzeń.
Biała łazienka nie musi być nudna – pod warunkiem, że pamiętamy o kilku zasadach. Jeżeli zdecydujemy się na biel „od podłogi do sufitu”, połączmy płytki gładkie i strukturalne, którymi możemy wyłożyć wnęki lub zabudowę stelaża. Dzięki temu uzyskamy efekt wielowymiarowości. Przy wyborze sanitariatów postawmy na innowacyjne rozwiązania, bowiem biel jest także doskonałym tłem dla technologii. Tradycyjny stelaż zastąpmy wielofunkcyjnym terminalem WC z możliwością bezdotykowego spłukiwania i podświetlanymi klawiszami. Takie rozwiązanie przyciągnie uwagę i nada wnętrzu nowoczesny charakter – radzi Aleksandra Drozdalska, ekspert marki TECE.
Biel jest z jednej strony bezpieczna, z drugiej stwarza nieograniczone możliwości aranżacji przestrzeni. Stanowi doskonałe tło dla dodatków w nasyconych kolorach czy naturalnych materiałów. Drewno ociepli wnętrze i nada łazience nowoczesny charakter. Aranżację ożywią także wiklinowe kosze, lustro w drewnianej ramie oraz rośliny. Biel możemy połączyć także z czernią lub betonem i chromowanymi elementami w postaci zawiasów, uchwytów, grzejników, przycisków. Zastosowanie tej „barwy” jest bezpieczne i ułatwia szybką metamorfozę wnętrza. Wystarczy zmiana dodatków lub wybranych elementów, by na nowo odkryć urok białej łazienki.
Orzeźwiająca mięta
Osoby, dla których biel jest za bardzo oczywista, docenią odcienie pastelowe. Jedną z propozycji jest mięta. Barwa ta, choćby w postaci dodatków, wprowadzi do wnętrza świeżość, lekkość i orzeźwienie.
Miętę możemy łączyć z szeroką paletą kolorystyczną – począwszy od bieli, poprzez szarości i złoto, jak również z wieloma materiałami wykończeniowymi stosowanymi w łazience, takimi jak szkło, miedź, beton, drewno. Jej subtelny charakter podkreślą minimalistyczne detale, choćby w postaci przycisków spłukujących czy rusztów prysznicowych w odcieniu pastelowej mięty – radzi ekspert TECE.
To dobry wybór, jeśli zależy nam na jasnej i przestronnej łazience, a także ciekawa alternatywa dla bieli i ukłon w stronę nowoczesności i harmonii. Na tle pozostałych stonowanych barw, mięta wyróżnia się świeżością i lekkością. Wyraża chęć powrotu do korzeni, zieleni i naturalności. W porównaniu do różu jest bardziej neutralna, a łącząc pierwiastek kobiecy i męski, stanowi bezpieczny wybór w aranżacji domowej przestrzeni.
Róż i… już
Ta propozycja to prawdziwy „must have” dla fanów subtelności, kobiecości i nieco buduarowego charakteru wnętrz. Pudrowy róż w nowoczesnym wydaniu jest lekki i elegancki. Dobrze komponuje się z bielą, delikatnymi motywami czy kwiatowymi deseniami, np. w formie odpornej na wilgoć tapety. Dzięki takiemu zabiegowi możemy dodatkowo podkreślić wybraną strefę pomieszczenia. Dla uniknięcia efektu przesłodzonego czy wręcz landrynkowego wnętrza, warto pamiętać o kontrastach. To dzięki nim nasza łazienka zyska współczesny charakter. Jeżeli decydujemy się na płytki w ciepłych barwach, wybierzmy kamień. Blask aranżacji podkreśli z kolei łazienkowa biżuteria.
Nowością na rynku są powłoki PVD, dzięki którym możemy zachować spójność kolorystyczną poszczególnych elementów wyposażenia, takich jak przycisk spłukujący, profil prysznicowy, armatura sanitarna. Pudrowy róż współgra stylistycznie z miedzianymi detalami czy w kolorze czerwonego złota. W końcu kobieca łazienka, niczym stylowa kreacja, wymaga wyjątkowej oprawy – dodaje Aleksandra Drozdalska.
Biel, mięta, a może pastelowy róż? Bez względu na to, który odcień wybierzemy, pomieszczenie zachwyci nas przestronnością, prostotą i niewymuszonym charakterem. Przyszłość łazienek staje się jasna!

Łotewski producent wysokiej jakości domów prefabrykowanych wchodzi na polski rynek

Gdzie przechować rzeczy? Praktyczne rozwiązania na różne życiowe sytuacje

Jak wybrać idealną szklarnię ogrodową? Poradnik dla początkujących
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi
Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.
Ochrona środowiska
Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.
Gwiazdy
Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.